Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Jak tam wrażenia z ataku pochodnią? Zgasłą w glucie? Widać jakieś szczególne obrażenia?
Offline
Kurcze gdzieś zgubiłem po drodze pisany tekst.
O dziwo pochodnia nie koroduje, ale też i nie podpala stwora - widać nie jest to jakaś żywa ropa czy olej.
Coraz więcej zwiotczałych kawałów bloba lub rozlanych fragmentów wskazuje, że nie jest nietykalny.
Referee
Offline
Drewno raczej nie koroduje ;-] Odrzucam miecz i zbędne manatki z pleców poza obszar rozlania gluta i pakuję się w niego, przypalając pochodniami i starając się dostać do Dure.
Offline
Ok jeśli dobrze rozumiem trol padł i zaczęło się siekanie, jeśli tak to podbiegam do gluta z flaszką oliwy i staram się wylać jak najwięcej na niego, ale z pominięciem Zjawy
Offline
Briborn! Pod nim leży Dure!
Offline
Może się wreszcie jakoś przesunął - przemieszcza się może w stronę trola?
Offline
Drwno nie koroduje, ale to nie jest raczej rust monster tylko stwór atakuje jakimś kwasem.
Nigdzie się nie przemieszczał. Dodatkowo Zjawa wlazł de facto na niego i się tam miota, więc może być ciężko coś podlewać z pominięciem Zjawy. Tzn pewnie się znajdą fragmenty, ale to jakby za plecami Zjawy - w razie podpalenia po prostu "odgrodzisz" ogniem Zjawę od was.
Wiadomość dodana po 01 min 21 s:
Zorin za trafienie.
Briboron? Atak czy rozlewanie?
Referee
Offline
Rozlewam oliwę na truchło trola, krzyczę żeby się odsunęli i podpalam olej - zobaczymy może glut na widok większego ognia też jakoś zareaguje
Na wszelki wypadek odsuwam się od trola, jakby na coś jeszcze miał chęć
Offline
Aha, ale jak za trafienie to i za damage To zawsze w parze idzie.
OK, olej rozlany. Ogień bucha na moment oślepiająco, mięcho skwierczy i cuchnie.
Referee
Offline
Nowa runda. Zjawa z Zorinem walczą sami, Marlej się wycofał wzywając kogoś do zmiany, ale nikt się nie kwapił więc (po zmarnowaniu ataku na czekanie) znowu rusza walczyć dobywając noża.
Zwracam uwagę, że Zorin już poważnie oberwał (do 4HP).
Zorin zamachuje się pochodnią, ale z zaskakująca prędkością wystrzeliwuje ciemna mas, jak wielki konar i wali go prosto w pierś. Zorin leci do tyłu i traci przytomność.
Zjawa o dziwo stoi nadal.
Wiadomość dodana po 2 h 57 min 19 s:
Marlej ze Zjawą walczą, ale niezbyt skutecznie.
Briborn...
Wiadomość dodana po 3 h 58 min 09 s:
Ok. To jeszcze po zastanowieniu. W związku z trafieniem Zorina. Spadasz do 0 a nie na minus, więc uznajmy, że po odrzuceniu powoli tracisz przytomność, a leżąc ostatkiem sił ....
Wiadomość dodana po 3 h 59 min 10 s:
Widzisz też, jak obok na wilgotnej posadce pochodnia skwierczy i gaśnie jak twoja świadomość.
Referee
Offline
Bo spadłem do zera, HP12 --> HP0
Ostakiem sił co... wypijam miksturę?
Offline
Offline
Da się to robić waląc w kierunku podłogi, on jest mocno rozlany po ziemi, taką grubą warstwą.
Przy trafieniu 20 - przerzuć damage.
Referee
Offline
Czyli pobliskim ogniem za bardzo się nie przejął.
Jeśli mój łuk spełnia jakieś normy po ewentualnej naprawie na powierzchni, to bym strzelił z łuku, jeśli nie to walę jakąś pałą, pochodnią, czymkolwiek co mi się napatoczy pod ręce (staram się przyoszczędzić młot +1 - jeśli nic innego nie znajdę to jadę nim, ale w rzutach tego nie uwzględniam)
Offline
Ten ogień nie jest aż taki pobliski, dobre kilka metrów.
Wasze bezpośrednie ataki mocniej go zajmują.
Czymkolwiek - no właśnie, musisz to cokolwiek wyraźnie określić, taki jest problem z tym kolesiem
Niestety żadna bezpańska pała nigdzie tu nie leży, a niespecjalnie macie zapasowe sztuki broni z tego co widzę.
BTW nie zaktualizowałeś ekwipunku, bo wciąż widzę tam strzałę +1.
Łuk może strzelać, ale ryzyko mocnego naciągania jest: jeśli strzelasz ostrożnie to dmg =k6-1.
Linię strzału zasłaniają ci także Zjawa i Marlej, który znowu walczy, po tym jak nie doczekał się zmiany. Strzelanie jest zatem ryzykowne.
Podobnie z władowaniem się z młotem. Atak z minusami (czysty rzut k20).
Referee
Offline
próbuję zatem zajść to jakoś z boku i zostać przy łuku delikatnie i precyzyjne
Offline
To rzuty poproszę
Referee
Offline
Mocno już mniejszy potwór nie stracił nic ze swojej morderczej skuteczności, kolejne ciosy trafiają Marleja i Zjawę.
Zjawa niepomny krzyków, dobywa ostatniego sztyletu i wali dalej. Marlej odrzuca szczątki włóczni i dobywa młota, ale atakuje dość zachowawczo. Za to Zjawa (skubany dostał już łącznie za 17!) wciąż walczy i kąsą:
Wiadomość dodana po 03 min 13 s:
Po jego ciosach stwór drga spazmatycznie, coś mlaska, czerń ciała faluje szarymi pasmami a w końcu (Zjawa w tym czasie odcina kolejne porcje) ta sterta gluta wiotczeje rozlewając się na boki, a spod tego ohydnego kobierca ukazuje się ciało Dure, blade i nieruchome.
Wiadomość dodana po 04 min 57 s:
Zapada cisza, w której słychać tylko wasze oddechy.
Referee
Offline
Się kurwa wyrwałem, a biedny Dure za mną Co to do chuja było? Anaksymanderze? Czy on na pewno nie żyje?
Trzeba go stąd zabrać i pochować... wychodzimy?
Zbieram swoje manatki, przemywam wodą i przecieram miecz (atakowałem nim 1x, co z nim?), strzała +1 może przypadkiem się nie złamała?
Offline
Zorin - kolczuga bardzo uszkodzona (zamiast AC 14 daje AC 11), w zasadzie w strzępach. Miecz brzydko przyczerniał, ale chyba ocalał.
Słabo to widać bo zgasłą twoja pochodnia.
Stwór się rozlał, ale Zjawa wciąż dźga jakieś sflaczałe ochłapy, potem wstaje i toczy morderczym spojrzeniem wokół.
Anaksa nie ma pod ręką.
Referee
Offline