Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Ja mogę zostać z Waltera na czatach. Walter co o tym sądzisz?
Offline
Walter:
Zbadajmy najpierw co na górze. Łażenie po piwnicach lepiej zostawić na potem, jak już będziemy pewni, że żadna cholera nie wypadnie nam na głowy podczas schodzenia. Poza tym - charcha- ja się na podziemiach nie znam.
A Bodzio ma jakieś zdanie na ten temat czy ciągle siedzi na dachu?
Referee
Offline
Widzę , że ogólnie miejsce niebezpieczne i usiane pułapkami, dziękuję krasnoludowi za uratowanie trzech liter i od tej pory obiecuję sobie i wszystkim, że nie będę przewodnikiem w tunelach i innych zakamarkach, las co innego. Prowadzcie Lucek.
Offline
Rozglądam się za Walterem i porozglądałbym się w takim razie co na górze.
Offline
Walter czyli najemnik Mnulith (Ani) stoi koło niej na placyku. Oboje zaczekają na zewnątrz,
Marlej (wojownik Krisa a nie kapłan jak go błędnie nazwał Walter) szykuje się właśnie do wejścia na daszek budynku, z którego wyszedłeś. Chce stamtąd obserwować okolice dworku.
Lucek i Briborn zbierają się do wejścia do głównego budynku.
Referee
Offline
Uh ah, pluje se w dłonie i pocieram.
Offline
Krasie przodem - sprawdź przyjacielu czy nam się na łep nie zwali
Offline
To jadziem.
Widoczny front głównego budynku ma coś ze 12 metrów szerokości (plus po 4 na oba skrzydła daje pewnie około 20 szeroki budynek). Główny budynek jest wyższy niż skrzydła i liczy coś może z 8 metrów wysokości, licząc ze spadzistym i mocno pozapadanym dachem (z kolei szczyty skośnych ku podwórzu dachów skrzydeł bocznych sięgają jakichś 4,5 metra). Cała bryła mocno porośnięta zwojami dzikiego wina, widać jednak:
- główne wejście z otwartymi na oścież resztkami drewnianych drzwi (zbutwiałe i przerdzewiałe metalowe wzmocnienia);
- szeroki balkon na drzwiami oparty na dwóch szerokich kolumnach,
- dwoje okien na parterze i czwórka na pietrze.
Przez szerokie wejście objęte bardzo masywnym kamiennym portalem z rzeźbionymi motywami roślinnymi widać obszerny hol i łukowate kamienne schody po oby stronach skręcające ku środkowi na pierwsze piętro. Ma zniszczonej mozaikowej podłodze leży pordzewiały i powyginany szkielet chyba żyrandola. Blisko wejścia porasta kępami trawa.
Okna parteru zamknięte okiennicami z resztkami zielonej farby.
Zalecałbym próbę naniesienia tego i mapowania. Jako podstawę możecie wykorzystać niniejszy szkic:
1 kratka = 1 m
Ja cały czas mam dostęp do forum Czekam
Referee
Offline
No dobrze, to pluje jeszcze raz w dłonie i czas eksplorować.
Zmierzam w kierunku prawej futryny głównego wejścia. podczas tej drogi dokładnie obserwuje na co będę stawiał swoją stopę po czym wzrok wraca na widok który ukazuje to co widać przez drzwi.
Trzymam przed sobą swoją dzidzię z ostrzem nisko, przygotowany by coś chciało się nadziać.
Docelowo chce stanąć przy wejściu i zajrzeć do środka.
Offline
Hol w stanie jak wskazałem wyżej. Pusto i nic nie słychać. Na ścianach wyblakłe resztki jakichś roślinnych malowideł. Schody wyglądają na nadgryzione warunkami, zapewne trzeba zachować ostrożność.
Parter - jedne drzwi naprzeciwko. Lekko uchylone i nawet stąd widać, że otwierane całkiem niedawno bo odgarnięto spory "wałek" pyłu i kurzu.
