Kampania

Dugel · 2018-02-23 11:26:25

Zdrówka!

erachlin · 2018-02-23 18:06:16

Do Braeth wracacie wieczorem tego samego dnia bez żadnych przeszkód. Mnulith musi udać się do Ivarda, możecie jechać z nią, ale ona zastrzega że to podejrzliwy i mrukliwy skurwiel, który nie lubi obcych i może nie zechcieć gadać z nikim innym poza nią. Zastrzega od razu, że tym razem powie o reakcji Ivarda.

1.
Co z zabójstwem Kociucha?

2.
Co z ew. wizytą u Ivarda? Razem czy tylko Mnulith?

3.
Jeszcze 12 dni do konkretów z miasta na temat możliwego lokalu. Możecie spojrzeć na mapę miasta (vide niżej) i zobaczyć jak wygląda Dołek oraz zrujnowane kwartały miasta. Potencjalnie mogą tam być niezłe miejscówki.

-------------
Dałem w opisie świata Miasto Braeth - jest na bazie miasta Fallcrest ale to nieistotne. Numery z opisami też będą nowe, ponieważ poza planem inne rzeczy są/ będą ode mnie.
UWAGA: Skrybo, czy da się zrobić widok z lustrzanym odbiciem? Jak pamiętacie u nas miasto jest położone na lewym brzegi rzeki. Dodatkowo potrzebny mi numer 30 w miejscu, które opisałem w opisie miasta [dblpt])

Lekki off top - kumpel Kociucha zaprasza na wpiernicz

20180217_183848 by Marcin Gawlik, on Flickr

20180217_184311 by Marcin Gawlik, on Flickr

k0rek · 2018-02-27 12:52:22

Jak dla mnie:
1. A co ma być z nim? Nawet go nie znam. Ktoś umarł, nie widzę powodu by robić na kimś Vendette. Takie rzeczy to dla Praworządnych by robić z siebie samozwańczego Strażnika okolicy. Teoretycznie można tu zrobić coś co sprawi by się coś zadziało w tej sprawie. Tylko to wymaga rozeznania się czy Kociuch w mieście był znany (klasztory, potencjalne miejsca które mogą korzystać z usług zielarzy), po czym informować że poległ prawdopodobnie od pobliskiej grupy zbrojnych którzy się ukryli w mieście. Bądź do Lorda być może ta wioska podlega miastu i ktoś będzie zainteresowany tym obrotem sprawy. Trzecia opcja to być może Ivard.

2. To zależy od zobowiązania się Mnulith, skoro ma zwyczaj iść z kompanami nie mówiąc nawet słowa po co ich gdzieś zabiera, to wole znać powody z pierwszej ręki i orientować się w sprawie. Ten lekceważący byt Mnulith nie sprawił że wiem po co myśmy tę książkę stamtąd zabrali. Co to za miejsce, nic o historii. Nawet jeżeli sama nie wie, to wydaje się dziwne że godzi się na takie posłannictwo, nie wiedząc nic więcej jak tylko czynności które należy zrobić. Żadnych dodatkowych pytań. Komu to służy, bo chyba nie nam. Nawet nie wiemy czy to służy dobru, czy nie przyczyniamy się czemuś co byśmy nie chcieli by się stało. Jeżeli taka jest Mnulith to wolałbym by ktoś jeszcze był na spotkaniu z Ivardem. Nie musze to być ja. Chociaż jest cos co mnie łączy z Ivardem, tez jestem podejrzliwy wobec Mnulith i być może skurwiel. [sred])
Jeżeli zaś to była jednorazowa wpadka Mnulith, nie mam nic przeciwko by dalej się z nim sama kontaktowała.

3. Jaki mamy wpływ na wybranie miejsca, skoro czekamy na konkrety od miasta.

▼Ukryta wiadomość

4. Możemy też wrócić do zagadnień sprzed wyjazdu do wiochy: wyrocznia, a przy wizycie u Lorda zorietnować się co u niego.

erachlin · 2018-02-27 14:36:57

1.
Nieprecyzyjnie spytałem. Chodziło mi czy gdzieś do władz biegniecie coś zgłosić. Wioska na pewno podlegała miastu - formalnie mieści się w granicach, które są wskazane na mapie na czerwono (hex 14.20), choć samo morderstwo oraz miejsce zamieszkania Kociucha mogą być już poza tym obszarem (raczej 14.19). Pytanie gdzie dokładnie Lord chce rozciągać swoją jurysdykcję.

