Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
I jeszcze powiedz, że to Ci się wszystko wylosowało ;-)
Staję jak wryty aż mój mózg ogarnie, czy ten stwór jest naprawdę wielkości wsi (skoro łeb jak wielkości zamku), czy go widzimy przez kryształową ścianę, która może powiększać.
Pytam 3. czy on naprawdę jest taki wielki, czy to może jakieś magiczne omamy. Ilu chłopa wzrostu ma ta Bestia?
Jak dojdziemy do wniosku, że to jest naprawdę takie wielkie to... zdecydowanie jestem za spierdalaniem. Szybciej wyrżniemy przywódców tego ludu numerkowego niż jakaś jebaną górę...
Ej? A może to te słynne Kryształy Czasu? ;D
Offline
Briborn?
Referee
Offline
Kurde nie mam nic światłego do dodania w zaistniałej sytuacji. Mam jedynie zamiar przypierdzielić młotem w to, przez co widzimy przed nami. W związku z tym, że może to wywołać niezłe gówno. Mam pytanie do zespołu: - Czy ktoś wnosi jakiś sprzeciw? Jeśli nie, wprowadzam zamiar w czyn
Offline
Briborn- odpowiem, jak mi odpowie intuicja i 3. Może jestem małej wiary, ale wkurwianie zawodnika, który ma gabaryty Lidla chyba nas przerasta.
Offline
To ja poczekam na Briborna i odezwę się w piątek.
Mam próby do teatru i przedstawienie jutro. dużo zamieszania
Referee
Offline
Briborn zdaje się, że się wypowiedział. Pyta innych o zdanie. Ja się ustosunkujesz jak mi odpiszesz, więc, Erachlinie, w zasadzie czekamy na Ciebie ;-)
Ty będziesz teatrzył czy dziewczyny?
Offline
Ja, prezent na zakończenie przedszkola dla dzieciaków - taka tradycja, ale nasza grupa jest aktywna bardzo i już 2 lata temu robiliśmy takie przedstawienie.
Ja akurat rolę mam tym razem niewielką, poprzednio to była jazda - czarownik w Alladynie Wszystko oczywiście na normalnej scenie w UM
....
Briborn zawsze może was olać i kontynuować
Referee
Offline
Dobry tatuś!
No to róbta co chceta, ja czekam aż się ustosunkujesz do powyższego.
Offline
Briborn wali młotem tą dziwaczną ścianę i w miejscu uderzenia widać delikatną pajęczynę pęknięć, ale nic specjalnie więcej się nie dzieje.
Ściana wydaje się gruba, ale raczej nie zapewnia efektu powiększenia.
Tak, bestia jest właśnie tak wielka. Stąd nawet trudno sobie w pełni to zwizualizować, bo leży.
- To bestia końca świata. Musi pozostać uśpiona. Zbudziła się i pożera świat - to 3 w pełni swej krasomówczej formie.
...
Co się wylosowało, a co nie to już tajemnica
Referee
Offline
No to chłopaki, słyszałem, że w jednej takiej krainie odległej jest coś takiego jak DEMOKRACJA ;-]
Ja jestem za spierdalaniem, ale sam spierdalać nie będę...
/przejebane, no chyba, że tak naprawdę zasnęliśmy pod tą wieżą i się obudzimy dopiero jak pomrzemy/
Offline
Masz pełne poparacie Marleja i pomruki zgody ludzi.
- Jak można pokonać coś takiego? - mruczy kapłan
- Bestii nie można pokonać. Bestii można tylko zapobiec.
Marlej popiera Zorina w kwestii spierdalania i zbiera się:
- Prowadź Trójka z powrotem. Zgarnąłeś niewłaściwych frajerów.
Referee
Offline
Dobra sorry za zawias. Też jestem za odwrotem. Miałem nadzieję, że to co widzę zwodzi tylko nasze oczy, ale widzę, że nic tu po nas. Uznajmy, że się przywitaliśmy, może bestia na tyle się nami znudziła, że pójdzie spać. Pewnie tak słodko nie będzie z powrotem, ale kto wie co nas jeszcze zaskoczy.
Offline
Trzy o dziwo nie oponuje.
Prowadzą was jakąś inną trasą. Bardzo ostrożnie i z przerwami. W jednym miejscu wpylają jakieś fosforyzujące grzyby ze ściany - wam też proponują, podobno na rany. Ponoć rzadkie.
Przywracają k3 HP, ale widzenie po nich jest zupełnie czarno-białe przez pewien czas.
Wracacie do sali masakry, gdzie nic się nie zmieniło od potyczki.
Zabieracie jak rozumiem ciała.
Powrót jest dłuższy, ponieważ kluczycie i wydaje się, że słychać echa jakichś głosów - zapewne jakiegoś pościgu.
Wiadomość dodana po 02 min 49 s:
Z dużym zmęczeniem udaje wam się dotrzeć do tej monumentalnej bramy, która przy wtórze odgłosów pogoni i na stukania trójki rozwiera się jak gardziel, w którą wpadacie widząc już z tyłu sylwetki pierwszych bestii.
Po jej zawarciu słychać dudnienia, gniewne i nieskuteczne, a potem jakiś świst i bolesne wycie.
