Kampania

k0rek · 2017-11-14 14:25:21

Jak nic czuć trupem z wnętrza [sred]) i zalepiali gdy odór się nasilał. Mistrz Pan i władca, sam Nefretete, wielki buhaj, ludzi silnej wiary nawet zamienia w trupy. A nasza trupa tutaj co najwyżej ... ha, mam! pewnie pomyślicie że jestem jakiś piroman. Spalmy to! A na rozgrzanym kamieniu pizze sobie zrobimy.

No bo co mamy zrobić uwolnić coś z tego kamienia, a co dobrego by zamykali w czymś takim? w takim miejscu gdzie jeszcze trupy to pilnują.

Można w to jebnąc z młota aż sie rozsypie, albo... nie wiemy jeszcze co.

Czy mi się tylko wydaje ale po wypiciu tej mikstury jakby u mnie czas szybciej płynął [sred])

Dugel · 2017-11-14 14:36:02

Lucek, widzę, że Ci humor dopisuje. Ja tam nie mam problemów z kibitkami, za to Ty jakbyś tak chciał sobie przygruchać jakąś niewywrotną krasnoludkę możesz jak widzę potrzebować trochę "czaru", także jak dasz radę wdrapuj się na posąg i łap za suty [dblpt])

Podchodzę do tarczy grubasa i przykładam do niej amulet. Pasuje idealnie jakby był "na swoim miejscu"? Czy to tylko ogólna "powtarzalność kształtu"? Jeśli się nic nie dzieje, wrzucam amulet do torby - może gdzieś przypasuje później jako klucz.

Można temu posągowi mini-młotkami [sred]) odrąbać głowę? Czy jest zbyt masywna? Może pierdolnąć tarczą albo częścią płytówki z truposza? Czułbym się bezpieczniej jakby łeb tego arcydzieła leżał kilka metrów dalej [dblpt]) Gołymi rękoma nie mam ochoty się do tego dotykać.

Jak będzie tylko marazm i tylko Luckowe drapanie po wrzodach wolę iść po Mnulith - chcę ją przyprowadzić, żeby rzuciła okiem na to pomieszczenie. Pokazuję jej też amulet.

Wiadomość dodana po 01 min 02 s:
Pisaliśmy razem z Luckiem, ale w sumie nic nie koliduje.

Monaghan · 2017-11-14 14:42:15

Czy moja wiedza teologiczna o Pelorze coś mi podpowiada w kontekście tego całego miejsca, czy tego paladyna/trupa?

amholen · 2017-11-14 16:21:11

Podchodzę do posagu, żeby sprawdzić czy bardzo ciężki jest. Chętnie bym go przeturlał na plecy, żeby zerknąć jak z ryja wygląda.

erachlin · 2017-11-14 16:45:57

Ryj akurat widać bo głowę na przekrzywioną na bok (samo w sobie dziwne dość) - pisałem wyżej.
Z przekręceniem raczej ciężko. To masywna sylwetka i pewnie kilaset kilo wagi (400?). Pewnie jak w kilku i z dźwigniami to tak. Ręcznie i samemu to wątpię.

Symbol na tarczy i amuletu jest ten sam - znak Pelora. Ten na tarczy jest znacznie większy. Amulet został zerwany i uszkodzony - wygląda na rozbity silnym ciosem.

Pelor to dobry bóg, zatem można założyć, że jego kapłan nie był tutaj dla czynienia zła.

Dlaczego zginął (sposób zniszczenia zbroi, tarczy i obrażenia nogi wskazywałby na potężne ciosy i śmierć w boju) i może bardziej, dlaczego powstał jako zombie, to już zostawiam waszym domysłom.

Zombiak pasuje raczej na kapłana a nie na paladyna (formalnie nieobecnego tutaj jako znana a już na pewno nie powszechna profesja [dblpt])

amholen · 2017-11-14 20:02:52

Ruszamy dalej w takim razie. Pytanie - walimy prosto tam gdzie ostatnio widzieliśmy minotaura czy mamy jakis inny plan zwiedzania?

erachlin · 2017-11-14 21:44:05

Tam są jeszcze drzwi przed wami [dblpt])

amholen · 2017-11-14 21:58:33

Oj tam oj tam ja oczami wyobraźni już minotaura widziałem. Lucek oceń pułapkowo jak to się prezentuje. Mam pytanie do Towarzyszy ma ktoś jeszcze pod ręką miksturę o podobnym działaniu jak ta, co postawiła Lucka na nogi?

Monaghan · 2017-11-14 22:45:46

Wstyd przyznać, ale nie...