Piętro - nad samym wejściem jest taka sama galeryjka (1m szeroka) jak ta do której prowadzą schody. Zapewne dojście do balkonu. Z progu widać na górze troje drzwi: m/w środek dokładnie nad tymi dolnymi, oraz po jednej sztuce na obu końcach galeryjki (w boki).
Nie widać jakichkolwiek "więcejgabarytowych" mebli.
Referee
Offline
Zmierzałbym w kierunku uchylonych drzwi.
Jeśli istniało by miejsce na górze gdzie ktoś mógłby się ukryć to obserwuje to miejsce. Robie to powoli, wręcz skradam się by było nadal cicho - nie ma mnie tam.
Jeśli uważam że mozaikowa podłoga może się pokruszyć to omijam miejsce. Przy każdym kroku sprawdzam lekko nacisk czy przypadkiem nie ma jakiejś zapadki.
Chce spojrzeć co jest za otwartymi drzwiami na parterze.
Schody. Czy możliwe jest spojrzenie pod schody? Czy to jest zabudowane? Szukałbym czy nie brakowało by czegoś co sprawiło by że schody by się zawaliły.
Czy na piętro można się dostać tylko schodami? Czy są tam jakieś balustrady. Czy znalazłbym jakąś inną drogę na górę? Zdaje się ktoś z nas jest na jakimś dachu. Czy w takim razie ma on dostęp do okna bądź balkonu?
Offline
1. Galeria do której prowadzą schody ma przerdzewiałą metalową balustradę, nie ma szans się za nią schować. Galeria nad wami jest niewidoczna gdy wchodzicie. Dopiero w miarę przechodzenia można zerkać.
2. Podłoga wydaje się mocna (tzn. bez ryzyka zapadnięcia)
3. Schody drewniane, grube belki na drewnianych kolumienkach, pokryte rozpadającymi się dywanami. Pod nimi nic nie ma - tzn od spodu nie są zabudowane.
4. Z tego pokoju na piętro tylko schodami.
5. Co do dachu i dostępu do okna to odsyłam do rysunku frontu budynku - jest m/w w skali. Dostęp do okna jest, ale z dachu który jest mocno pozapadany. Marlej tam (chyba) na ten dach się gramoli.
6. UWAGA: kiedy jesteś w połowie holu i powoli zaczynasz widzieć niemal całą galeryjkę nad wejściem słyszysz nagle z góry, prawdopodobnie zgłośnione akustyką ścian, cichą wymianę zdań. Chyba lewa strona
UWAGA 2 - proszę Marleya ) i Briborna o wybór języków zgodnie z regułami wskazanymi w wątku Zasady i podanie wyborów . W razie zwłoki będę po prostu losował.
MARLEJ
Referee
Offline
stepowy i podmroku
Podążam za Luckiem w oddaleniu ponad metr rozglądając się bacznie na wszystkie strony.
Offline
OK. bo ja czekam i Wy chyba też.
Lucek. Monaghan i Briborn nie rozumiecie co tam gadają.
Referee
Offline
Albo to zasadzka albo ktoś się ukrywa przed kimś bo sie boi.
"Hej! Kto tam jest? Wyjdź z uniesionymi rękami a nic Ci się nie stanie."
Unoszę dzidę do rzutu i idę tyłem powoli w prawą stronę pomieszczenia, obserwując piętro z lewej strony.
Offline
Odpowiada cisza, jedynie echo głosu Lucka dźwięczy w pomieszczeniu.
Jednocześnie z podwórza słychać głos Mnulith:
"Na piętrze są jakieś Stwory!"
?
Referee
Offline
Tak teraz sprawdzam.. jakie te schody w końcu są?
...widać obszerny hol i łukowate kamienne schody po oby stronach skręcające ku środkowi na pierwsze piętro.
3. Schody drewniane, grube belki na drewnianych kolumienkach, pokryte rozpadającymi się dywanami. Pod nimi nic nie ma - tzn od spodu nie są zabudowane. 4. Z tego pokoju na piętro tylko schodami.