2.
Mnulith też nie wie po co ta książka Ivardowi. Miała zabrać książkę i ją przywieźć, Ivard nie wyjaśnił co w niej jest, poza tym, że Kociuch miał ją bez problemu oddać (uznała, że albo ją oddaje z wypożyczenia albo wypożycza). Ivard to także członek Rady Miasta i w zasadzie jedyny znaczny czarodziej w mieście, zatem nie jakiś anonimowy koleś.

3.
Możecie sobie popatrzeć dla wiedzy, gdzie po prostu stoją pustostany. Czyli, że raczej Dołek a nie Górka, że na Dołku są też pustostany w potencjalnie bardzo ruchliwych miejscach (bliskie okolice Zielonego Marketu), Dolnych Doków czy Królewskiej Bramy (25).

To jednak nie drzewa tylko ślady po inwazji orków z PN- ZACH pogórza sprzed lat.

k0rek · 2018-02-27 15:52:29

1. No to, to miałem na myśli w drugiej opcji.

2.
Hmm.. a co jeśli Kociuch wcale nie chciał oddać swoich zapisków, a zbrojni są od Ivarda, wiedział że zostanie ustrzelony [kiedyś] i wysłał niczego się nie domyślającą osobę po książkę tak by wyglądało że Ivard jest w dobrych relacjach z Kociuchem. A może wcale tak nie było. a my przekazujemy coś co nie powinno być w jego rękach.
[Ot taka refleksja mi przyszła do głowy]

- Mnulith, jak Ty tego Ivarda poznałaś? Kim on jest?

amholen · 2018-02-27 17:09:59

Ja bym sprawę Kociucha zostawił Mnulith i Ivardowi. Tzn. niech Mnulith go poinformuje o tym co zaszło - niech wspomni o bełcie i dezerterach, ale ani nie mamy żadnego dowodu, że to oni, poza domniemaniami chłopów. Ivard mieszka tu w mieście to będzie wiedział co z tym zrobić. Oni mają pod miastem jakąś ekipę, która prawdopodobnie rozrabia więc niech się sami martwią. Jeśli przedstawią jakąś konkretną ofertę, to można się nad tym zastanowić, co zrobimy z tym dalej. Na chwilę obecną nie czuję się do niczego zobowiązany, tym bardziej że chłopki jakoś się mocno nie palili do czegokolwiek.

Co do czekania 12 dni to możemy się po mieście pokręcić, poszperać, poszukać zleceń. Nawet poobserwować jak żyje miasto. Gdzie się przewala najwięcej ludzi. Gdzie zaglądają bogatsi - może nie tyle zaglądają, co się przemieszczają.

Poza tym jak pisałem wcześniej za 5ss chce zasięgnąć języka o wyroczni.

Poza tym może wrócą do miasta nasi "przyjaciele", którym sprzedaliśmy cynk.

Chyba, że macie jakieś sprawy naglące - dzieci wam wyją w domu, czy tym podobne - to wtedy możemy się pospieszać

Ostatnio edytowany przez amholen (2018-02-27 17:17:53)

erachlin · 2018-02-27 17:26:05

2.
Mnulith jest sceptyczna:
- Zbrojni zgodnie z tym co mówił Ploh siedzą w okolicy już kilka miesięcy, poza tym księga nie była jakoś specjalnie dobrze ukryta, więc ja ktoś chciał zabić Kociucha dla księgi to po co miałby ją zostawiać i ryzykować, że padnie w łapy jakiejś osoby trzeciej (Kociuch ewidentnie nie umarł kilka godzin przed waszym przybyciem, raczej co najmniej dobę jak nie więcej - jest zimno, więc trudno na pewno powiedzieć, a wy medykami nie jesteście)?
- Ivard jest Septarchą Kolegium Jaśniejącego Płomienia, w tej chwili szczątkowa organizacją magów Braeth, rezydentem malowniczo położonej wieży, jedynym mocniejszym magiem w mieście. Jest też członkiem rady miejskiej.
Wiedziała o istnieniu tego Kolegium, odwiedziłam siedzibę i rozpytałam o możliwość kształcenia. Początkowo odmówił, ale powiedziałam, że w ramach udowodnienia przydatności mogę mu odsprzedać to ...pokazałam gong z miną, że wiem co to za ustrojstwo, a on tak się podniecił że prawie zrobił pod siebie. Ponegocjowałam, ustaliłam warunki terminowania w Kolegium. W ramach pierwszego "zadania" poprosił mnie o przywiezienie od znajomego pewnej księgi. I tyle.

