Sword and Sorcery

Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#26 2017-04-18 19:07:12

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
Windows 7Firefox 52.0

Odp: Kampania

hełm na łep, tarcza w dłoń, najdłuższa z włóczni w drugą i wchodzę rozglądając się bacznie i badając teren. Przy bardziej wątpliwych czy sklepieniu, czy gruncie przed stąpnięciem badam teren włócznią dopiero potem leze. W miejscach gdzie jest zbyt ciasno na włócznie w reku dzierżę młot. Sprawdzam teren szukając, albo pozostałości po starych właścicielach, albo jakiś dziwnych obiektów - np. coś nietknięte zębem czasu, jakieś dziwnie wyglądające roślinki, źródła itp.

Offline

#27 2017-04-20 23:18:37

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 58.0.3029.81

Odp: Kampania

Ostrożnie wkraczacie na dziedziniec porośniety zieleniejącą dopiero trawą i kobiercem starych liści. Za obtłuczoną i okrytą pędami winorośli cembrowiną fontanny ukazuje się waszym oczom dziwny widok.  Na uprzątnietym z roślin i gałęzi fragmencie dziedzińca leżą zdjęte omszałe kamienie bruku, ułożone w szerokim kręgu, wewnątrz którego spoczywają nieruchome i tworzące mniejszy okrag ciała: lisa, wilka, sarny, jeża, dzika i rysia. Centralnym elementem tej niepokojącej układanki jest spory i dość głeboki dół. Obok starannie usypano spory kopczyk całkiem świeżej ziemi, zaś na jego szczycie zatknięto rogatą czaszkę. Niewyraźne ślady chyba bosych stóp widnieją na rozsypanej cienką warstwą miękkiej ziemi.

W powietrzu unosi się woń wygasłego zaklęcia i ulotny, a zarazem niepokojący posmak niezidentyfikowanej magii.  Pomimo dnia i dobrej pogody widok napawa wasze serca lekiem.
?


Referee

Offline

#28 2017-04-21 22:06:09

Mnulith
Użytkownik
Dołączył: 2017-04-06
Liczba postów: 8
WindowsChrome 57.0.2987.133

Odp: Kampania

Obserwuje z dystansu, zastanawiam sie czy coś mi to przypomina, wyczuwam jaką pułapke, czy cokolwiek co by mi podpowiedziało chociaz trochę z czym mamy do czynienia, Nasłuchuje o obserwuje bacznie, Walter mam nadzieję stoi obok.

Offline

#29 2017-04-21 23:06:55

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
Windows 7Firefox 52.0

Odp: Kampania

Wreszcie jakiś odzew [sred]) - już miałem pisać, że spycham moich nieprzytomnych współtowarzyszy do dołu, a tak musi być zmiana planów - kurcze wszystko popsułaś.

Staram się przyjrzeć temu baczniej - jak zostały zgładzone (?) albo i nie zwierzęta, czy dół jest wykonany ludzką ręką i narzędziami czy powstał w jakiś inny sposób? Co jest w dole i jakie ma rozmiary? Czy ślady wskazują na jedną osobę czy więcej? Czy kopiec powstał po prostu z wykopania dołu, czy posłużył do zasypania czegoś/kogoś? Zwiedzając staram się nie zadeptać śladów, przeprowadzać inspekcję nad wyraz ostrożnie i nie narobić przy okazji z wrażenia w pory.

[dblpt]offtopic[dblpt] A tak swoją drogą to widzę, że motyw "mięsnego jeża" zawitał do naszej sesji, aż strach pomyśleć co będzie dalej [sred]).

Offline

#30 2017-04-21 23:53:08

Mnulith
Użytkownik
Dołączył: 2017-04-06
Liczba postów: 8
WindowsChrome 57.0.2987.133

Odp: Kampania

Bodzio - Stoje z boku schowany pale i patrze.Czekam i mysle . Wilka rozumiem lisa tez ale jeża!?  nie wybacze!! . Chwytam broń podchodze powoli do dolu.