Jakiś matrix... zwróciliście uwagę? te schody były kamienne, a teraz mają dywany, jakiś update u architekta ;P
Możesz mi opisać dokładniej te schody? Póki Ci na górze wciąż czekają na nasz ruch, to możemy się przygotować. Póki nic się nie dzieje, można się trochę dokładniej przyjrzeć? [delay]
Schody. czy są poręcze? jak ten dywan leży? czy można go ściągnąć?
Żyrandol. Czy oprócz konstrukcji są jeszcze jakieś inne drobne elementy? pozostałości? Czy możliwe jest go poruszyć, czy raczej za wielkie/ciężkie? Czy mamy dostępne w pomieszczeniu jakieś inne drobne elementy jak np. lampy na ścianach (skoro był żyrandol)?
Piętro. Ile go tak na prawdę widać? wiemy że są drzwi, ale nie widzimy stworów, które są widoczne przez okna. Czy są jakieś balustrady? Czy to piętro zaczyna się od razu jak kończy się ściana na parterze czy to jest jakaś forma balkonu? Czy nad wejściem do budynku też jest piętro? Będąc po prawej stronie parteru i patrząc w lewe piętro - co jestem w stanie zobaczyć, bo w zasadzie nic nowego.
Uchylone drzwi. Po prostu? czy widoczne jest jakieś światło? czy ciemność? czy można określić że są tam np. schody w dół? Skoro widać że jest odgarnięta kupka kurzu, to co widać przez uchylone drzwi.
Czy skoro widać stwory to czy stwory widzą Marleja?
[ciężko coś jest nanosić samemu na mapę gdy z opisów nic nie wynika jaki jest rozmiar wielkości, można się bardzo pomylić]
[słabe karty graficzne - obraz się nie aktualizuje ]
Ostatnio edytowany przez k0rek (2017-06-20 13:02:22)
Offline
He he ze schodami zamieszałem faktycznie, sorki. Są drewniane i mają poręcze. Dywany są mocowane tak:
https://wykladziny.com.pl/czerwony-dywan/
W pomieszczeniu są dwie galerie: nad wejściem oraz ta, do której prowadzą schody. Na obu nikogo nie widać. Na obu są dwie pary drzwi (na ich końcach). Głosy rozmowy dochodziły zza drzwi po lewej stronie galerii nad wejściem.
Na piętrze są 4 okna, jednak tylko para jest oknami i wejściem balkonowym dostępnym z tego pokoju (konkretnie z galerii nad wejściem). Do samej galerii nad wejściem dojścia stad nie ma - należy wejść na galerie naprzeciw wejścia a potem zapewne poprzez pokój (pokoje) za którymiś drzwiami. Przeznaczeniem Galerii nad wejściem jest zapewne dostęp do balkonu, na którym nikogo nie ma, bo by był tam widoczny wyraźnie.
Zatem wprost - głosy było słychać z pokoju z oknem na pierwszym piętrze po lewej (patrząc od frontu). Być może własnie tam Mnulith zauważyła coś w oknie.
Nie ma innych istotnych elementów i lamp w tym pomieszczeniu. Żyrandol jest duży i zardzewiały, ale do ruszenia spokojnie.
Sam pokój wyobraźcie sobie jako pomiesczeznie, z którego usunięto jakieś 4x2 m sufitu (czyli podłogi pierwszego piętra, z której to podłogi/sufitu pozostały jeszcze dwie galeryjki o wymiarach 1x4m).
Uff, teraz jaśniej nieco?
Nic nie wiecie o tym niestety kogo widzą stwory
Referee
Offline
No dobra, czyli swobodny dostęp, oprócz pokoju z lewej
To ja bym chętnie ujrzał co kryje się za uchylonymi drzwiami, bo to jest miejsce z którego wciąż ktoś może cichaczem nas zajść od tyłu.
Ponadto, zanim zaczęliśmy eksplorować budynki to byliśmy przy tym ognisku, na placu, więc spora szansa że już zostaliśmy zauważeni przez "stwory" przez okno. Mimo to nic... chyba że, te stwory to jakieś niskie psowate, niżeli na dwóch nogach.