Dugel · 2018-02-28 10:03:19

1) Sorki chłopaki, miałem ciężki dni.
2) Fajny stwór i klasa jego otoczenie i fotki - oczekuję w następnych mgły z nawilżacza [dblpt]) Może byś tak zaczął w końcu samoloty malować? ;-)

Pewnie mnie zjedziecie [dblpt]) ale jednak bym nalegał na zgłoszenie sprawy zabójstwa bezpośrednio do Lorda. Dobrze jest jakoś pozytywnie zaakcentować swoją obecność, nie być bezimiennymi w mieście, dać się zapamiętać z pozytywnej (w oczach władz strony) - jeśli chcemy tu jakieś oficjalne biznesy kręcić. Przy okazji może czegoś ciekawego się dowiemy, co trapi władcę tych ziem, gdzie można zarobić. Jak się nie dacie przekonać to rozumiem, że demokratycznie jest 2 do 1 i nie ciągnijmy tego tematu ;-) Poza tym przy okazji może z pierwszej ręki jakieś info byśmy dostali odnośnie "sraczki" Lorda. Może to urok jakiś? Może coś nam zleci?

Ze snuciem intryg w stronę Ivarda bym nie przesadzał. Podejrzliwość okej, ale bez paranoi.

Co do miejscówki - jak już mamy posiedzieć w mieście trzeba zwiedzić okolice targowiska i karczmy - w takich miejscach najwięcej się ludzi przewala - nie musimy ciągnąć z misji tylko super-magicznych przedmiotów - czasem mogą być to przecież przedmioty codziennego użytku ale lepszej jakości, czasem przedmioty całkiem "bezużyteczne" (np. sztuka).

Nie wiem czy aż 12 dni (5ss na zasięganie języka, ale przy cenach żarcia to majątek tak siedzieć na dupie - i jeszcze najemnicy jak Walter i Dure), ale i tak musimy jakiś czas się pokręcić w okolicy żeby znaleźć jakieś ciekawe zajęcie.

Zatem chodzimy, rozpytujemy, nadstawiamy uszu...

erachlin · 2018-02-28 12:50:17

OK., to pokulam nieco kostkami przyjmując jako założenie, że:

1. czekanie w mieście,
2. wypytujecie o wyrocznie;
3. rozglądacie się aktywnie za jakimiś micro zleceniami co by nie generować samych kosztów (żarcie plus najemnicy plus noclegi swoje kosztują - tutaj bym tylko wskazał, że w takich sytuacjach pustych okresów system udziałowca wydaje się przyjaźniejszy niż system stałej pensji ;-)
4. słuchacie ew. plotek;
5. poznajecie miasto - co zapewne pozwoli wam poznać opisy dalszych numerków na mapie.

BTW
A. Zachęcam do śledzenia mapek.
B. W ramach czerwonych granic będzie bezpieczniej - tzn. łażenie po terenie aktywni patrolowanych przez wojaków z miasta raczej na pewno nie spowoduje spotkania bandy orków, smoka czy innego dużego potwora.
C. przypominam, że nie nanoszę na mapke hexagonalną nowych heksów - chciałbym to pozostawić wam choć przyznam, że nie do końca wiem czy to ogarniecie?

@
Samoloty to raczej nigdy, prędzej czołgi [dblpt]P

Dugel · 2018-02-28 13:49:45

<ok>

erachlin · 2018-02-28 16:39:57

Który to Zorin?
20170307_082612 by Marcin Gawlik, on Flickr

Dugel · 2018-02-28 16:45:18

Spadówa ;P

erachlin · 2018-03-01 17:56:12

1.
W sprawie wyroczni nic nie udało się ustalić poza tym, że W zajeździe Nentir mają świetne piwo, które Briborn wyżłopał z jednym z miejscowych.