Offline

#31 2017-04-22 01:04:42

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 58.0.3029.81

Odp: Kampania

Nie widać ran na ciele zwierząt, ziemia nie nosi też żadnych śladów krwi. Gdziekolwiek i jakkolwiek zginęły zwierzęta, powodem śmierci nie było żadne ostrze. Mimo to są martwe i nie wygląda na to, aby były zebraną w lesie padliną. Rozkład się jeszcez nie rozpoczął, zatem nie mogło minąć wiele czasu od ich uśmiercenia.

Żadnych pułapek w obrębie kręgu nie widać. Sam dół ma głebokość około metra, zaś na jego dnie widać regularny odcisk, jakby spoczywała tam jakaś skrzynka bądź szkatułka o bokach długości około 30 cm.  Ile osób go wykopywało trudno powiedzieć, nie jesteście biegli w tropieniu, jednak wśród śladów widocznych na rozsypanej ziemi widać co najmniej dwie wielkości stóp - ślady są jednak niewyraźne, a dalej tam gdzie nie ma rozsypanej ziemi, na bruku dziedzińca, nie sposób niczego rozeznać.

Mnulith i Monghan

Ukryta wiadomość

Całość wygląda jak pozostałości jakiegoś obrzędu, wydaje się że o charakterze magicznym ale i religijnym (szamańskim? kapłańskim?) na co wydają sie wskazywać ofiary zwierzęce oraz brak jakichś znaków czy symboli magicznych (runy, znaki magiczne itp), które mogłyby się pojawić przy rytuale czysto magicznym. Erebos/Dramai nie domagają się ofiar ze zwierząt, wyznawcy raczej nie kultywują takich zwczajów (powszechne jest ofiarowanie pewnych części upolowanych zwierząt, ale nie zabijanie wyłacznie jako forma ofiary). Wedle waszej wiedzy zdarza się, że wyznawcy Remora składają mu w ofierze wilki czy niedźwiedzie, by dowieść swego męstwa, tutaj jednak mamy także drobną zwierzynę, zatem ...


Referee

Offline

#32 2017-04-22 19:30:16

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
Windows 7Firefox 52.0

Odp: Kampania

erachlin napisał/a:

  Ile osób go wykopywało trudno powiedzieć, nie jesteście biegli w tropieniu, jednak wśród śladów widocznych na rozsypanej ziemi widać co najmniej dwie wielkości stóp - ślady są jednak niewyraźne, a dalej tam gdzie nie ma rozsypanej ziemi, na bruku dziedzińca, nie sposób niczego rozeznać.

Można jakoś pójść po śladach? Na bruku powinny być ślady świeżej ziemi, chociaż bardziej mnie interesuje czy da się coś wyśledzić po opuszczeniu ruin

Offline

#33 2017-04-23 00:27:57

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 58.0.3029.81

Odp: Kampania

Widoczne dla was ślady to te na ziemi wewnątrz kręgu, kopiący sporo rozsypali jej przy wykopywaniu, zwłaszcza przy samym dole. Na pozostałej części dziedzińca nie jesteście w stanie wyszukać niczego szczególnego. Niestety nie macie zbyt wielkiego doświadczenia z tropieniem.

Tym niemniej dokładniejsze i dłuższe oględziny pozwalają odszukać nie dość dokładnie zasypane popioły niewielkiego ogniska, w rogu budynku przywalonego drzewem.
- Dwa albo trzy dni obozowania - zauważa Walter - Tak to wygląda. Byli ostrożni, bo ognisko niewielkie, ale paliło się dwie lub trzy noce, może jeszcze wczoraj.

Są tam jakieś niewyraźne ślady bytności kilku istot, ale nic konkretniejszego powiedzieć się nie da. W szczególności niestety z dworu nie wychodzi żaden trop, którym można by podążyć.