Dugel · 2017-11-14 23:24:08

Ja mam.

Mistrzu, świadomie czy nie- olałeś mnie ;-)

erachlin · 2017-11-14 23:50:51

Zorin - No tak, trochę.
Z odłupywaniem głowy to nie masz kamieniarskiego doświadczenia, aby dokładniej powiedzieć. Tarczą raczej nie, pewnie młotem i sporo roboty. Głowa jest zresztą jak napisałeś dość masywna z typowym ABSem (absolutny brak szyi, czyli typowy karku [dblpt])

Co do powrotu to ktoś w ogóle wiązał linę z okna czy teraz będziecie robić ludzką piramidę ;-)
Mnulith nie jest na razie zainteresowana łażeniem (wydaje sie, że studiuje znaleziony wczoraj zwój), a amulet uznaje za jakiś kapłańskie symbol
- Raczej nic wartego uwagi, skoro zniszczony.

k0rek · 2017-11-14 23:52:29

Czyli Marlej pewnie ma drugą. Czekamy tu na Mnulith czy od razu otwieramy drzwi.. wtedy będzie mogła zejść tu również po drabince.. tam zaś musi zjechać po linie.. chyba że zechce sobie odmagicznić drzwi, wtedy elegancko zrobi wjazd jak na magiczną personę przystało.

My tym czasem możemy za tymi drzwiami spróbować coś zrobić z metalowymi drzwiami obok. Oglądam drzwi ale zdaje się już je oglądałem z tamtej strony, wydawały się ok, jak z tej też ok, to można wyważać choćby z główki.

Ja gdy nuciłem piesnkę, to pisałem że zjeżdżam po linie. Więc lina tam została. Chętnie bym odebrał gdyby się okazało że inną drogą Panna będzie szła.

Ostatnio edytowany przez k0rek (2017-11-14 23:54:49)

Monaghan · 2017-11-15 00:18:00

Gdyby to się na coś w nadchodzącej przyszłości to ja też mam linę.

erachlin · 2017-11-15 00:30:00

Marlej ma linę i jest na górze.

Drzwi do tego pomieszczenia nie wydają się zabezpieczone pułapką. Otwierają sie trochę jak grodzie na okrętach, trzeba przekręcić do pionu metalowy pałąk i zamek zadziwiajaco łatwo się otwiera. Drzwi są dwuskrzydłowe i chodzą w obie strony. Zamknięcie zamka wysuwa też metalowe bolce na spodzie i górze, które blokują drzwi (widać dziurę w podłodze i górnej "framudze").
Hop i jesteście w pomieszczeniu z drabiną.

Przypomne opis drzwi na ZACH ścianie (odsyłam do mapki):

metalowe drzwi w zach ścianie - gładki, nieco przyrdzewiałe z jakimiś inskrypcjami w nieznanym języku. Wyglądają jak wpuszczone w ścianę, nie widać klamki.zawiasów.

k0rek · 2017-11-15 01:24:07

Aha, czyli zapraszamy Mnulith, kolejna zagadka.... może to w tym samym języku co pergamin napisany.

To co możemy ją tutaj ubezpieczać albo zmierzać dalej, kto to wie czy kiedy tutaj zejdzie, o ile w ogóle.

▼Ukryta wiadomość

Dugel · 2017-11-15 10:06:49

No to wygląda to trochę jakby ten kamienny koleś z podłogi rozjechał naszego Kapłana :-/ Ciekawe gdzie ma włącznik? ;]

Też bym proponował zagonić do roboty naszą piękność. Wyłażę po drabinie pamiętając o przeszkodach ;-) i zapraszam do współpracy:

"Pani, potrzebujemy Twego światłego umysłu. Na dole znaleźliśmy dziwny posąg i podejrzane drzwi z inskrypcjami w nieznanym nam języku. Czy zechcesz mi towarzyszyć?"

Ostatnio edytowany przez Dugel (2017-11-15 10:07:38)

erachlin · 2017-11-15 11:36:34

Mnulith wzdycha na widok Zorina, ale wysłuchuje go cierpliwie. Potem wstaje i dokładnie otrzepuje szatę:
- Mój panie magia to nie kusza, która ładujesz i strzelasz na zawołanie - przyjmuje pozę cierpliwe nauczycielki - Eter, magiczny fluid .... nieważne.
Sięga po zwój.
- I tak wciąż mnie nurtuję to magiczne, niewidzialne echo. Chciałam to zachować na później, ale przecież mogę użyć tego teraz i odczytać te inskrypcje, a potem zbadać obecność magii.