2
Ivard zareagował na informacje o śmierci bardzo nerwowo. Chodził machał rękami, ciskał pomiętym kapeluszem i nieustannie drapał się po jajach.
- Mówiłem mu, że z zimna tam padnie, mówiłem.
Koleś jest bardzo zarośnięty, ma mnóstwo nerwowywch tików i nieustannie coś mamrocze pod nosem. W czasie rozmowy dwa razy gwałtownie zmieniał nastrój jakby nagle wpadał na jakieś idee, zapisywał coś szybko a potem nagle jakby zadziała jakiś przełącznik, znowu nerwowo mamrotał o śmierci Kociucha powtarzając cicho - Stary druhu, stary druhu.

Na koniec spotkania w podziękowaniu za pochowanie Kociucha częstuje was ciastkami (!), po których rura pali jeszcze trzy dni później.

Na wzmiankę o księdze macha ręką i odkłada ją na bok. "Taka wymiana idei naukowych na odległość"

3.
Poznajecie nieco miast, jego zwyczaje i typowy ruch. Zaczynacie się nieco orientować i ogarniać z tym gdzie o co pytać.
(1) Wieża Czat - stoi na wyspie i aktualnie jest częściowo zrujnowana i niewykorzystywana od dawna.
(4) Zajazd Nentir - dobrej jakości lokal ze świetnym barem (dużo niezłych trunków).
(5) Brama Rycerska - pn brama do miasta
(6) Srebrny Jednorożec - najlepsza i najdroższa knajpa w Braeth (noc 2SZ)
(15) Katakumby - w wapiennych skałach jest wiele jaskiń, które od wieków są wykorzystywane jako katakumby.
(18) Brama czarodziejów

4.
W ramach oczekiwania na odpowiedź z miasta udało się podłapać dwie krótkie robótki - jedną w postaci rozładunku w dolnym porcie oraz druga na coralu Lanara Tiltona (właściciela stadniny z poz. 17) - pilnowanie koni, naprawa jednego z budynków i takie tam pierdoły. Powiedzmy, że z obu prac po 2 tygodniach wychodzi, że musicie zapłacić za 3 dni wyżywienia i noclegi w Knurze (3 SZ) plus pensja Dure za 2 tygodnie (wiem boli)

5.
Pod koniec tygodnia Szare Wilki wyruszyły badać Dom Zły. Chyba podeszli do sprawy dość poważnie, bo widzieliście z nimi kilku zbrojnych (jednego typa kojarzycie z Knura) i dwóch osiłków z doków.

6.
W połowie pierwszego tygodnie w mieście gruchnęła plotka, że umarł ktoś ważny. Kilku dziwnych jeźdźców zmierzało do twierdzy, więc podejrzewano że to Lord regent Mitrydal, potem podejrzewano też że może chodzić o głównego kapłana Pelora, ale okazało się że tylko spał twardo po długim okresie postu, Lorda tez ponoć widziano więc po tygodniu i karuzeli nazwisk nie wiadomo na pewno kto i gdzie zmarł (he he- btw miałem spora polewkę z tego rzutu w tabeli plotek/abstraktów)

7.
Co ze zgłoszeniem i propozycją Zorina? Dure go popiera [dblpt]) o dziwo Marlej zgadza się, że to ma sens a po namyśle także Mnulith. Dajcie ostatecznie znać to to wplotę wstecznie.

8.
14 dnia otrzymujecie propozycje dwóch lokalizacji:
a) nieopodal (24), czyli jak się okazuje kuźnia krasnoludzkiego zbrojmistrza Snora Grimsona
b) w kwartale za strumieniem ponad numerem (23), dość blisko głównej drogi

obie w całkiem niezłym stanie względem innych zniszczonych budynków - co i tak oznacza spore nakłady. Oba budynku są dwukondygnacyjne, prawie bez dachów, z ponaruszanymi ścianami). Oba leżą od stron dróg a nie w głębi zniszczonych kwartałów. Można ocenić, że to takie 5 w 6-stopniowej skali jakości tych zniszczonych domów. Czekają na waszą decyzje.