Stojąca w rogu dziedzińca studnia, na wpół zarośnięta i z zawaloną cembrowiną odsłania jednak ciekawe znalezisko - poczerniałe metalowe stopnie prowadzące wgłąb.

[UWAGA REFEREE - przyjmuje, że w toku tego przeszukania śladów zbadaliście dość dokładnie dziedziniec oraz prawe skrzydło, niemal pozbawione dachu - nic tutaj nie ma oprócz śladów ogniska. Lewe skrzydło, gdzie dach się częściowo utrzymał także jest całkiem dobrze widoczne nawet z zewnątrz, jednak nie zostało dokładnie przeszukane. Podobnie nie jest przeszukany główny budynek.


Referee

Offline

#34 2017-04-24 10:24:16

k0rek
Moderator
Dołączył: 2017-03-02
Liczba postów: 557
WindowsOpera 43.0.2442.1144

Odp: Kampania

Na moje oko, choć pewnie żadne z nas też nie było śledczym detektywem, pozamiatane i nie ma co grzebać w ziemi.
Zwierzęta nie wyglądają jakby były więzione, więc przyszły tu dobrowolnie. Skoro ktoś potrafi takie czary, nasze zwierzęta nie są z nami bezpieczne, albo my z nimi. Możemy co najwyżej rozdzielić się i zbadać na tyle ile potrafimy jakiś promień okolicy wokół tego miejsca.. może coś nam podpowie w którą stronę sprawcy się udali, chyba że nadal tu z nami są.

Czy istotna jest ta rogata czaszka? Wiadomo komuś jakiego pochodzenia?

Offline

#35 2017-04-24 12:38:06

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 57.0.2987.133

Odp: Kampania

Czaszka to ciekawa sprawa. Wygląda na czaszkę dużego pas lub wilka, do której przytwierdzono rogi jelenia (sądząc po wielkości raczej młodego) wybijając z boku dziury. Czaszka pozbawiona jest żuchwy za to przymocowano do niej paski i skórzaną osłonkę, zaś w czoło wbito szary gładki otoczak. Wygląda jakby noszono ją na głowie, a osłona miała zakrywać dół twarzy i i kark.


Referee

Offline

#36 2017-04-24 15:30:25

k0rek
Moderator
Dołączył: 2017-03-02
Liczba postów: 557
WindowsOpera 43.0.2442.1144

Odp: Kampania

Czy ktoś tu z obecnych pozna się czy ten ekwipunek jest magiczny? Czy da się ocenić wzrokowo że pasuje na klasyczną głowę? [sred])
Byłbym skłonny go przymierzyć, jeśli zebrane tu zwierzęta nie mają nic przeciwko.

Czy możliwe jest że ten dół jest grobem czyimś?

Offline

#37 2017-04-24 15:48:54

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 57.0.2987.133

Odp: Kampania

Na grób jest to stanowczo za małe - dno ma powiedzmy 50 cm średnicy.
Bez podniesienia czachy trudno wyrokować, może być na ludzką może nie, raczej nie dla kogoś większego, więc ... ?


Referee

Offline

#38 2017-04-24 22:28:30

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
Windows 7Firefox 52.0

Odp: Kampania

Daje Luckowi się wykazać z czachą, gdyby miał opory ja nie mam [sred]).
Nalegam też na przeszukanie lewego skrzydła i głównego budynku - najlepiej podział na 2 zespoły - pobieżne przeszukanie, czy nie znajdzie się tam nic ciekawego. Na deser można przeszukać studnię, ale to pewnie po kolei

Offline

#39 2017-04-25 15:16:06

k0rek
Moderator
Dołączył: 2017-03-02
Liczba postów: 557
WindowsOpera 43.0.2442.1144

