Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Spoks
Referee
Offline
Natrętnie... udało mi się przeczytać to książkę jak i tak spać nie mogłem (no i wcześniej, co deklarowałem) ? ;-]
Cóż robić... hełm na łeb, łuk w ręce jeśli to duża sala, jak jakaś nora to miecz w dłoń i nie wykazuję inicjatywy. Jakby doszło do walki wręcz, to przygotowuję sobie sprzęt, żeby zapalić ze 3 pochodnie. Coś co siedzi w ciemnościach pewnie nie lubi światła a może i ognia... Panowie, do broni ale bez dzikiej szarży!
Offline
Wcześniej nie było czasu.
Bez snu zupełnie dasz radę przeczytać - tak jak w przypadku Briborna zyskujesz POZIOM, wiec możesz sobie przerzucić HP.
Nie wiem, czy tam ojciec Dyrektor zechce coś powiedzieć.
Referee
Offline
Dobra Panowie, jakieś info - wracamy do grania, nie wracamy? Nie słyszę Briborna.
Marlej też chce czytać.
Referee
Offline
Chętnie wracamy. Ładny rzucik Zorrin. Marlej, nie tylko czytaj, ale też pisz.
Też się zbroję. Zakładam też hełm. Nie do końca rozumiem naszych przewodników, czy chodzi im o zakrycie twarzy (wtedy hełm styknie), czy ust - wtedy zakładam jakąś szmatę na usta.
Offline
Zdecydowanie twarzy.
To czerwone światło to ledwie poblask, nie ma specjalnych szans na wykorzystanie odległości w tej sali dla strzelania.
Wędrujecie jakimś labiryntem korytarzy i połączonych podziemnych hal nieodgadnionej wielkości.
Większość jest pusta, ale niektóre pełne są nieodgadnionych resztek albo pozostałości dziwnej maszynerii.
W kilku miejscach bieleją stare kości.
Wiadomość dodana po 10 min 18 s:
Szósty często zmienia kierunek albo każe się zatrzymywać i czekacie w długiej ciszy.
Czasem wydaje się, że coś hałasuje gdzieś w oddali.
W kilku miejscach przez jakieś przebicia docierają na dół wąskie snopy światła, ale takie miejsca obchodzicie z daleka.
Kiedy wydaje się, że problemy was ominą 6 podnosi alarm a z mroku przed wami, z niszy pod jakimiś schodami wyłania się gadzie łeb.
Przez chwilę widać cztery nogi, masywne cielsko i duża kryzę, a potem stwór - czymkolwiek jest - rusza pędem w waszym kierunku.
Jesteście chyba w jakiejś sali, być może bliżej jej lewej krawędzi - tam widać ścianę i łuk przejścia. Nieco do przodu są na tej ścianie szerokie, nagie schody.
Bestia wygląda jak rage drake:
http://abigerindustry.blogspot.com/2017 … rt-ii.html
Choć się zapewne tak nie nazywa.
Znowu się nie dowiedziałem jak wygląda wasz szyk. Zatem sobie polosowałem. Zorin z Bribornem idą niemal na końcu, Marlej bliżej centrum.
Ludzie są m/w po połowie TYŁ i PRZÓD, ale w trakcie marszu się mieszali, zatem nie do końca widzicie kto jest gdzie.
Pewnie tylko Wiewiór siła nawyku trzyma się przodu.
Inicjatywa, decyzje.
Wiadomość dodana po 12 min 52 s:
Aha, wobec powyższego obaj nie wiecie co się dzieje, poza tym że się podniósł z przodu krzyk.
9 na ten dźwięk odwraca się, dość nieoczekiwanie i omiata kryształem obszar gdzieś na tyłach.
Wiadomość dodana po 18 min 17 s:
Tak czy inaczej - inicjatywa, decyzje.
Referee
Offline
Cholerka, zapomniałem czy inicjatywa to k6 czy k20, więc masz 2 rzuty
Skoro tak chodzimy i chodzimy to nie rozumiem jak miało być ze światłem, bo sądziłem, że gdzieś weszliśmy i czerwony poblask "włączyli". I miało być bez świateł...
A skoro tak... to normalnie decyzja jest jedna - hełm na głowie, miecz w ręku, sztylet w pogotowiu i będę za walką a nie spierdalaniem, bo chyba nie ma innego wyboru. Jak ewidentnie zacznie się walka to dodaję animuszu ekipie pokrzykując zajebać skurwysyna itp.