9.
Ktoś szuka zbrojnych do odszukania zagubionych dzieci w osadzie 2 dni drogi od Braeth. Sowita nagroda.

10.
I...wracają Szare Wilki, oj było ciekawie...

Dugel · 2018-03-02 12:24:19

Zorin czeka na rozstrzygnięcie pkt. 7 ;-)

amholen · 2018-03-02 13:26:59

co do 4 to jeśli dobrze Cię rozumiem to wydajemy 10 lub 9 sz łącznie z opłatą Dure
co do 7 też popieram i czekam na dalszy rozwój sytuacji,
co do 8 to proponuję, żeby zadecydował Lucek, bo w sumie jest głównym pomysłodawcą,
co do 9 zdefiniuj proszę "sowita" - chyba, że nie ma konkretnej kwoty podanej.
co do 10 czekamy z niecierpliwością na wieści

Dugel · 2018-03-02 13:42:48

1. [dblpt]D
2. Naukowcy kurna...
3. Przyjęto.
4. Ja coś się gubię w tej matematyce (Broborn-? 10? 9?).
Dure to 20sz, miało być po 3/3/4 tygodniowo, więc przez te 2 tygodnie odpisuję sobie 6sz a w kolejnym tygodniu to znowu ja płacę 4sz.

@Erachlin: te 3sz to na łebka?

5. Dzielna chłopaki (i dziewczyny).
6. Ale my żyjemy? :]
7. j/w
8. @Lucek make a choice
9. Interesujące. Bardziej niż siedzenie na dupie kolejne 2 tygodnie. Chciałbym się czegoś dowiedzieć w tej kwestii
10. INTERESUJĄCE!

Ostatnio edytowany przez Dugel (2018-03-02 13:43:22)

erachlin · 2018-03-02 13:44:03

4)
Mija dwa tygodnie więc pensja Dure to 20SZ, razem 23 SZ

To jest całościowy Wasz wydatek za te dwa tygodnie!

7)
Zgłoszenie zabójstwa skutkuje kilkoma godzinami oczekiwania i przesłuchań oraz poznaniem Radcy Dworu Farena Markelhaya, który zadawał bardzo wiele szczegółowych pytań (potwierdzał też wasze wersje z Ivardem). Jest sporo pytań, ale raczej w dobrej atmosferze, finalnie kończy się to podziękowaniem za "obywatelską postawę". Co do dalszych działań nie zostaliście poinformowani, ale można odnieść wrażenie, że zaplusowaliście. Zawłaszcza informacja o bandytach była cenna.

9)
Nie wiadomo. Konkretyzacja wymaga podjęcia przez was aktywnych działań dla odnalezienia zleceniodawcy, który gdzieś tam po mieście gania. Na razie doszły do was plotki, a nie było czasu tego sprawdzać bo ...

Wiadomość dodana po 24 min 58 s:
Szare Wilki
Wracają do miasta i od razu meldują się na dworze (stąd rusza plotka, że wrócili). Potem dają znać, że chcieliby się spotkać w Srebrnym Jednorożcu. Generalnie sporo zarobiliście na ich powrocie [dblpt])

Z pomocą Mnulith, która zna się na klejnotach wyceniacie, że zdobyli skarb o wartości 14.000 SZ! Dodatkowo zapłacili w postaci klejnotu około dalsze 2.000 "podatku" dla Lorda Regenta. Skarb był ukryty w pobliżu Krypty, gdzie zabiliście umarlaka, a gdzie stoczyli prawdziwa bitwę z bandą niemal 10 ghuli (zginęło dwóch najemników i bez kapłańskich mocy pewnie zostaliby rozszarpani, bo dotyk ghula paraliżował). Cały tydzień potem przekopywali okolicę.