Offline
Za drzwiami jest identyczne gabarytowo pomieszczenie o łuszczacych się zielonych ścianach (Zielony pokój). Brak okna i mrok, widać tylko jakieś śmieci na podłodze i jaśniejsze prostokaty dzrwi na prawo i lewo.
Przez drzwi wejściowe do domu widzicie jak Walter i Mnulith schodzą z placu do zrujnowanego drzewem prawego skrzydła domu pod wpływem słów Waltera o "staniu na patelni do odstrzału".
Wasze zauważenie jest raczej pewne. Nie byliście specjalnie cicho, zwłaszcza konie po ruszeniu czaszki.
Referee
Offline
Młotek do pasa. Łuk w garść nakładam strzałę i staram się z przycelowaniem wychylić tak, żeby zobaczyć postacie nad nami.
Offline
OK, przyjmuję żeś czujny i patrzysz/celujesz do góry, ale nad Wami nikogo na galerii nie ma.
Głosy i istoty, które gadały były/są w pomieszcniu za drzwiami prowadzącymi na galerię nad drzwiami wejściowymi do budynku.
Referee
Offline
No dobra, to gwoli lepszego obrazu, bo cięzko sie połapać.
Schody prowadzą do góry do "galerii" z drzwiami na lewo i prawo. Zielony pokój to dokładnie to samo co galeria, tyle że na parterze. Galeria nad nami przez którą można sie dostać na balkon to w zasadzie korytarz (bo jak wspominałeś nie da się stąd dostać na balkon - obszary nie połączone) który również ma drzwi na lewo i prawo - i to z tych drzwi na lewo od balkonu słychac głosy.
Popraw mnie jesli się coś nie zgadza.
Spodziewam się że budynek może być identyczny na piętrze jak na parterze. Dlatego chętnie bym odwiedził lewe drzwi w zielonym pokoju. Podejrzewam że na piętrze będzie to duzy pokój z kolejnymi drzwiami prowadzącymi na balkon. Lecz najpierw oględziny. Oświetlam światłem latarni.
Czy śmieci które się walają - mozliwe że jest ich aż tak duzo że coś zakrywają, przeczesał przeddzidziem dzidy te większe skupiska.
Ściany - co znaczy łuszczące się? w sensie farba na ścianach się słuszczyła i popękała?
Drzwi - Gdzie sa zawiasy? Czy drzwi otwierają się do nas, czy do pokoju? Jakaś dziurka od klucza czy po prostu klamka? Masywne czy można z buta wywalić?
Offline
Tak - potwierdzam obraz z jedną uwagą, że Zielony pokój nie jest "dwukondygnacyjny" (jak rozumiem to miałeś na myśli pisząc "na parterze")
Ze ścian łuszczy się stara farba. Śmieci na podłodze nie są w dużych ilościach - jakieś potłuczone skorupy naczyń, strzępki materiałów. Nic wartego uwagi. Nie trzeba w tym brodzić. Widać wyraźnie podłogę pokrytą płaskimi płytami kamienia.
Drzwi otwierają się do sąsiedniego pokoju. Zawiasy po prawej. Klamki chyba wyrwane, zostały dziury. Drzwi tylko lekko przymknięte. Z uwagi na wiek ew. rozwałka nie powinna być problemem.
Z pokoju nie słychać żadnych odgłosów.
Referee
Offline
Na parterze, tym którego ja sobie wyobrażam mam hol ze schodami i drzwi do Zielonego pokoju. Chodziło o to że dokładnie nad zielonym pokojem mamy galerię do których prowadzą schody. Chodziło o to że piętro jest prawdopodobnie odzwierciedleniem parteru. Dlatego wchodz po lewo w zielonym pokoju by wiedzieć co może być piętro wyzej. ciekawi mnie czy zastanę tam scianę z kolejnymi drzwiami.
Mam nadzieje że ktoś jest w pobliżu, Briborn z łukiem mierzy w sufit. Monaghan ? Poczekam na kogoś, by nadepnąć na drzwi i zajrzeć prze otwarte drzwi.
Offline