Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Hobgobliny atakują podróżnych? :]
Kusza do łapy i powoli staram się zbliżać szukając jednocześnie jakiegoś lekkiego ukrycia, żeby nie zostać za szybko zauważonym a jednocześnie podejść bliżej i zorientować się lepiej co się dzieje.
Ostatnio edytowany przez Dugel (2018-07-31 08:06:08)
Offline
Tak. Wygląda jakby podchodziły. Powoli mrocznieje, widać rozbłyski rozpalanego ognia, ktoś tam przy nim kuca i roznieca mocniej.
Referee
Offline
Flankujemy. Napadniemy napadających. Zajdziemy ich od tyłu kiedy będą mieć spodnie opuszczone
Offline
Nadchodzą od 11.00 czyli zwróceni są nieco w waszym kierunku. Zapewne kwestia kilku chwil i was zobaczą - gdyby nie byli skupieni na podróżnych i nie spora odległość to już by was zobaczyli.
Raczej łatwo ocenić, że jak się zaczniecie czołgać czy obchodzić ostrożnie łukiem to w obozowisku może być już po sprawie - mają do niego ze 40-50 metrów max. Szanse na znaczne skrócenie dystansu i przed dostrzeżeniem was są.
Wyszliście z krzaków na otwarty teren, Wiewiór zwrócił wasza uwagę na hobgobliny (sami byście ich pewnie nie dostrzegli tak szybko, bo się skradają), jesteście najwyraźniej niespostrzeżeni. To są jednak chwile (mimo, że tu sobie piszemy dłużej i musicie działać aby utrzymać inicjatywę. Wiewiór dobył łuku (w tym jest szybki trzeba przyznać) i przykucnął, ale on taki mało decyzyjny jest i na taktyka wam nie wygląda
Referee
Offline
Hehe, to jak wypalić zanim dojdzie do gry wstepnej.
Miejmy nadzieje że się teraz spłosza gdy sie zorientują że mogą mieć nie równe szanse. I niestety może nie dojśc do walki.
Sporo juz dupa z taktyki to krzykne: - Uwaga zasadzka! Hobki od północy.
Kucam nisko, odturlam się w bok od grupy (bliżej do obozu) by nie kisić się w niej. Czekam na rozwój sytuacji. Obserwuje zarówno hobków jak reakcję obozujących.
Offline
Panowie, jeszcze was chwile wstrzymam ze strzelaniem - zwróćcie uwagę na zasięg broni i odległość od hobków:
Odległość spora. Bedzie około 200 m."
Można oczywiście próbować, ale realnie to jest pozbawione sensu, a kusz ręczna nawet nie doniesie na taką odległość
Broń
Tempo*
Zasięg**
Kusza, ciężka 24m
Kusza, lekka 18m
Łuk, długi 21m
Łuk, krótki 15 m
Proca 9 m
Topór do rzucania 3
Włócznia 6
Ataki na bliski zasięg (podana liczba × 1) wykonywane są z
mo-dyfikatorem +2, każdy kolejny rozpoczęty zasięg
oznacza modyfikator -2 do ataku.
Zatem potencjalne strzelanie z tego miejsca to maksymalnie 5% szans trafienia (20).
Można jednak spróbować skrócić dystans i dokonać ew. ostrzału po zauważeniu, wobec przygotowania broni pełne zaskoczenie wciąż może być po waszej stronie, ew zawczasu spierdolić, bo jak się wydaje hobków jest całkiem sporo (około 10?)
Referee
Offline
Celna uwaga
I cenna uwaga, że 10... to co chłopaki? Lejemy zielonych? W/g mnie powinniśmy pomóc.
Offline
No to może zostańmy na miejscu (ew. wybierzmy takie miejsce by mieć dobrze widoczne miejsce prawdopodobnego starcia do ostrzeliwania). Póki się nie ruszamy to nikt się z hobków nie skupi na rozglądaniu. Gdyby ktoś zamierzał ruszyć w kierunku ognia, to wyskoczymy z trawy.
Albo jeśli to jest lepszy punkt dla strzelaczy to rozdzielmy się i druga cześć, ta od walki w zwarciu obejdzie ich łukiem odetnie im drogę odwrotu.
