Kampania

erachlin · 2018-04-23 16:14:16

Co do płytówki to dałbyś radę, ale nie ukrywam że byłoby to dla ciebie ciężkie/męczące i brałbym to pod uwagę (raczej zero jakiegoś większego biegania, mocne spowolnienie). Na Twoim miejscu szedłbym raczej w poszukanie zwiększenia AC w innej drodze - jakaś lekka tarcza w stylu puklerza, lepsze kolczugi/zbroje utwardzane (w sensie np+1) ew. poszukiwanie takich dodatków: jak pierścienie czy obręcze dające plusy do AC (one się zazwyczaj z lepszymi zbrojami nie kumulują), ale sam decyduj [dblpt])

Dugel · 2018-04-23 20:41:55

Tego się spodziewałem i nie pozostawiasz mi wyboru: w czasie wolnym od gadania z freekami ruszam na "łowy" w miasto, priorytetem było by kupienie czegoś co zwiększy AC. Szukam też przy okazji "ubranek" dla wielkich osiłków i barczystych kurdupli [sred]) Oprócz sklepów znanych nam z mapy miasta uderzam z tematem do Mnulith i z jej przyzwoleniem również do jej znajomych...

erachlin · 2018-04-24 11:06:48

W sklepie Nerumara możesz złożyć zamówienie na poszukanie takiego sprzętu (pierścień/branozlety). To jest jednak całkiem droga zabawka - cena w granicach 1.500 -2000 SZ.

Tańszym rozwiązaniem są np. tarcze +1 (jakiś puklerz w granicach 0,9 K-1.2K) czy np. kolczuga +1 (w okolicach 1K-1.3K).

Potrzebna zaliczka 10% gdybyś reflektował.

Ceny są duże niestety. Z tego punktu widzenia jest to zachęta do łażenia i szukania [dblpt]P

Dugel · 2018-04-24 11:33:00

Jako człowiek poważny takiego zamówienia nie składam [dblpt])

Zanotowano!

erachlin · 2018-04-24 14:18:11

A coś z tego co ma Nerumar bierzecie?

1. Mikstura usunięcia paraliżu; 300 sz
2. Leczenie lekkich ran - 50 sz (tanie bo długo leży i nie gwarantuje pełnej skuteczności).

Dodatkowo pamiętajcie że sami macie nieco potionek:
3 x leczenie
1 x bohaterstwo (ja to domyślnie dałem: Marlej Briborn, Zorin oraz Lucek (boh) bo nie było formalnego podziału).
2 x strzały łuku długiego +1 to chyba w ogóle nie zostało jakoś szerzej zarejestrowane.

Strzały to pewnie Briborn i ew, Marlej jako łucznicy (proponuje) po jednej.
Dajcie znać jak chcecie innego podziału.

Czy mogę przewijać?

Dugel · 2018-04-24 15:09:19

Ja nic nie chcę, leczenie dopisane, lećmy [dblpt])

k0rek · 2018-04-24 15:14:47

Mikstura usunięcia paraliżu z pewnością świetna rzecz ratująca członka brygady od targania warzywka, aczkolwiek na chwile obecną to raczej inwestowałbym w rzeczy częstszego użytku. Flaszka leczenia zawsze się przyda, choć i tak już mamy aż 3.

Przypomnę się, bo wątek jest pomijany, zarówno u mnie jak i u Zorina. Co z możliwościami umagiczniania zwykłych przedmiotów? Co może nam w tej kwestii Mnulith pomóc? Magiczne przedmioty rozumiem sa tworzone od zera. A co ze zwykłymi przedmiotami, powiedzmy enchanty? Mozliwe cos z tym zrobić? W jaki sposób można cos zamowić?
Płaszcz kamelona został pewnie tak stworzony, a jak mam złotą bransolete to coś z tym mogę zrobić (magicznego)?
"Mam tu złotą bransolete, poproszę sprawić by podnosiła mi punkt do wiedzy" - w ten sposób?

Przewijamy, skoro nic juz nie kupujemy. Ile dni juz mineło od kiedy Walter wyruszył?

▼Ukryta wiadomość

amholen · 2018-04-24 15:49:14

żeby było jasne - też nic nie zamierzam kupować

erachlin · 2018-04-24 16:37:50

Gdzieś tam już pisałem chyba przy zbroi Lucka. Magiczne przedmioty tworzy się od zera. Umagicznianie już istniejących to raczej chwilowe efekty typu: broń traktowana jako magiczna (rani podatne istotny) przez k6 h, albo +1 damage na godzinę.