2000 SZ to gotówka choć mieli gest i najemnikom odpalili po 100)
klejnoty o wartości 700,1000, 2000, 3000, 6000 SZ. Dla uzyskania takiej wartości musi pomóc Mnulith (zna się na wycenie bardzo dobrze)
przy czym klejnoty 3000 i 6000 (2K poszedł do Lorda) są z marszu niesprzedawalne, z uwagi na zbyt dużą wartość. Czas potrzebny na pełne spieniężenie to 2-4 tygodnie.

Tak czy inaczej Wasze 15% to 2.100 więc gratuluje dobrej inwestycji [dblpt]) Można narzekać, że była gdzieś tam szansa na znalezienia tego, ale to nie jest pewne, a tak 2100 przyszło samo.

Generalnie SZW są tak zadowolone, że ustalenia biznesowe kończą się sporą imprezą w zamkniętym lokalu z dobrymi trunkami, paniami z miasta, a Zorin zawiera bliższą znajomość z Weną i Suse jednocześnie, po której dwa dni wraca do siebie (i tak, nie miałeś nic do gadania w sprawie wyboru ;-)

Generalnie nikt się nie obudził sam w pokoju, obyło się bez strat w sprzęcie i finansowych, choć Briborn ocknął się z sufitem naszpikowanym strzałami z łuku (?!), Marlej miał wycięte na dupie spore serce i nie mógł się doliczyć części gotówki (coś mu świta, że wrzucał do jakiejś żywej "skarbonki"). Gruby kapłan wygłosił płomienne kazanie do Pelora, w odpowiedzi na wizytę zaniepokojonego patrolu, po którym wszyscy płakali, a jedna z niewiast lekkich obyczajów postanowiła się nawrócić i zostać kapłanką (Freder nauczał ją potem do świtu). Właściciel zainkasował spora sumkę za niewielkie w sumie uszkodzenia. Dure wygrał turniej siłowania na rękę, choć Freder długo stawiał mu czoła, a rano wstał bez kaca i z bananem na gębie, puszczał później oczka do jednej ze służących.

Imprezowali z wami też jeden z ich tragarzy (Doker Barny) oraz najemnicy: Wisym, którego rano znaleziono zarzyganego na zapleczu oraz jedyny niepijący Ernas Esbyng - lekko odziany koleś z duża kuszą o spokojnym, ascetycznym wręcz usposobieniu wyglądzie pól elfa. Ernasa rano nie znaleziono, ale nic nie zginęło.

Poszło sporo kasy, ale nie waszej [dblpt])

k0rek · 2018-03-02 18:16:31

A czym jest to 23?
Bo to w zasadzie sąsiedztwo. Jak mam wybierać miejscówkę to sie wybieram w te okolice, patrze jaki mamy ruch, na co widoki, jak z hałasem. Odwiedziłbym 23 i 24. Czy czymś się charakteryzuje bliskie sąsiedztwo owych budynków do wyboru.

Mam w sumie dylemat.
8a mi się podoba, fajne miejsce na magazyn, w pobliżu inny interes, fajnie że krasnoludzki, mamy uwage tych osób które sa Klientami u zbrojmistrza. Blisko dostęp do rzeki gdyby była potrzeba zniknąć i odpłynąć, spore szanse na nie zauważenie. Sporo miejsca wokół gdyby mieć kiedys wóz własny jest gdzie postawić.
I juz bym w zasadzie to wybrał.... ale
8b wspaniałe miejsce na lokal, dowolna branża, przy głównej drodze, więcej osób się przewija. Jak Aldus(30) i kupiec(11) sa na górze tak na dole to mamy sklep (27) i rynek (26) dopiero w centrum miasta. To w zasadzie całkiem niezła miejscówka na Sklep. Gdybyśmy chcieli swoje znaleźne graty puszczac. Pod względem rzeki to juz trzeba pod mostem przepływać, a to juz można zostac zauważonym. Niewiele miejsca na wozy, no chyba że za budynkiem.

Po oględzinach bym zdecydował.

Czy tak zdobyte złoto też nam dodaje expa?

erachlin · 2018-03-02 18:23:18

Tak. To złoto zaexpi normalnie.
No dali wam niezłe miejscowy. Widać ze miasto cierpi na niedostatki mieszkańców.

Wiadomość dodana po 03 min 57 s:
23 to Błękitny Ksìężyc - bardzo dobea knajpa ważąca własne piwa.