Ja bym zrobił coś jeszcze, zwrócił uwagę tych podróżnych, w dyskretny sposób by nie zdradzić naszego położenia. Np. rzut kamyczkiem w dach schronienia. Hobki się zesrają jak im zasadzka pryśnie.
Offline
Daleko tymi kamyczkami rzucasz
Odległość spora. Bedzie około 200 m.
tyle do hobków, budynek może nieco bliżej was, ale to raczej 10 max 20m (hobki podchodzą budynek od Zachodu, dokłądnie lekko od PN-ZAch więc są odrobinę dalej od was niż schronienie)
Wiem, że to nietypowe spotkanie, bo tym razem nie włazicie na kogoś zza węgła, ale to są plusy łażenia z Wiewiórem - możliwość spotkań na daleki dystans
- Po cichu podbieg i ostrzał na skurwieli -mruczy Marlej z łukiem w rękach.
Wiewiór patrzy pytająco na Lucka i Zorina.
Przydałoby się teraz, aby Dure miał coś do strzelania, ale pracodawcy nie zainwestowali
Briborn?
Referee
Offline
Miszczu zdecydowanie sugeruje, że powinniśmy wziąć więcej strzał dalekiego zasięgu . Do przodu po cichu tak jak radzi Marley z łukiem przygotowanym.
Jak tylko zostajemy zauważeni przez hobgobki drę mordę na całe gardło: Grupa 3 i 4 wychodźcie, będziemy mieli zielonych w potrzasku.
Coś mi nie bangla forum na komórce, mam error 3 - chyba nie jesteś człowiekiem. - jak oni mnie roszyfrowali
Offline
- Cichy bieg w kolczudze dla krasnoluda to mocny wyczyn, pierwszy na mecie nie będę. Choć postaram się być cicho.
Offline
Małą zwłoka, dziś był games day w Leginowie - trzy partie Aeons End i dwie Aliens
Marlej rusza truchtem, w sam raz dla wysilonego biegu krasnoluda Wiewiór, Briborn i Marlej mają przygotowane do strzału łuki, Zorin kuszę a Durę tarczę i korbacz.
O dziwo udaje wam się pokonać niemal 100 metrów, kiedy podchodzące powoli hobgobliny was zauważąją. Zbliząjac się zauważacie, że na zewnątrz budynku jest jakiś młody chłopak (może 10 lat) i jakiś otyły mężczyzna z kijem podróżnym. Żadni wojacy niestety.
Jeden z hobgobów coś prostuje się i pokazuje gwałtownie łapą w waszym kierunku. Marlej staje i oddaje dwa szybkie strzały.
Wiadomość dodana po 21 min 47 s:
Odległość to jakieś 100 zatem bazowy modyfikator dla łuku długiego to niestety, aż: -8,
dla kuszy lekiej -10
bujna trawa jako częsciowa zasłona -1
Hobgobliny, pomimo rozstawienia stanowią jednak jakąś grupę więc przyjmuje, że + 2
Wiewiór podbiega jeszcze kilka kroków i oddaje dwa strzały - niestety gwałtowna kanonada nie przynosi efektów.
Dure biegnie dalej wrzeszcząc dziko, ale potem nieco sięreflektuje i zatrzymuje jakieś 10 metrów przed Wiewiórem i krzykiem prowokuje Hobki!
Widać, że po chwilowej konfuzji ośmiu hobgoblnów rusza wam na spotkanie, 3 lub 4 rusza w stronę budynku, w tym dwóch nie widzianych przez was wcześniej pojawia się od WSCH strony budynku. Widać jak tłuścioch piszczy i rusza w stronę wejścia do budynku, podobnie chłopak.
Lucek - lecisz dalej?
Zorin - strzelasz z dużym minusem czy czekasz aż podeją?
Briborn - briborn jw/ (pamiętaj że łuk ma Rate of Fire 2)
Referee
Offline
Offline
- Nie no lecę. Biegnę tak szybko że aż lewituje nad trawą przez co jest cicho. A i tak sadzę że nadal wszystkich widzę przed sobą.
Będę tak biegł aż najbliższy mi cel będzie nieco ponad 30m. Zatrzymuje się mierze z dzidki, aż podbiegnie pod mój zasięg rzutu (20m).
Offline
Hobgobliny zmierzają w waszą stronę. Najwyraźniej żaden z nich nie ma łuku, widać tylko jakieś dziryty w łapach!