W chwili obecnej Mnulith nie zna takich zaklęć niestety.

Jak chcecie aktywnie poszukiwać pracy, wypytujecie o jakieś potrzeby ludzi to ja to biorę pod uwagę sprawdzając czy są jakieś zajęcia dla was. Rzuty na losowe wydarzenia/plotki są czymś oddzielnym choć oczywiście w razie wyniku związanego z tym co chcecie robić mogę to na bieżąco łączyć.

W kwestiach szukania składników mikstur i czarów to jest raczej nisza w niszy (w przeciwieństwie do WOWa ;-) Ilu może być w mieście gości poszukujących części groźnych potworów, którzy w dodatku nie mają sprawdzonej własnej ekipy ? Ilu kolesiom zbierającym zioła opłaca się zapłacić komuś/ujawnić miejsca gdzie rosną zamiast iść zebrać samemu? To są jakieś pomijalne sprawy, oczywiście mogą się trafić ale osobiście uważam je za margines i pewnie na każda taką ofertę jest 50 kwestii dotyczących bardziej przyziemnych spraw.

Oczywiście jak chodzicie i o to pytacie to może ktoś się trafi i będzie pamiętał, że taka ekipa wypytuje. Tak z tego co ustaliliście w mieście to trzeba wypytywać Nerumara, Ivarda (przez Mnukith) ew. aldusa Kolekcjonera - to są ludzie od dóbr rzadkich i nietypowych zapotrzebowań.

Wiadomość dodana po 03 min 17 s:
Walter ze Skvaldem (nie wiem czemu go na Skvari przerobiłem) wyruszali 20 i powinni już dotrzeć - jest 21 kwietnia i ruszam dalej

Wiadomość dodana po 18 min 06 s:
22 i 23 wasze poszukiwania roboty są nieskuteczne, w dodatku pojawiły się jakieś nieprzewidziane wydatki - to but do naprawy, to się pasek w zbroi przetarł. Odpisuje 3 sz z funduszu ogólnego.

24 Waltera wciąż nie ma, podobnie jak pracy. Miasto zapadło w jakiś letarg, handel mocno przygasł. Nie widać statków z dołu rzeki. W tym czasie Thorvald dekarz działa i pracuje przy domu - zamówił drewno, coś tam rozrysowuje i zaczął jakieś drobne meble z desek dostępnych od ręki.

Wiadomość dodana po 25 min 53 s:
Pojawiają się jakieś pogłoski, że ten nietypowy zastój jest wynikiem działania Kolegium - władców związku miast Hópur, położonych na PD.

k0rek · 2018-04-25 11:14:21

O! mamy jakies miasto na dole? Może zmiana miasta coś da? Jakiś powiew świeżości. Nowe miejscówki na rozpytanie, sklepy. Ktos jest jeszcze za tym by się tam wybrać? Mamy jakies powody dla których warto jeszcze kilka dni siedzieć w mieście?

Ile to dni drogi?

Dugel · 2018-04-25 12:00:41

Zorin chętnie ruszy w drogę.

erachlin · 2018-04-27 11:15:51

Z powodów wskazałbym ew. taki, że jak się ew. pojawi ekipa to powinien być ktoś kto ich przyjmie i pokieruje pracą - chyba, że w tym zakresie zaufacie Mnulith [dblpt])

Miasto jest około 3 dni drogi na południe. Zatem wyprawa na 6 dni.

k0rek · 2018-04-27 14:06:54

Skoro Mnulith partycypuje w pokoju w tym domu to ma się rozumieć że zależy jej na pozytywnym dalszym rozwinięciu. Ufam wszystkiemu co ma logiczne uzasadnienie.
Brak zaufania do Mnulith (przypominam) wynikał z tego że zabiera ekipę w podróż nie mówiąc ani słowa po co się tam wybieramy, "bo nikt nie zapytał", to jest nielogiczne. Może nie tyle co nielogiczne, bo pewnie przy jakimś profilu psychologicznym było by uzasadnione i logiczne, ale było to zachowanie które mogło sprawiać wrażenie jako stwarzanie zagrożenia dla całej drużyny, jak też zatajania informacji. Równie dobrze mogliśmy iść z nią jak owce na rzeź, bo przecież mieliśmy pełne zaufanie do niej, skoro tak się zachowaliśmy i nawet nikt nie zapytał.

