Sword and Sorcery

Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1901 2018-10-16 15:41:27

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Kampania

Staram się podobijać tych niedobudzonych. Resztę pewnie trzeba dowlec do wioski i pewnie dalej do miasta, żeby wyciągnąć dodatkowe informacje.

Offline

#1902 2018-10-16 16:00:04

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Firefox 62.0

Odp: Kampania

Śpiochy zostają sprawnie zabite lub ogłuszone. Potyczka jest skończona. Zjawia się Blake z konnymi, mocno zdziwieni, że tu sprawa załatwiona, spodziewali się chyba trwania srogiej walki.

Ogólnie poległo dwóch ludzi (Tom Bednarz z wioski i jeden z ludzi Sierżanta zarobił toporek prosto w czoło), 9 jest rannych w tym 3 ciężko.
Wśród hobgoblinów pogrom: 9 pojmanych w tym dwóch ciężko rannych (wódz też), 25 zabitych. Jak się wydaje żaden nie nawiał, ale kilka dwójkowych konnych patroli wnikliwie objeżdża teren.

Ludzie smucą się z powodu poległych, ale tez mocno cieszą się i gratulują zwycięstwa.
Blake ogląda pobojowisko i z uznaniem stwierdza, że dobrze się spisaliście.


Referee

Offline

#1903 2018-10-16 16:55:29

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
AndroidChrome 69.0.3497.100

Odp: Kampania

Inaczej mogłoby to wyglądać gdybyśmy się nie napatoczyli na ten oddział hobków wcześniej


Ooooo telefon mi działa ponownie

Ostatnio edytowany przez amholen (2018-10-16 16:56:06)

Offline

#1904 2018-10-16 17:27:14

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Firefox 62.0

Odp: Kampania

No, na pewno. W takiej walce stracili swój zasadniczy atut, dobre maskowanie i umiejętność walki z zasadzki. Jako z natury lekkozbrojni w konfrontacji z opancerzonym przeciwnikiem mieli zdecydowanie mniejsze szanse. Atak prawie 40 sztuk na grupę podróżnych czy patrol to by była masakra za masakrą. Good work, teraz brońcie miasta [dblpt])


Referee

Offline

#1905 2018-10-16 17:40:54

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
AndroidChrome 69.0.3497.100

Odp: Kampania

Proponuję przeszukanie tych wyglądających na szefów przy asyście sierżanta lub Blake'a. Nie przypuszczam, aby mieli przy sobie jakieś rozkazy na piśmie, ale sprawdzić warto, może jakieś mapy, albo coś w ten deseń.

Offline

#1906 2018-10-16 22:13:15

Monaghan
Moderator
Dołączył: 2017-04-07
Liczba postów: 155
WindowsFirefox 62.0

Odp: Kampania

Dziękuję Wiewiórowi i temu chłopu co mnie opatrzył wielce.
W jakim jestem stanie, czy jestem w stanie pomóc sobie jakoś (np. jakiś wywar z ziół, maść etc.)?

Ostatnio edytowany przez Monaghan (2018-10-16 22:13:27)

Offline

#1907 2018-10-16 23:30:02

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 69.0.3497.100

Odp: Kampania

@Monaghan
Bez mikstury leczenia natychmiastowego odnowienia zdrowia nie uzyskasz. W przedmiocie przyśpieszenia zdrowienia odpowiednim opatrunkiem i ziołami na pewno wpomoże cie Marlej, który o dziwo legitymuje się dużą wiedzą w sprawie ziół i Dure, który chyba ma jakieś aptekarskie doświadczenia. Ta dwójka i jeden z żołnierzy, na stanoiwsku cyrulika zszywają rannych i robią opatrunki a potem już we wsi przygotuje odpowiednie dekokty (możesz się poduczyć nieco [dblpt]) Oczywiście sam jako były akademik i aktywny pro ekolog masz podstawowe doświadczenie.

Wiadomość dodana po 08 min 42 s:
Trupy są znoszone i przeszukiwane, broń zrzucana na kupę. Walter zabrał sobie po uchu od każdego zabitego pzrez siebie wroga. Wiewiór chodzi i zbiera strzały. Samo przeszukanie ujawnia wiele srebrnych i miedzianych płytek, kolorowych kamyków, obręczy i wisorków z kruszcu  - w czasie zbierania o oceny oddziałowy "kasjer" wraz z Mnulith wyceniają łącznie na około 1600 zł.