Odp: Kampania

...więc, dźwignąłbym tę czachę za rogi, przeddzidziem dzidy... co by być w bezpiecznej odległości gdyby coś było pod czachą..
.. następnie, odczekałbym "minutkę" i nasłuchiwałbym czy przypadkiem coś z otoczenia nie będzie chciało coś powiedzieć...
.. następnie, nadzieje se te czachę na czachę..  <<Woooaahh, ale zajebiście! Widzę przez drzewa!>> [sred])

Offline

#40 2017-04-25 22:44:30

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 58.0.3029.81

Odp: Kampania

Kiedy podnosisz czaszkę ze stosu ziemi twój flegmatyczny zazwyczaj koń szarpie w zaniepokojeniu głową, a wierzchowiec Mnulith rży głośno i cofa się gwałtownie, jakby zamierzał uciec w panice. Z trudem udaje się go uspokoić, lecz za nic nie chce zbliżyć się do czaszki. Echo końskiego głosu, w którym pobrzmiewuje strach, wibruje nieprzyjemnie na podwórcu dworu, odbite przez kamienne mury - niemal wyczuwalne przez skórę niczym pogłoś uderzenia wielkiego gongu. Jesteś niemal słonny uwierzyć, że to nie tylko twoja wyobraźna, ale że odpowiedziało mu niskie basowe dudnienie gdzieś spod ziemi, tak subtelne że niemal niesłyszalne. Potem na powrót zapada przejmująca cisza, tym razem nawet bardziej złowroga.

Widać, że wnętrze czaszki pokryte jest wyściółką ze skóry a ona sam na pewno wieńczyła czyjąś głowę, mniejszą wszak niż głowa dorosłego człowieka czy krasnoluda.


Referee

Offline

#41 2017-04-26 11:01:57

k0rek
Moderator
Dołączył: 2017-03-02
Liczba postów: 557
WindowsOpera 43.0.2442.1144

Odp: Kampania

Ale wypas, jesteśmy bogaci! Możemy kapele zakładać, jest bas, końskie chóry i echo w jednym urządzeniu [sred])

To co? Nic tu po nas, spylamy [sred]) Sprzedamy to w jakimś dziecięcym jako magiczne rogi dzikiego zachwytu +0.5
Do worka.

Dołączam do zespołu lootującego w głównym budynku.

Offline

#42 2017-04-26 13:26:11

Monaghan
Moderator
Dołączył: 2017-04-07
Liczba postów: 155
Windows 7Chrome 57.0.2987.133

Odp: Kampania

Ja jestem bardziej zainteresowany lewym skrzydłem niż głównym budynkiem. Studnię zostawimy na deser. Rozumiem, że gdy krasnolud trzymał czaszkę reszta z nas nie czuła nic specjalnego?

Offline

#43 2017-04-26 16:54:25

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 57.0.2987.133

Odp: Kampania

Nie było żadnych innych specyficznych efektów poza wymienionymi i bardziej indywidualnym uczuciem niepokoju.

MONAGHAN

Ukryta wiadomość

Cała scena wygląda na twoje przeczucie jak jakiś obrządek o charakterze szamańskim. 

Co do przeszukań prosiłbym o wyraźne potwierdzenie, kto chciałby gdzie szukać.  Jak rozumiem Monaghan w pierwszej kolejności skłania się ku lewemu skrzydłu, Briborn podał kolejność lewe skrzydło - główna cześć, zaś Lucek chciałby dołączyć do zespołu głównego budynku. Zatem przyjmijmy, że mamy zespół LS: Monaghan oraz Briborn oraz zaczątek zespołu BG (budynek główny) w postaci Lucka.


Referee

Offline

#44 2017-04-26 21:51:35

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
AndroidChrome 34.0.1847.118

Odp: Kampania

Ja potwierdzam, na początek lewizna, a potem spotkamy się kiedyś u studni

Offline

#45 2017-04-27 10:16:56

k0rek
Moderator
Dołączył: 2017-03-02
Liczba postów: 557
WindowsOpera 43.0.2442.1144

Odp: Kampania

To może dla uproszczenia zachodzących wydarzeń -  idźmy wszyscy razem, zacznijmy od lewego skrzydła. Po problemie.