Jak Walter wróci to automatycznie wróci do Mnulith więc zawiadomi o tym że ekipa jest i czeka na wskazanie miejsca, oraz przekazanie planu budowy (który technicznie jeszcze nie został wybrany, ale czy możemy założyć że on jest, a formalnie znajdzie się czas by go przemyśleć i wybrać). W razie potrzeby, ma też przy sobie weksel potwierdzający zdolność sfinansowania.

erachlin · 2018-04-27 15:56:56

OK, zatem przyjmuje że bez dalszych ceregieli ruszacie na wycieczkę na południe do miasta Motte zrzeszonego w Hypór (to z jakiegoś obcego języka i znaczy po prostu grupa).

26.04
Szlak na południe wiedzie przez wioskę Sybda. Jest to największe osiedle w okolicy, liczy ponad 50 domostw i mieszka tu wielu rzemieślników, którzy wyrabiają na potrzeby miasta i handlu wiele przedmiotów - beczki, koła, siodła i skórzane elementy ekwipunku, narzędzia rolnicze. Wioska wygląda na bogatą.

Po opuszczeniu wioski dość szybko opuszczacie tereny rolnicze. Ruch na drodze nie jest duży, spotykacie jakąś rodzinę, która z tobołkami i małym wózkiem zmierza w stronę miasta, jednak nie są chętni z wami rozmawiać. Kilka kilometrów za Sybdą jest mały posterunek drogowy gdzie nocuje 4 mytników, pobierając, a jakże opłatę (2 sm od głowy). Dalej droga wkracza na nieco podmokły obszar idąc na podwyższeniu i prze pierwsze kilometry widać, że jest zadbana osypiska zabezpieczone, co jakiś czas rozszerzenia gdzie można się minąc/rozbić. OD WSCH widać zamglone grzęzawiska pełne krzaków i czuć smród mokradeł.

Wiadomość dodana po 13 min 26 s:
Wiatr się zmienia i nadciągają ciemniejsze chmury. W ciągu kilkunastu minut zaczyna wiać a potem zaczyna gwałtownie lać i rozpoczyna się ulewa. Nawet pod nielicznymi drzewami szybko robi się mokro i przemakacie. Po jakichś 20 ulewa zmienia się w lekki deszcz, który wygląda że będzie jeszcze padał. Jednocześnie robi się dość zimno. Wieczorem docieracie do miejsca gdzie rzeka zbliżą się do drogi i gdzie przygotowane jest miejsce noclegowe. Stoi tu zadaszony, jednoizbowy budynek z paleniskiem i stosem drewna. Na zewnątrz jest duży krąg kamieni i palenisko a kilka starych pniaków charakterze siedzisk. Jest wygodne podejście do rzeki z wodopojem, i ogrodzony teren dla koni/zwierząt z małym szałasem. Od strony rzeki stoi drewniany pomost. Jesteście jednak jedynymi podróżnymi.

Wiadomość dodana po 16 min 22 s:
Teren wokół to nieurodzajne wrzosowiska usiane gęstymi krzakowiskami i zagajnikami. Woków samego miejsca noclegowego jest jest jednak zrobiony porządek i większość krzaków i drzew wycięto, kilka nieobrobionych pniaków leży nawet obok małej kapliczki Pelora.

Wiadomość dodana po 26 min 47 s:
W oddali, w stronę pD -WSCh widać jakieś ptaszyska kołujące w większej grupie.

k0rek · 2018-04-27 16:48:30

- Ptaki grupami kołują tylko nad specjalnym miejscem, tam gdzie truchło się rozkłada.
Skoro ptaki latają to juz jest za późno. No chyba że jeszcze ktos kona.
Gdybym był konno to bym bez wachania tam podjechał.
Jest już wieczór... pewnie sensowniej będzie jak tam nad ranem zajrzymy. Teraz to juz tylko zagrzać się.
Jakaś warta nocna? Dwójkami?
Mogę wziąć pierwszą wartę.

amholen · 2018-04-27 18:54:50

erachlin napisał/a:

Wiadomość dodana po 26 min 47 s:
W oddali, w stronę pD -WSCh widać jakieś ptaszyska kołujące w większej grupie.

Jesteśmy w stanie określić w jakiej odległości krążą te ptaki. Tak czysto organizacyjne. Czy jest to ok 5,10,15 km?