Oprócz tego, broni (brak łuków, liczne tomahawki i cieższe toporki oraz dziryty, nieliczne lekkie plecione tarcze, noże), hobki mają tylko niewielkie bagaże z plecionymi kocami, suszonym miesem i jakimiś drobnymi pierdołami.


Referee

Offline

#1908 2018-10-17 08:38:54

Dugel
Moderator
Dołączył: 2017-10-20
Liczba postów: 1,615
Windows 8.1Firefox 62.0

Odp: Kampania

@Monoghan: mam miksturę leczniczą, sam zdecyduj czy chcesz ją golnąć czy trzymamy na czarną godzinę

No ładna masakra, wygląda na to, że mamy 10 jeńców łącznie. Ruszamy czym prędzej do Braeth?

Lucek, porozmawiaj z naczelną pokraką, a jak nie będziesz miał argumentów, to widzę, że Walter chętnie Cię wesprze ;-]

Offline

#1909 2018-10-17 09:10:35

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 69.0.3497.100

Odp: Kampania

Blake proponuje po 200 SZ w dobrach dla rodziny każdego zabitego, pozostałę 1200 podzielić następująco: 400 dla wioskowych, 400 dla was, 400 dla jego ludzi.

Wódz jest niestety nieprzytomny w tym momencie i na przesłuchanie za wcześniej.

Kapitan chciałby też wyruszać zaraz do Braeth biorąc ze sobą jedną obsadę i połowę drugiej. Na miejscu zostanie tylko 7 wojaków (plus zmobilizowana wioska), ale siły mogą być potrzebne po drugiej stronie rzeki. Co do jeńców to proponuje zabrać ich ze sobą (poza dwoma ciezko rannymi), w Keroth nie ma większego loszku i mogliby być kłopotem. W tej sytuacji pchnąłby jednego człowieka z wieścią od razu i ruszył waszym tempem.

NIe ukrywa, że liczy na wasz udział - kontrakt 2SZ/dzień pozostaje aktualny plus referencje do kontraktu z miastem.


Referee

Offline

#1910 2018-10-17 09:18:27

Dugel
Moderator
Dołączył: 2017-10-20
Liczba postów: 1,615
Windows 8.1Firefox 62.0

Odp: Kampania

Wrzucaj Lucek te 400sz w połyskującym junku na kuca [dblpt])

Kapitanie! Rozejrzyj się w koło - co widzisz? Myślę, że nie doceniłeś siły naszej grupy a co za tym idzie jej wartości. Może zechciałbyś rozważyć możliwość podniesienia kwoty naszego kontraktu. Stratny nie będziesz a pogrzebów wśród ludności cywilnej też będzie mniej.

Proponuję miejscowym pozbierać broń zabitych, aby w razie konieczności mieli się czym bronić w wiosce.

Offline

#1911 2018-10-17 10:48:31

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Kampania

Jeśli chodzi o kontrakt, to jeśli będzie nam po drodze to może być, ale jeśli postanowimy iść własnymi drogami, to rozstajemy się bez żalu i każdy idzie w swoją stronę. Jakoś długoterminowo bym tego nie widział, ale ze względu na to, że aktualnie obrona miasta jest wysoko również w naszych priorytetach to czemu nie.

Dobra nie ma co przedłużać. Ruszajmy jak najszybciej do miasta. Mam nadzieję, że potencjalnych szefów mimo ran zabieramy ze sobą, bo po pierwsze są medycznie zaopatrzeni, a po drugie jeśli ktoś ma im pomóc to szybciej w mieście niż we wiosce.

Offline

#1912 2018-10-17 13:04:09

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Firefox 62.0

Odp: Kampania

Wódz musiałby być niesiony, w sumie mogą to zrobić jeńcy, ale może rzeczywiście warto spróbować.

Blake śmieje się, że negocjujecie tak jak się bijecie: dobrze.
Proponuje premie do łba 5 Sz i zauważa, że podział łupów był dla was sporym bonusem (taka sama kwota poszła na ponad 20 wojskowych oraz 16 wioskowych). Inne kwestie musicie negocjować w mieście, on się porusza w ramach swojego, niewielkiego budżetu.

Zatem wyruszacie jak rozumiem.


Referee

Offline

#1913 2018-10-17 13:22:55

Dugel
Moderator
Dołączył: 2017-10-20
Liczba postów: 1,615
Windows 8.1Firefox 62.0

Odp: Kampania

Czyli co? 5sz od łba za dzień?  Czy dodatkowo za jednorazowe najęcie nam dorzuca 5sz od łba?