Offline

#46 2017-04-27 12:20:06

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 58.0.3029.81

Odp: Kampania

- Lepiej uwiążmy konie - odzywa się chrapliwym głosem Walter - zostanę na zewnątrz z Lady. Nic tam po nas, bo w takiej grupie będziemy sobie deptać po odciskach. Zresztą warto mieć baczenie na to co się dzieje na zewnątrz. W tych murach jesteśmy jak w potrzasku i dobrze by było obserwować las spod bramy lub nawet z muru, czy dachu tej ruiny - wskazuje na lewe skrzydło, do którego zmierza Briborn
- Klecho? - najemnik kieruje swe siwe oczy na Marleja, a potem charczy głośno i strzyka żółtą flegmą wprost do głowę martwego lista.
Rękę trzyma na rękojeści miecza a siwą czuprynę przykrył półotwartym hełmem opatrzonym kolczą zasłonką chroniącą kark. Tarcze wciąż ma na plecach, ale poluzował pas przecinający mu pierś, by w razie potrzeby szybko ją założyć. W jego oszczędnych gestach nie widać niepokoju, o którym mogłyby świadczyć wypowiedziane słowa. Raczej czujną postawę doświadczonego wojennika.

Lewe skrzydło to budynek długości około 12 metrów, jednak stosunkowo „płytki”, nie więcej niż 4 metry, który jak się domyślacie ma dwie kondygnacje Dach tworzy jednostronny spadek w stronę podwórca. Na wysokości 2 metrów biegnie drewniana kładka dająca kiedyś dostęp do pary drzwi piętra – teraz jest zbutwiała i na wpół zawalona. Podobnie jak drewniane schodki przyklejone do boku budynku od strony bramy. Dach jest pofalowany i pozapadany, w dwóch miejscach widnieją wielkie wyrwy, powstałe chyba dawno temu, bo z jednej wystają nawet gałązki jakiejś siewki, która musiała wykiełkować na piętrze.

Na dole jest także para drzwi – stojąc frontem do budynku i patrząc od lewej (czyli od budynku głównego), na 3 i 10 metrze, pomiędzy nimi puste oczodoły dwójki niewielkich okien okazujących nagie pomieszczenia o spękanej podłodze i naciekniętych ścianach. Strop jednego z nich  zdobi kilka dziur z których zwieszają się pęki cienkich korzeni. Oba są połączone przejściem ze sobą, w obu zbutwiałe i okrutnie wypaczone drzwi blokują drogę do pomieszczeń sąsiednich. W jednym stos ptasich odchodów ujawnia wciśnięte w róg liszajowate jaskółcze gniazda, ciche i najwyraźniej puste. Tyle widać przez okna.

Briborn kieruje się do prawych drzwi wejściowych (tak sobie przyjąłem dla przyśpieszenia [dblpt]) i przez dłuższa chwilę mocuje się z rozpuchłym skrzydłem, które stawia opór mimo że jest uchylone. W końcu stare drewno puszcza i z głośnym zgrzytem przerdzewiałego metalu wysoki wojownik odwala je na bok, niemal łamiąc wpół i obficie prósząc się miękkimi drzazgami i porostem.


Nazwijmy je Pomieszczenie 1.

Wasz ruch

TECHNICZNIE
Nie wiem czy ten opis jest czytelny. Na dole są cztery pomieszczenia o długości 4 m każde. Dwa środkowe mają okna, pierwsze i ostatnie mają drzwi na zewnątrz oraz oddzielone są od dwóch środkowych drzwiami. Pomieszczenie około 4 na 3, prost kamienne ściany, choć  na wysokości 1,5 metra biegnie przez nie resztka obitej sztukaterii.  Pod ścianą sterta starych skrzyń, pozapadana i sczerniała od wilgoci wciekającej dużą szparą w suficie. Jakieś zwały jakby zbutwiałego materiału, inne nierozpoznane resztki. Na lewo drzwi do pomieszczenia z oknem.