Nie wiem po co była gadka, że bez świateł mamy iść... żeby zaskoczyć tą bestię? No to chyba już nie jest zaskoczona. Jeśli mam czas na tyłach się z tym pierdolić to zapalam 2 pochodnie, żeby móc to mieć jako argument w walce. No chyba, że któryś z "numerologów" to zauważa i ewidentnie mnie hamuje w moim zamiarze.
Offline
Z przodu bucha krzyk, kiedy bestia szarżuje. Słychać jakieś krzyki także z boku, ale niespecjalnie widzicie co się dzieje.
Z tyłu czerwone światło wyławia z ciemności jakiś kształt - jakby smocza głowa z kryzą i kilka sztywnych, humanoidalnych sylwetek - a potem nagle... gaśnie.
Briborn z Zorinem mocujecie się ze światłem. Briborn to stary latarnik, po ciemku mógłby pewnie skrzesać ogień patykiem i gównem, ale Zorin totalnie się pogubił. Przytrzymujesz pochodnie i krzesiwo, ale jak robi się ciemno wszystko wypada ci z łap a na domiar złego któryś z spłoszonych ludzi wpada na ciebie i noga odkopuje ci miecz lezący na ziemi (sory nie wiem co tam zamierzałeś z nim zrobić, ale rzut był maksymalnie pechowy więc uznałem, że nie trafił do pochwy na czas zapalania).
Wiadomość dodana po 14 min 46 s:
Bucha wrzask z przodu. Słychać ryk i coś dużego wpada w ludzi - wrzaski, odgłosy uderzeń, słychać jak ktoś pada i przeklina.
Potem bucha światło od Briborna:
1. Z tyłu nadchodzi drugi monster i 5-6 zbrojnych i przerażających twarzach - bezwłosych, bladych i wytrzeszczonych kompletnie białymi oczami. Wszyscy odziani w czarne zbroje dziwnego systemu.
2. Słabe światło wyławia kotłowaninę z przodu - tam czerwony blask pozostał. Słychać krzyki Presława, który usiłuje zebrać ludzi.
Referee
Offline
Kontrakt był na jedną bestię, pierdoleni oszuści :-]
Nie czuję klimatu z odległościami, ale jeśli się da to pochodnie za pas i staram się odzyskać miecz. Zresztą jak się nawet średnio da, to skaczę za mieczem, bo nie w głowie mi walka sztyletem ze smokiem.
Wiadomość dodana po 1 h 44 min 57 s:
Patrzcie chłopaki, jakiego smoka pojmałem w niedzielę:
Offline
Bestia z tyłów rzuca się w kierunku Zorina i Briborna.
Zorin starym pirackim sposobem przetacza się gdzieś w bok, chwytając miecz (ha!), a bestia wali prosto na Briborna.
Briborn spina się (i zaraz napisze nam co tam robi, oprócz wypełniania spodni wkładem organicznym
Chwilowo obok nie ma żadnego z ludzi, którzy chyba skupili się na zagrożeniu z przodu.
Wiadomość dodana po 01 min 10 s:
Inicjatywa i wybory (Zorin już rzucił. Inicjatywa to rzut K6 +1 bonus ze ZR)
Ło, a co to?
Wiadomość dodana po 16 min 10 s:
Bestia! A imię jej Zieleń!
Referee
Offline
Drę ryja: "druga bestia z tyłu!"
Dalej nie dowiedziałem się / nie zakumałem jak to wszystko się blisko nas dzieje i jak dynamicznie. Jak zdążę, odpalam scroll "protection from evil", jak nie zdążę... jak zdążę odpalam 2 pochodnie do lampy i rzucam pod nogi/łapy napastników... jak nic nie zdążę... to staję z mieczem do walki...
EDIT: To samiec traszki Już go Natalka uwolniła bo nie chciał jeść much ani dżdżownic
Offline
NIe zdążysz. Zacząłeś odpalać pochodnie i zgubiłeś miecz. Fartem go odzyskałeś, schodząc jednocześnie bestii z linii ataku.
Poza tym niespecjalnie orientujesz się co się dzieje, poza tym że potwór atakuje Briborna a światło lata jak szalone w rytm trzęsącej się latarni.