Wyjmuje pergamin i zaczyna wodzić po nim palcem z uśmiechem na ustach. Na palcu pojawia się błękitna iskierka a tekst rozjarza się delikatnym światłem. Nagle ...
... uśmiech zamiera Mnulith na ustach a zamiast niego pojawia się krzyk przerażenia. Pergamin rozpala się oślepiającym blaskiem, a potem bucha płomieniem i rozpada na popiół.

Mnulith pada bez ducha na ziemię, a Zorin klęczy próbując odzyskać wzrok. Słychać tupot nóg i krzyki Waltera i Marleja. Czarodziejka leży blada i nieruchoma.

Dugel · 2017-11-15 15:25:05

Wow, high charisma works like a charm ;-]

Jeśli zdołam się otrząsnąć, mam nadzieję, że efekt oślepienia jest chwilowy, próbuje łagodnie ocucić moją ofiarę ;-]
Jeśli to wygląda na coś więcej niż omdlenie, w sensie nie wyczuwalne tętno czy oddech - próbuję jej wlać do ust miksturę leczniczą.

"Pani? Co z Tobą?"

erachlin · 2017-11-15 15:31:11

Wyczuwasz puls, ale próby ocucenia nic nie dają. Oczy wbite gdzieś w nieskończoność, źrenice nie reagują. Obok klęczy Marlej i bada puls.
- To jakaś katatonia -

Dugel · 2017-11-15 15:37:11

Jeśli intuicja mi podpowiada, że to ma sens, w sensie nie "utopię" biedaczki - próbuję jej podać miksturę leczniczą.

amholen · 2017-11-15 15:41:21

Kurde nie mogła zwyczajnie po "babsku" powiedzieć NIE. Musiała taką szopkę z fajerwerkami odstawić? Jeśli tak wygląda okres u magiczki to ja dziękuję za takie towarzystwo. Jeszcze tylko tego nam brakuje, żeby nam tu na dole jakieś cholerstwo przywołała. Też się nie miała kiedy zabrać za naukę czytania. Miała nam pomóc z drzwiami, a nie się zwojami zabawiać.
Stukam delikatnie w drzwi młotem. Bardziej na zasadzie pukania niż walenia.

Ostatnio edytowany przez amholen (2017-11-15 15:42:26)

k0rek · 2017-11-15 15:53:20

- Co to za krzyki?! Zorin miałeś ją zawołać, a nie straszyć.
Stało się coś?

Stoje, patrze jak Briborn puka i nasłuchuje, co tu i tam na górze się dzieje.

Monaghan · 2017-11-15 15:55:04

To się porobiło....

Dugel · 2017-11-15 15:56:56

"Dajcie spokój z tymi drzwiami, mamy tu na górze prawdziwy problem!"

k0rek · 2017-11-15 16:33:49

No to hop na górę by popatrzeć w bezradności.
- Jeszcze tego nam brakowało. Jak Wam pomóc?

Sword and Sorcery

#476 2017-11-14 14:25:21

Odp: Kampania

#477 2017-11-14 14:36:02

Odp: Kampania

#478 2017-11-14 14:42:15

Odp: Kampania

#479 2017-11-14 16:21:11

Odp: Kampania

#480 2017-11-14 16:45:57

Odp: Kampania

#481 2017-11-14 20:02:52

Odp: Kampania

#482 2017-11-14 21:44:05

Odp: Kampania

#483 2017-11-14 21:58:33

Odp: Kampania

#484 2017-11-14 22:45:46

Odp: Kampania

#485 2017-11-14 23:24:08

Odp: Kampania

#486 2017-11-14 23:50:51

Odp: Kampania

#487 2017-11-14 23:52:29

Odp: Kampania

#488 2017-11-15 00:18:00

Odp: Kampania

#489 2017-11-15 00:30:00

Odp: Kampania

#490 2017-11-15 01:24:07

Odp: Kampania

#491 2017-11-15 10:06:49

Odp: Kampania

#492 2017-11-15 11:36:34

Odp: Kampania

#493 2017-11-15 15:25:05

Odp: Kampania

#494 2017-11-15 15:31:11

Odp: Kampania

#495 2017-11-15 15:37:11

Odp: Kampania

#496 2017-11-15 15:41:21

Odp: Kampania

#497 2017-11-15 15:53:20

Odp: Kampania

#498 2017-11-15 15:55:04

Odp: Kampania

#499 2017-11-15 15:56:56

Odp: Kampania

#500 2017-11-15 16:33:49

Odp: Kampania

Stopka