Na przyszłość rozdzielmy:
zbadanie – dość uważne przejrzenie pomieszczeń połączone ew. z zajrzeniem do szafek, pod stoły czy łóżka. Takie typowe oględziny bez zbytniego mitrężenia czasu.
Przeszukanie – dokładne badanie pomieszczeń połączone z zaglądaniem gdzie się da, jakimś opukiwaniem. Zabiera dużo czasu.
Ostrożne przeszukanie – jw plus maksymalne skupienie uwagi z paranoicznym wręcz sprawdzaniem tego co pod nogami, w miejscach dotyku itp. Zabiera bardzo dużo czasu. Tutaj uwaga – ja za was nie będę wymyślał jakich ktoś dokładnie używa metod, jeśli ktoś chce otworzyć drzwi przywiązanym do klamki sznurkiem stojąc poza światłem drzwi to musi to opisać. Samo deklaracja ostrożnego przeszukania nie wystarczy do takich manewrów [dblpt])

Ostatnio edytowany przez erachlin (2017-04-27 12:51:47)


Referee

Offline

#47 2017-04-30 20:11:16

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
AndroidChrome 34.0.1847.118

Odp: Kampania

Ja zaczynam od przeszukania, obstukuję drzewcem włóczni. Jakieś ewentulne dziury i szczeliny i wszelkie graty badam ostrzem włóczni. Jeśli 1,5 pomieszczenia nie daje ciekawych rezultatów przechodzę na badnie.

Offline

#48 2017-05-03 21:28:46

Mnulith
Użytkownik
Dołączył: 2017-04-06
Liczba postów: 8
AndroidChrome 58.0.3029.83

Odp: Kampania

Tak jak napisał MG zostaje na zewnątrz, bacznie obserwuje i jestem wyczulona na na najmniejsze slady aktywnosci magicznej nie tylko wokół kręgu ale w okolicy. Słucham w razie czego wskazowek Waltera.

Wiadomość dodana po 02 min 29 s:
LUCEK zakładał czache? To na niego tez mam oko i ucho.

Offline

#49 2017-05-04 16:51:29

erachlin
Administrator
Dołączył: 2017-02-17
Liczba postów: 2,141
Windows 7Chrome 58.0.3029.81

Odp: Kampania

Lucek próbował założyć czachę, ma za dużą głowę.

Zakład, wobec ciszy Lucka i Monaghana, że czekają na Twoje poczynania. Dokonujesz przeszukania, ale stosując tylko włócznie nie da się odsunąć skrzyń i zwałów przegniłej zawartości. Nie udaje Ci się odszukać nic wartościowego ani godnego uwagi.

Nie do końca zrozumiałem uwagę: jeśli 1,5 pomieszczenia...


Referee

Offline

#50 2017-05-05 00:42:22

amholen
Moderator
Dołączył: 2017-03-05
Liczba postów: 1,035
Windows 7Firefox 53.0

Odp: Kampania

ciut źle się zrozumieliśmy. Nie tylko chodzę i dziobię we wszystko włócznią, ale też normalnie przeczesuje teren - włócznia idzie w ruch dopiero w mocno podejrzanych sytuacjach - jakaś podejrzana jama lub szczelina. Ze skrzyniami w razie potrzeby rozprawiam się młotem.
1,5 pomieszczenia oznaczało to po prostu tyle, że jeśli zarówno w pierwszym jak i w trakcie przeszukania 2 pomieszczenia nic groźnego nam się nie przytrafia, to ostrożność siłą rzeczy staje się ciut stępiona, więc przeszukanie idzie dalej, ale bez rozczulania się mocnego nad ewentualnymi zagrożeniami.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
ostrovirskmikronacjagrand-skilrkhardtak