Jeśli nie daleko byłbym za sprawdzeniem, bo sprawa wygląda na świeżą. Jeśli dalej to trzeba to zostawić do jutra. Trzeba uważać w nocy, bo co najmniej drapieżników w większej ilości możemy spodziewać.

Ostatnio edytowany przez amholen (2018-04-27 18:56:54)

erachlin · 2018-04-28 10:44:48

Kilka kilometrów. W perspektywie zapadającej nocy dość daleko.

erachlin · 2018-04-29 20:49:15

Marlej napala w palenisku i pomimo przemoczenia noc mija całkiem przyjemnie i co najważniejsze spokojnie. Rankiem wciąz jest jednak chłodno i siąpi deszcz.

Wiadomość dodana po 24 min 47 s:
Ruszacie w dalszą drogę mając cały czas rzekę po lewej stronie. Czasem oddzielają was od niej jakieś gęste krzakowiska, cały czas czuć wyraźny bagienny zaduch gdzieś z drugiej strony. Szlak jest całkiem dobrze utrzymany, ale pusty. Dość szybko lokalizujecie miejsce gdzie wczoraj kołowało ptactwo - z daleka dostrzegacie dużego niedźwiedzia, który posila się jakąś padliną. Wyczuwa was i niechętnie oddala się w stronę lasu, zanim jest dostatecznie blisko na strzał. Padlina leży jakieś 200 metrów od szlaku, ale od razu widać, że to jakieś duże dzikie zwierze.

Dzień upływa spokojnie, choć jest chłodno i mokro. Poza bażantami w oddali nie spotkacie żywego ducha.

Popołudniem dostrzegacie zabudowania jakiejś wioski, okolone gładkimi taflami stawów i jeziorek, po których płuwa wiele rybackich łódek. Droga wkracza na wąską groble i zmierza w kierunku drewnianej bramy. Sama wieś nie jest ogrodzona, jest dogodnie położona na wysepce, zapewne sztucznie ukształtowanej, do której droga dochodzi tylko z dwóch stron i w tych miejscach stoją bramy i krótkie palisady. Wieś nazywa się Stawy i jest tutaj dość spory zajazd.

Witani jesteście dość opryskliwie i długo trwa zanim pod bramą pojawia się miejscowy Starszy z kilkoma pośpiesznie uzbrojonymi mieszkańcami (dwóch ma łuki). Dlugo wypytują was też o imiona, cel podróży i jakieś inne kwestie a za samo przekroczenie bramy liczą sobie po 4 sm od głowy - "na utrzymanie straży obywatelskiej". Wydaje się, co dziwne biorąc pod uwagę dogodne położenie na szlaku, że bardzo niechętnie traktują obcych.

Dugel · 2018-04-30 13:06:39

Skoro już zainwestowaliśmy po ter 4sm, to warto by było odpocząć i ewentualnie uzupełnić zapasy żarcia. Jakąś karczmę tu mają? Czy tak sobie wpadliśmy obejrzeć wiejskie zabudowania tylko? [dblpt])

Jeśli mają karczmę lub chociaż jakiś sklep, zasięgam języka - co to za miejsce? Czy mają jakieś problemy? Dlaczego tak nieufnie podchodzą do obcych? Wyglądamy aż tak odrzucająco i niebezpiecznie?

Jak daleko do Motte?

erachlin · 2018-04-30 13:35:28

erachlin napisał/a:

Wieś nazywa się Stawy i jest tutaj dość spory zajazd.

[dblpt]P
Do Motte kolejny (trzeci) dzień drogi. Stawy niestety bardzo ciężko ominąć i taka opcja to dodatkowo nocowanie w terenie, a wy jesteście dodatkowo zmoknięci.

Dugel · 2018-04-30 14:16:42

Sorki, no to co tam w Stawach łupie? Piszczy ewentualnie?

erachlin · 2018-04-30 15:38:59

Z marszu nic się nie dowiesz - tak wyraźnie wyczuwasz, ale jeden z grupy sprawiał wrażenie jakby chciał pogadać tylko pod wpływem gromady się nie odzywał. Wyczuwasz jakąś szansę aktywnego podpytania, może w zajeździe wieczorem.