Ukryta wiadomość

Chociaż tu trochę jak w PRL - pieniądze są, ale półki sklepowe puste - to jednak charyzmę trzeba ćwiczyć

Ruszajmy!

Offline

#1914 2018-10-17 14:54:12

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Kampania

Miał na myśli dodatkowe 5 sz za każdego zabitego hobka [dblpt])


Referee

Offline

#1915 2018-10-17 14:56:34

Dugel
Moderator
Dołączył: 2017-10-20
Liczba postów: 1,615
Windows 8.1Firefox 62.0

Odp: Kampania

A to też ładnie [dblpt])

No to wio? Czy ktoś coś?

Offline

#1916 2018-10-17 20:39:31

Monaghan
Moderator
Dołączył: 2017-04-07
Liczba postów: 155
WindowsFirefox 62.0

Odp: Kampania

Wio

@Dugel
Za miksturkę podziękuję, przyda się pewnie komuś w trudniejszych czasach - tym bardziej , że tanio to chyba nie lata.

Offline

#1917 2018-10-17 23:20:44

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Kampania

rusamy ;p

Offline

#1918 2018-10-17 23:39:36

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 69.0.3497.100

Odp: Kampania

Zatem ruszacie. 15 wojaków, wasza grupa i jeńcy, z których czwórka niesie na prowizorycznych noszach nieprzytomnego wodza. Po tzrech godzinach docieracie do Braeth i zachodnią bramą wjeźdzącie do środka. W mieście wzbudzacie z tym pochodem sensacje, wiec zanim docieracie do Zamku ciągnie za wami spory tłumek zainteresowanych ujrzeniem pojmanych hobgoblinów.

Kapitan po dośc ostrej rozmowie ze strażami uzyskuje w końcu pozwolenie wejścia do środka, tam na dziedzińcu czekacie a on po pewnym czasie wraca, mocno czerwony i zdenerwowany, coś tam mamrocząc pod nosem.

- Zorganizuj posiłek dla moich ludzi, wszytskich tutaj - wraczy na jednego z żołnierzy.
- Udamy się na spotkanie z Lordem - mówi do was - ja i ...Ty - wskazuje Zorina. Dobrze wygladasz i umiesz się głądko wysłowić. Może tobie pójdzie lepiej.
I odciąga Cie za rękaw cedząc po drodzę kilka rad
- Uważaj na to co mówisz, niech cie nie zmyli ten spokój. Jest bystry i ma dobrą pamięć.

Wiadomość dodana po 01 min 01 s:
Żołnierze schodzą z koni, pojawia się woda a potem jakaś dość cienka, ale przynajmniej ciepła polewka z chlebem.


Referee

Offline

#1919 2018-10-18 07:55:16

Dugel
Moderator
Dołączył: 2017-10-20
Liczba postów: 1,615
Windows 8.1Firefox 62.0

Odp: Kampania

W momencie jak mnie odciągnął na bok pytam się co jest? Za mocne wino tam podają, że tak mu lico czerwienią spłynęło? Chcę wiedzieć czego się spodziewać.

Offline

#1920 2018-10-18 14:51:53

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Firefox 62.0

Odp: Kampania

Cholerna biurokracja - mruczy tylko, kiedy przemierzacie obszerne i pustawe korytarze zamku (widać, ze lata świetności ma za sobą, wiele pomieszczeń wygląda na nieużywanych od lat, służba dość nieliczna, w sporej sali audiencyjnej wieje chłodem mimo zapalonego kominka).
Musisz zostawić broń u trójki strażników pilnujących masywnych drzwi. Wewnątrz sali jest pięć osób, w tym chyba jakiś skryba, zaskakująco skromnie ubrany Lord o znudzonej twarzy siedzący na podwyższonych krześle, jakiś wojskowy z ponura miną, człowiek w stroju kapłana Pelora i kolejny osobnik o aparycji urzędnika.
- Kapitan przekazał nam pewne rewelacje dotyczące istotnego niebezpieczeństwa zagrażającego interesom miasta - zaczyna bez zbędnych wstępów Lord - Kapitan uznał to za na tyle istotne, że nie zastosował się do bezpośrednich rozkazów, skracają swoją misję by osobiście poinformować, nas o zagrożeniu, którego waga ... (zawiesza głos), jest przedmiotem pewnych wątpliwości.  Podobno braliście osobisty udział w tych wydarzeniach. Proszę opowiedzieć.