Referee
Offline
Jak załaduję kuszę dołączam do klucza i też lecę
Jak będzie sensowna odległość do strzału spróbuję nie trafić nikogo w plecy
Offline
Dobra, jakoś to spróbuję uporządkować:
Ruch wedle podręcznika to jakiś absurd więc pomocniczo przyjmę tylko wyznacznik szybkości ras: ludzi 12, krasnolud 9.
Wiewiór stał i strzelał podobnie Marlej.
Zorin strzelał i ładował.
W tym czasie Dure i Lucek lecieli (tempo 9)
Briborn strzelił raz i leciał (zatem przyjmę że w tempie 6 jako 12/2 skoro mógł oddać dwa strzały)
Tylko teraz pytanie ile w ciągu minuty przyjąć, że można tu przebiec. Dodam, że nie zastanawiajmy się co jest realne (bardziej odnośmy to do tego, że w minucie można tu dwa razy strzelić z łuku, raz z kuszy). Zasady proponują tu absurd w stylu UWAGA: 24 lub 18 stóp na rundę (minutę walki)! Obłęd jakiś.
Z drugiej strony, nie chciałbym aby przyjmować realnie, że po minucie oni już pokonali ten dystans, bo wtedy zasięg broi nie ma znaczenia. Strzelisz dwa razy i z 10 metrów i do gościa co leci z 300.
Proszę o konstruktywne propozycje:
Ja myślałem nad szybkość x4 ww metrach (czyli 36 Lucek, 48 inni, hobki jak Lucek).
Jak zrobimy tak będzie ok, bo pamiętajcie, że to działa w obie strony Wolałbym jednak konsensus oparty o zrozumienie bardzo dużej umowności ruchu tutaj.
Referee
Offline
Skoro hobki nie mają lepiej ode mnie, jestem za
Offline
Dopisuję do karty: "szybkość - 48 metrów na minutę" i miejmy to za sobą
Offline
Dobra kolejna runda:
Wiewiór strzela dwa razy
Marlej strzela dwa razy krzycząc - Lucek, zaczekajcie
Obaj zostają na pozycjach.
Hobki w tym czasie podbiegają kolejna rundę (pokonałą około 70 metrów)
Zorin? powtórka, strzał i ładowanie?
Lucek i Dure przed swoją rundą mają do nich ponad 30 metrów. Jak pobiegniecie na pewno nastąpi zwarcie. Jak postoicie to może jeszcze nie.
Briborn? (jesteś na starcie rundy około 40 metrów od nich) Strzelasz, biegniesz, pól-na pól?
Referee
Offline
Dlaczego mam biec do zwarcia skoro precyzyjnie opisałem co chce zrobić. Chciałem oddac strzał w zasięgu jakim robi to z dzidki. i z pewnością bez tych całych minusów.
W jednej ręce tarcza i dzidka z drugiej mierze się do rzutu.
A po rzucie dobieram dzidkę z drugiej reki jestem gotowy nadziewać na szaszłyk.
Ostatnio edytowany przez k0rek (2018-08-03 16:51:08)
Offline
Aha, jeden z hobków oberwał strzałą.
Ok, przyjąłem. Rzucisz raz z +2. W następnej rundzie będzie zwarcie, będziesz gotowy.
Zorin rzut za trafienie
Briborn rzut lub dwa za strzelanie
Wszyscy za inicjatywę.
Wiadomość dodana po 1 h 11 min 16 s:
Briborn (bot strzela dwukrotnie i obie strzały trafiają:
Wiadomość dodana po 1 h 16 min 38 s:
Jeden z trafionych pokulał się w trawie i znieruchomiał, drugi oberwał w łapę i nieco został z tyłu - być może ponownie przemyśli swoją determinacje.
W następnej rundzie:
Wiadomość dodana po 1 h 22 min 35 s:
Hobgobliny nieco łamią linię - cztery z nich, poza jednym znacznie drobniejsze od reszty, (wszytskie biegną w centrum szyku) nieco zostają z tyłu szykujac się do rzutu oszczepami.
Dure wyrwał zza pas, krótki nóż i bez wiekszego przeknania cisnął nim w jednego z hobków niecelnie.
Zorin - walisz z około 20-30 - tak czy inaczej bez minusów.
Referee
Offline