Wyczuwacie, że obcy nie sątu mile widziani - całkiem jakby was o coś obwiniano [dblpt])
....
BTW trwało to wieki, ale w końcu zacząłem malowanie. Pierwsza dwójka gotowa:

20180430_152521-01 by Marcin Gawlik, on Flickr

20180430_152538-01 by Marcin Gawlik, on Flickr

Jakby to kogoś interesowało to Briborna zbroja malowana techniką NMM (non metalic metal), Walter ma klasyczne metaliki ;-)

Dugel · 2018-04-30 22:00:45

Walter to kurdupel przy tym przechuju Bribornie! [dblpt]) Świetne!

W takim razie zapamiętuję sobie typka i wieczorem stawiam mu kilka kolejek. Chcę się dowiedzieć dlaczego na nas źle patrzą i co się dzieje w najbliższej okolicy.

erachlin · 2018-05-07 10:39:18

Zorin i Briborn - coś macie do dodania w czasie podróży jeszcze czy czekacie na mnie? Nie odzywacie się, nie wiem majówka chyba [dblpt])

Wiadomość dodana po 1 h 19 min 31 s:
Wieczór w zajeździe raczej w mało wesołej atmosferze, z przyczyn biznesowych tylko właściciel wydaje się bardziej otwarty wobec obcych.
Zorin dowiaduje się, że nastawienie mieszkańców zmieniło się całkiem niedawno i to niemal o 180 stopni. Przyczyną był jakiś wędrowny kapłan, początkowo niemal pogoniony, przepowiadający klątwę dla wioski za sprawą przyjezdnych "o czarnych sercach i złych intencjach". Został zlekceważony, ale wkrótce zaczęły dziać się złe rzeczy - aktualnie ponoć wioska jest nawiedzona, mieszkańcy wierzą, że właśnie za sprawą obcych.
Wielu ludzi źle sypia, dwie osoby bezpowrotnie zaginęły, dom założyciela osady jest nawiedzony a kapłan który przybył z Motte dla egzorcyzmów ponoć uciekł wrzeszcząc, że wioska jest przeklęta i wymagana jest pokuta, w tym zamknięcie się na obcych i modły. Aktualnie do zamknięcia jeszcze nie doszło, ale takie tendencje są coraz silniejsze.

.....
Tymczasem Walter ze Skvaldem mieli ciekawe przejścia, w roli głównej Walter i szkoda, że nie było świadków bo się spisał epicko [dblpt])

amholen · 2018-05-07 12:31:44

czekaliśmy na koniec majówki [sred])

a ten kapłan to skąd przybył i gdzie poszedł? - ten od przepowiadania

jak się objawia nawiedzenie domu założyciela - moglibyśmy to może sprawdzić? - pewnie nie wiele zrobimy, ale raczej nie popsujemy

skąd wioska czerpie zapasy wody? Jakaś studnia/rzeka coś w ten deseń

Dla własnego spokoju piję tu tylko mocniejsze trunki

Sword and Sorcery

#1376 2018-04-23 16:14:16

Odp: Kampania

#1377 2018-04-23 20:41:55

Odp: Kampania

#1378 2018-04-24 11:06:48

Odp: Kampania

#1379 2018-04-24 11:33:00

Odp: Kampania

#1380 2018-04-24 14:18:11

Odp: Kampania

#1381 2018-04-24 15:09:19

Odp: Kampania

#1382 2018-04-24 15:14:47

Odp: Kampania

#1383 2018-04-24 15:49:14

Odp: Kampania

#1384 2018-04-24 16:37:50

Odp: Kampania

#1385 2018-04-25 11:14:21

Odp: Kampania

#1386 2018-04-25 12:00:41

Odp: Kampania

#1387 2018-04-27 11:15:51

Odp: Kampania

#1388 2018-04-27 14:06:54

Odp: Kampania

#1389 2018-04-27 15:56:56

Odp: Kampania

#1390 2018-04-27 16:48:30

Odp: Kampania

#1391 2018-04-27 18:54:50

Odp: Kampania

#1392 2018-04-28 10:44:48

Odp: Kampania

#1393 2018-04-29 20:49:15

Odp: Kampania

#1394 2018-04-30 13:06:39

Odp: Kampania

#1395 2018-04-30 13:35:28

Odp: Kampania

#1396 2018-04-30 14:16:42

Odp: Kampania

#1397 2018-04-30 15:38:59

Odp: Kampania

#1398 2018-04-30 22:00:45

Odp: Kampania

#1399 2018-05-07 10:39:18

Odp: Kampania

#1400 2018-05-07 12:31:44

Odp: Kampania

Stopka