Referee
Offline
3 to wódz.
Referee
Offline
Wódz? Nie zaczaiłem. To bardzo dobrze. Widział chociaż co działaliśmy nie będzie trzeba opowiadać. To już teraz czaję, dlaczego można się z nim dogadać nie tak jak ze zwiadowcami na początku.
No to niech prowadzi gdzieś, gdzie się można zregenerować. I niech mówi. Dużo mówi...
1) O co chodzi z tą bestią? Co znaczy, że bestii można zapobiec? Naprawdę liczył, że damy radę?
2) O co chodzi z tą zdradą? Już wcześniej mieli tu jakiś rozłam?
3) Niech nam powie co wie o tej wieży co się pojawi i znika. Opowiadam mu dokładnie jak to było z naszą podróżą w tą stronę.
4).... długo długo nic...
X) Jak nie wie jak nam pomóc to ostatecznie niech nam powie czy możemy jakoś się asymilować z ich społeczeństwem? :-/
Offline
Bestia to bestia. Dawno temu powstała po eonach snu, a może ktoś ją przebudził, i spustoszyła świat.
Nie liczył, wydaje się przekonany, że bestii nie da się pokonać.
Przez pokolenia próbowano.
Zdrada boli, bo zdradzili Synowie Ludu - ci co się opierają bestii od zarania. Tak jest moc bestii, która kala umysły.
Ależ on jest świadomy istnienia Windy - dlatego właśnie oni tutaj są, jedyni wolni ludzie w promieniu setek kilometrów.
Dlatego ten kompleks powstał jedenaście tysięcy lat temu.
Tylko dla was.
Dla tych którzy mieli przybyć i powrócić windą.
By ujrzeć bestie. By jej zapobiec.
ZANIM się przebudzi.
Tak jak przepowiedział wielki prorok i budowniczy.
Anaksymander Posłaniec.
Referee
Offline
Co znaczy zapobiec Bestii?
Czy pomoże nam wrócić windą?
Anaksymander? Chyba nie nasz? Kiedy ten prorok się pojawił? Opisuję mu naszego Anaksa... czy to ten sam?
Offline
Czyli jeśli go rozumiem dobrze, musimy zapobiec bestii w naszym świecie i porą się pakować.
A tego Anaksandera posrańca, to chyba znamy. Dopytuję się czy wyglądał tak jak nasz niedawny towarzysz. I jak znam życie pewnie tu dotarł wieki temu
Offline
No jak dotarł wieki temu (raczej pewnie tysiąclecia), to chyba wątpliwe jest ustalenie jak wyglądał - trójka na aż tak wiekowego nie wygląda ;-)
Teraz tylko musicie stoczyć bój o Windę.
Referee
Offline
Ustosunkowujesz się do domysłów Briborna jakby to fakty były ;-]
Jaki bój o windę? Z kim i dlaczego? Proszę o odpowiedzi na wcześniejsze pytania:
"Co znaczy zapobiec Bestii?
Czy pomoże nam wrócić windą?
Anaksymander? Chyba nie nasz? Kiedy ten prorok się pojawił? Opisuję mu naszego Anaksa... czy to ten sam?"
Offline
Jaki znowu bój? Trzeba zwolnić wakat windziarza? Wcześniej niczego tam nie było.
Czy da się pomóc naszym zmarłym (może mają tu jakiś wskrzeszaczy)? Jeśli nie, to chyba trzeba ich tu pochować.
Czy da się nas jakoś podleczyć?
No i chyba trzeba się zbierać
Offline
A skąd ma wiedzieć czy ich prorok sprzed tysiącleci to wasz Anaksymander? Nie do ustalenia najwyraźniej. On mówi jak z księgi świętej o postaci jaśniejącej wiarą i posłannictwem bogów (tak jak ja zapisano w podaniach ustnych). Ty mu o wyglądzie jakiegoś kolesia
Pomogą wam przebić się do windy. Chyba nie mają pojęcia jak winda działa, poza tym, że wiedzą o jej istnieniu.
Wyznawcy bestii wiedzą już o was i zapewne od zdrajców wiedzą, kim jesteście. Zatem będą chcieli zapobiec dostaniu się do windy.
Zatem pośpiech jest kluczowy.
Żadne większe czary tu nie działają. Bestia spija magie i czarowanie stało się praktycznie niemożliwe. Zero wskrzeszeń i większych czarów leczących. Poczęstują was jakimś odpowiednikiem mikstur leczących: +2k3
Nie można pokonać bestii. Bestia nie może powstać - interpretuj to jak chcesz, więcej z 3 nie wyciśniesz. To nie jest najwyraźniej wszystkowiedzący gość, tylko potomek niezliczonych pokoleń innych gości przekazujących sobie jakieś podania czy proroctwa. Rozmawiasz z jakąś przepowiednią, pewnie modyfikowaną i może nie do końca zrozumianą. Głuchy telefon na całe pokolenia.
Wiadomość dodana po 55 s:
Nie jest nawet pewne czy on rozumie o co w tym chodzi.
Referee
Offline
Marlej zapytuje czy na pewno nie ma opcji zabrania waszych.
- Chować ich w jakimś obcym miejscu, na pastwę dzikich bestii
Referee
Offline