Wiadomość dodana po 17 h 31 min 24 s:
Dodam że krasnolud z 24 często pije w 23 [dblpt])

k0rek · 2018-03-03 19:23:45

o to niech będzie 8b, czyli to przy drodze, będzie bardziej przyszłościowo. Przydałby się orientacyjny metraż to się plan przygotuje.

erachlin · 2018-03-05 14:07:57

Około 100 metrów użytkowej powierzchni (pewnie po zrobieniu wyższego dachu może dojść sporo strychu) na parterze i I piętrze. Można też zrobić podpiwniczenie - jest mała piwniczka w tej chwili tylko.

Umowa zawiera warunek, że w ciągu 6 miesięcy wyremontujecie budynek albo miasto może wypowiedzieć dzierżawę. Umowa przewiduje 20 dzierżawy z opcją pierwszeństwa przedłużenia.

Dugel · 2018-03-05 16:39:38

Sorki chopy, urwanie d...

amholen · 2018-03-05 17:13:10

erachlin napisał/a:

Umowa przewiduje 20 dzierżawy z opcją pierwszeństwa przedłużenia.

20 lat / miesięcy?

Szacunkowe koszty remontu:
a) bez ingerowania w strukturę zew.
b) ze strychem
c) z piwnicą
d) że strychem i piwnicą

Привет из Москвы

Ostatnio edytowany przez amholen (2018-03-05 17:13:36)

erachlin · 2018-03-05 17:24:19

20 lat.
Koszty z marszu nie do ustalenia.
Od kilkuset do kilku tysięcy ZK.

Dugel · 2018-03-06 14:56:43

@Erahlin: Jak piszesz o wydatkach pisz proszę konkretniej - miłujmy się jak bracia a liczmy się jak Żydzi. Skoro 23sz to całkowite wydatki, to co do Dure już pisałem - odpisuję sobie swoje wydatki, natomiast te 3sz to co? Z tego "wspólnego budżetu" odpiszesz?

Szare Wilki

No ładne rzuty ;-) i przepiękna historia [dblpt]D
Chłopaki na "%" mieli nosa [dblpt])

Wena i Suse -> "dodano nowy wpis w dzienniku" ;D

Na pewno przydało by się z nimi jakoś rozliczyć, zanim ruszą w świat albo wydadzą wszystko na dziwki.

Czekamy na PD-ki [sred])

@Lucek

Dobry wybór z lokalem - nie chciałem się wtrącać w proces decyzyjny ale mi się podoba [dblpt])

Sword and Sorcery

#1151 2018-02-23 11:26:25

Odp: Kampania

#1152 2018-02-23 18:06:16

Odp: Kampania

#1153 2018-02-27 12:52:22

Odp: Kampania

#1154 2018-02-27 14:36:57

Odp: Kampania

#1155 2018-02-27 15:52:29

Odp: Kampania

#1156 2018-02-27 17:09:59

Odp: Kampania

#1157 2018-02-27 17:26:05

Odp: Kampania

#1158 2018-02-28 10:03:19

Odp: Kampania

#1159 2018-02-28 12:50:17

Odp: Kampania

#1160 2018-02-28 13:49:45

Odp: Kampania

#1161 2018-02-28 16:39:57

Odp: Kampania

#1162 2018-02-28 16:45:18

Odp: Kampania

#1163 2018-03-01 17:56:12

Odp: Kampania

#1164 2018-03-02 12:24:19

Odp: Kampania

#1165 2018-03-02 13:26:59

Odp: Kampania

#1166 2018-03-02 13:42:48

Odp: Kampania

#1167 2018-03-02 13:44:03

Odp: Kampania

#1168 2018-03-02 18:16:31

Odp: Kampania

#1169 2018-03-02 18:23:18

Odp: Kampania

#1170 2018-03-03 19:23:45

Odp: Kampania

#1171 2018-03-05 14:07:57

Odp: Kampania

#1172 2018-03-05 16:39:38

Odp: Kampania

#1173 2018-03-05 17:13:10

Odp: Kampania

#1174 2018-03-05 17:24:19

Odp: Kampania

#1175 2018-03-06 14:56:43

Odp: Kampania

Stopka