Technicznie to cie wyłączyło od wszelkich działań do czasu ataku.
Dodatkowo masz tylko 1 inicjatywy.
Briborn. Działania, rzuty (jak byś pytał, to nie masz ataku wielokrotnego na bestie)
Referee
Offline
Briborn. Działania, rzuty (jak byś pytał, to nie masz ataku wielokrotnego na bestie)
Kurde, a tak na to liczyłem ;P
Jeśli udało mi się skrzesać latarnię to w lewej latarnia w prawej młotek i napierdzielam, a jeśli bestia zastała mnie w rozkroku i nie zdążyłem to w lewą tarcza w prawą młotek. Jeśli mam latarnię to staram się nią wymachiwać, żeby oślepić bestię, oczywiście wszystko z wyczuciem latarnika, żeby nie podpalić siebie i towarzyszy i nie zalać knota.
szaleństwa nie było - zwalam to na zaskoczenie
Offline
Offline
O matko, na rolz jakieś stoły z ikonami. Trza będzie obadać
Referee
Offline
wg mnie złe modyfikatory posiadasz, bo masz miecz +1 i +5 bazowy z poziomu, chyba że nie dokopałeś się do miecza i walisz mu z liścia
Dobre, bo mam -1 z siły ;(
Offline
Jest masywna i szybka, wpada szarżą i cudem udaje się Bribornowi ustać na nogach.
Zorin zadaje jakiś rozpaczliwy cios, który, trafia kogoś z waszych w tarcze. Zorin jest mocno zdezorientowany.
Wiadomość dodana po 07 min 18 s:
Aj zjebałem. Muszę dorzucić k6 dmg dla Briborna.
Atak był 2k6 a nie k6 +1
Razem za 3, czyli fart jak się patrzy.
Erachlin: D6#damagebriborn → 22
Wiadomość dodana po 13 min 59 s:
Bestia z przodu dopadła chyba waszych i 6, słychać krzyki bólu i zaskoczenia.
Referee
Offline
Dobra dla formalności.
1. Bestia.
2. Wy (kolejność m/w podobna)
Zatem te dobre poniekąd rzuty są poprzedzone atakiem potwora.
Referee
Offline
Myślałem, że bestia już się wyżyła na Bribornie.
Offline
Mam kłopoty z logowaniem się na rolz w pracy, zatem musicie mi zaufać w kwestii rzutów.
Łażenie nie było po ciemku, tylko w mniej intensywnym świetle czerwonym z przodu i tyłu.
Tylko, że teraz czerwone światło zniknęło z tyłu.
Bestia zamiata ogonem, skacze i tnie pazurami, kłapie szczęką, ale tylko obłupuje tarcze Briborna spychając go coraz bardziej (technicznie = wykonała atak wielokrotny [maszyna do zabijania], ale ponieważ macie z Zorinem wysokie poziomy to faktycznie to nie zadziałało. Pytanie jak tam z przodu, bo bez wysokolewelowca wiążącego skurwiela, może kosić po kilku słabszych wojowników jednocześnie).
Wiadomość dodana po 16 min 41 s:
Doskakuje do was któryś z waszych ludzi, ale nic konstruktywnego nie był w stanie zrobić.
ZORIN:
Inicjatywa bestii to 6
Briborn 5
długo długo nic
Zorin
Wiadomość dodana po 17 min 17 s:
Możesz nam bliżej przedstawić tego gada? Jakie toto ma gabaryty, co bardziej przypomina smoka/jaszczura/krokodyla?
Wiadomość dodana po 17 min 49 s:
Wskazem:
Bestia jest tu:
http://abigerindustry.blogspot.com/2017 … rt-ii.html
z proporcjami dokładnie jak na modelu.
Wiadomość dodana po 29 min 39 s:
Cóż, fart wam sprzyja - i dobrze.
Z 5hd bestii wyszło marne 11.
Kilka potężnych ciosów sprawia, że tyk bólu wypełnia jaskinie. Potwór miota się obalając Zorin i rzuca gdzieś w bok brocząc obficie. Z ciemności już wychodzą te dziwaczne blade sylwetki, obleczone w płytówki. Dzierżą potężne topory o dziwnie porozszczepianych ostrzach.
Referee
Offline