Wiadomość dodana po 33 min 02 s:
Dałbym może te 400 do wspólnej puli (teraz 512 SZ) i opłacił pensje najemników? - jest 12 maja i czas zapłaty [dblpt])

Wiadomość dodana po 36 min 24 s:
Stan PD po przybyciu do miasta:
Zorin 1857
Lucek 1982
Briborn 1928
Marlej 1766
w/w cisną do 2000
Monaghan
1226
ciśnie do 1500

zatem dwie osoby tylko dwucyfrowo od awansu na 2 POZ!


Referee

Offline

#1921 2018-10-18 15:39:05

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
AndroidChrome 69.0.3497.100

Odp: Kampania

erachlin napisał/a:

Dałbym może te 400 do wspólnej puli (teraz 512 SZ) i opłacił pensje najemników? - jest 12 maja i czas zapłaty [dblpt])

Moim zdaniem sounds good i z tego proponuję opłacać najemników i żarełko

Offline

#1922 2018-10-18 18:12:45

Dugel
Moderator
Dołączył: 2017-10-20
Liczba postów: 1,615
WindowsFirefox 62.0

Odp: Kampania

Drogi Lordzie, jam Zorin, podróżnik i poszukiwacz przygód. Sytuacja wydaje się być naprawdę poważna. Od dłuższego czasu przemierzając okoliczne tereny ja i moi zacni kompani natykaliśmy się zadziwiająco często na paskudy różnej maści, w tym goblinów i nader często hobgoblinów nastawionych nad wyraz złowrogo.

Przed dwoma dniami za północny zachód od Motte trafiliśmy na zwiad 6 złowrogo nastawionych hobgoblinów, trzech zabiliśmy, jednego pojmaliśmy (mamy go ze sobą), dwóch uszło z życiem w tym jeden rany. Pojmany ptaszek wyśpiewał nam, że byli częścią 40 osobowej grupy, której rozkazem było zablokować trakt na zachód od Braeth, dowdzi nimi niejaki Wurdok. Nie tracąc czasu ruszyliśmy ostrzec waćpana, po drodze ostrzegając Keroth. Tam doszło do drugiej potyczki. Dzięki pomocy Kapitana i okolicznej ludności wycięliśmy większość z 40 osobowej grupy zieolnych i pojmaliśmy kolejnych jeńców, w tym ich przywódcę. Wszytko to jednak mało - najwyraźniej mamy to do czynienia z inwazją ponad 200 hobgoblinów na te ziemie. Przybyli oni z dalekiego wschodu, oddział który rozbiliśmy był tylko niewielką częścią ich sił, prawdopodobnie reszta stacjonuje w pobliżu miasta i możliwe, że szykuje się do ataku.

10 jeńców mamy ze sobą, powiązani jak snopki siana. Mam nadzieję, że teraz rozumiesz Panie, że sprawa jest zaiste poważna. Ja i moi przyjaciele chętnie pomożemy w obranie miasta jeśli zajdzie taka potrzeba, możemy też wyruszyć na poszukiwania kolejnych grup wroga jeśli taka będzie Twoja wola.

Mamy przy tym nadzieję, że potrafisz docenić wagę informacji, które przynosimy. Nie jest to czcze gadanie, jako dowód naszych działań masz jeńców i słowa Kapitana. Gdyby nie nasz pomoc i jego dzielna postawa i trzeźwy osąd sytuacji w tej chwili Keroth byłoby już w zgliszczach...

Wróg stoi u bram Lordzie, trzeba się szykować do boju!

Offline

#1923 2018-10-18 22:03:12

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 69.0.3497.100

Odp: Kampania

Lord uśmiecha się pólgębkiem.
-Teraz już wiem dlaczego wybrali ciebie, imponująca przemowa. Rozumiesz jednak chyba, że będąc odpowiedzialnym za stan tego miasta muszę kierować się nie emocjami, lecz rozumiem i wybierać rozważnie.
Robi pauze i intensywnie się zastanawia.
Kapitan zdradził mi, że twój towarzysz ten...(urzędnik nachyla się do jego ucha), Marlej potrafi rozmawiać w ich języku. Mądrze zrobiliście też przywożąc tu ich wodza. Usiądź i posil się (urzednik wstaje i stawia Ci do stołu talerz i kielich), w tym czasie kapłan po wymianie spojrzeń wychodzi z pomieszczenia, a po chwili do środka w asyście dwóch strażników wchodzi Marlej z hobgoblinem (chyba tym pierwszym jeńcem)

Wiadomość dodana po 11 min 57 s:
Lord go wita i prosi o zadawanie jeńcowi pytań. Pyta o liczebn ość grupy, miejsce obozowania, plany i podział sił. Hobek nie wszystko wie, ale potwierdza poprzednio przekazaną wam wiedzę. Zaskakują Cię też niektóre pytania, jakie zadaje Lord, dowodzące jego przenikliwości oraz lotnośći umysłu. Końcowo pyta Marleja dlaczego ten wierzy jeńcowi. Nieco zmieszany Marlej wyjaśnia, że to lud dziki, ale najwyraźnie specyficznie honorowy. Wierzą, że życie wojownika nalezy do tego, który go ocali. Ponieważ uratowałem go od śmierci, uleczyłem, twierdzi, że jego życie nalezy do mnie. To dziwne bo osobiście jest mi niechętny i czuje się zdrajcą odpowiadając na te pytania, jednak to oddanie jest silniejsze.

Lord kiwa głową i prosi, abyście chwile zostali.

Nieoczekiwanie do Sali wraca kapłan w towarzystwie czarodzieja Ivarda oraz czterej żołnierze niosący nieprzytomnego wodza hobgoblinów.
- Mistrzu, czy masz dekokt o ktory się zwracałem? - pyta Lord a po gderliwym potwierdzeniu Ivarda kiwa głową i czarodziej wlewa coś powoli do ust nieprzytomnego. Potem nie czekajac na pozwolenie wychodzi, jakby zły, że oderwano go od czegoś ważnego.

Potem kapłan kałdzie ręce na wodzu, wypowiada dudniącą modlitwę do Solkana, dodając coś o nikczemnym stworzeniu i plugawym bezbożniku.
Wódz zaczyna oddychać regularniej a potem otwiera oczy i podnosi się. Zaraz też oszołomionego żołnierze podnoszą na nogi i pętają do drewnianego krzesłą, bokiem do was. Wódz zerka z nienawiścią na wszyskich a na drugiego hobka z najwyższą pogardą.

Wiadomość dodana po 17 min 38 s:
- Jak cie zwą - pyta groźnym głosem Lord, a potem ku zdziwieniu Marleja powtarza pytanie o hobgoblińsku (Zorinowi nie umknął drobny, ale wyraźny ruch ręrki przy jednym z pierścieni Lorda).
Wódz z miną jakby chciał splunąć zamierza się do jakiejś obrazy, ale nagle jego twarz się wykrzywia, wygląda jakby się z czymś zmagał i chrapliwie rzuca:
- Wur..dok
Lord zadaje kolejne pytania, ale patrzy uważnie na was. Pyta o liczę oddziału i eneralnie te same kwestie co poprzednio, jednak po kilku pytaniach przestaje. Wódz prawie się dławiąc, wbrew sobie, odpowiada na każde z nich.
- Dobrze - po raz pierwszy Lord uśmiecha się szeroko - możecie teraz odpocząć, ty też ...Kapitanie Blake. Zechcecie zaczekać na moje rozkazy i...propozycje.

Dwaj strażnicy wyprowadzają pierwszego hobgoblina i was, prowadząc do pomieszczeń garnizonu, gdzie tymczasem posiłek jedzą żołnierze Blake'a i wasi towarzysze.


Referee

Offline

#1924 2018-10-19 08:09:53

Dugel
Moderator
Dołączył: 2017-10-20
Liczba postów: 1,615
Windows 8.1Firefox 62.0

Odp: Kampania

Dziękuję Lordzie, z odpowiednim rozmówcą mówić to przyjemność.

W momencie gdy wchodzi Ivard kłaniam się rzucając krótkie "Mistrzu", co by Lord odniósł wrażenie, że i tego typka dobrze znam ;-]

Chętnie odpoczniemy, ostatnie dni nie należały do najłatwiejszych, ale zbyt dużo czasu mitrężyć nie powinniśmy.

Dobra robota Marley, swoją drogą ten Lord to też tęgi łeb.

Offline

#1925 2018-10-19 09:25:46

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Firefox 62.0

Odp: Kampania

Ivarda znasz, może nie dobrze ale z widzenia, to ten mag, u którego terminuje Mnulith. Formalnie zwie się Septarchą Kolegium Najwyższego Płomienia.


Referee

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
ostrovirsk - mikronacja - pchlitargmiastko - tak - misterbombastik