Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Ok po namyśle przychylam się do opcji nr 1, ale trzeba to zrobić sposobem w otwartej konfrontacji mamy mocno pod górę, to raz 2 żadne obrażenia nie są nam potrzebne, a podejrzewam, że wystarczy jeden porządny cios, żeby przenieść się do krainy wiecznych łowów.
Proponuję zabrać skrzynię na początek i umieścić ją w rogu dużej sali (w rogu bliżej wyjścia, żeby nie było wątpliwości
Dwaj łucznicy próbują wywabić trola strzałami z komnaty, jak tylko się ruszy spadacie do głównej sali. rozciągamy linę przy wejściu 2 najsilniejszych podnosi linę jak trol ruszy do ataku - jak padnie powinno pójść łatwiej. Zabawy z ogniem mogą się dla nas różnie skończyć - teoretycznie pomysł niezły, ale boję do czego taki podpalony trol będzie zdolny i nie do końca jestem przekonany, czy chcę to zobaczyć w było nie było pomieszczeniu.
Offline
Zorin z Dure przytachali skrzynie.
Teraz Konkrety poproszę.
Kto zanosi skrzynie do rogu i kto świeci.
Kto świeci tym łucznikom, czyli Zorinowi i Wiewiórowi, i skąd?
Jaka jest kolejność podejścia łuczników o ew. obstawy?
Kto trzyma linę? Przy czym wydaje się nieco wątpliwe czy dwóch z was da radę podciąć trolla liną. On ma 3 metry bite wysokości i pewnie 200 -300 kg wagi.
Referee
Offline
może jeszcze ktoś się wypowie jeśli chodzi o pomysły na życie? Marlej?
Może Anaksymander coś doradzi? Wiewiór, Prabatar jako myśliwi - może coś o zwyczajach troli?
Oczywiście nie debatujemy godzinę - w czasie narady można ograniczyć światło.
Offline
- Po chuj się tam pchać? - pyta Marlej.
Anaksymander, który w czasie walki gdzieś sie ulotnił wyraża żal, że z powodu niedostatku oświetlenia nie może dostatecznie dobrze przebadać tych podziemi w poszukiwaniu wskazówek.
Wiewiór jest myśliwym, nie zabójcą bestii - niestety o zwyczajach trolli nic nie wie, zwłąszcza takich co siedzą w takich piekielnych podziemiach.
- Ich gówno starsznie śmierdzi - mówi PraBatar
Dambert stwierdza, że nic nie oprze się magii jego ostrza.
Referee
Offline
Dambert zdobył punkt
Zorin przemyślał sprawę... zróbmy tak: zbadajmy co jest za tą drugą kratą (5). Może też byśmy jej użyli w potyczce. Jeśli za nią jest korytarz i kolejna sala możemy powtórzyć akcję jak z pierwszym gnojem.
To cholerne złoto trochę zawadza, nie sądziłem, że tak kiedyś pomyślę Może weźcie Briborn z Dambertem to jednak, chyba się nie obsracie jak poprzednicy?
Jeśli się ekipa zgodzi to możemy wrócić do wcześniejszego zabezpieczenia z liną i jazda:
Zorin (pochodnia)
Dure
Zjawa
Marley + światło
Anaksy
Wiewiór
PraBatar
Briborn + Dambert + skrzynia
Offline
Krata jest otwarta i ma mechanizm zwalniający w sali. korytarz jest krótki zakreąca, najpierw w lewo a potem od razu w prawo i stajesz przed opuszczoną kratą (do korytarza w zasadzie weszły cztery osoby z Marlejem jako ostatnim reszta czeka). Za kratą jest dość wąskie, długie pomieszczenie. Światło wyławia coś jak kandelabr zwisający z sufitu i jakieś szmaty, stary materiał lub coś podobne zalegające w kupką w różnych miejscach. MIędzy nimi błyskają srebrzyście jakieś małe krążki.
Wiadomość dodana po 10 h 24 min 42 s:
Panowie zróbmy mała przerwę może. Przez tą prace z domu za dużo siedzę przy kompie. W pracy forum taka to dłuższa przerwa przy kawie, ale w domu jakoś mnie męczy całościowo to siedzenie niestety. Widzę też, że Briborn przytłoczony nauką. Proponuję do piątku, wtedy zajrzę ponownie, chyba że wcześniej Pskolim by zechciał dołączyć to się odezwę esemesowo
Referee
Offline
Okej, sorry za dzisiaj, ale nie miałem za bardzo czasu :-/
Offline
ja dziś byłem za rogiem - więc jestem usprawiedliwiony ;p
Tak na poważnie - zdaję sobie sprawę, że czas, a co za tym idzie jakość mojego forumowania znacznie odbiega od zadowalającego wyniku
Offline
Jeszcze jedno. Spróbuję jak wygląda kwestia Zoom-a. Uczestniczyłem w konferencji przez zoom, do sesji dało by radę, muszę tylko ogarnąć jak to się zaprasza uczestników itd. Dałbym znać, mam szczwany plan zrobienia sesji przez zoom właśnie.
Referee
Offline
Nie wiem co to, ale brzmi zacnie
Offline
Jeszcze jedno. Spróbuję jak wygląda kwestia Zoom-a. Uczestniczyłem w konferencji przez zoom, do sesji dało by radę, muszę tylko ogarnąć jak to się zaprasza uczestników itd. Dałbym znać, mam szczwany plan zrobienia sesji przez zoom właśnie.
Ja właśnie przed chwilą dostałem info od koleżanki pracującej w Narodowym Centrum Badań Jądrowych żeby nie używać zoom-a, bo ma ujowe zabezpieczenia i zachodzi możliwość podebrania haseł logowania
Proponuję discorda - do rozmowy głosowej git Sprawdza mi się przy ~30 userach - tylko słuchawki są konieczne
Offline
Dobra, chyba powoli wracamy do penetracji loch (-ów). Przypomnę co się działo:
Krata jest otwarta i ma mechanizm zwalniający w sali. korytarz jest krótki zakreąca, najpierw w lewo a potem od razu w prawo i stajesz przed opuszczoną kratą (do korytarza w zasadzie weszły cztery osoby z Marlejem jako ostatnim reszta czeka). Za kratą jest dość wąskie, długie pomieszczenie. Światło wyławia coś jak kandelabr zwisający z sufitu i jakieś szmaty, stary materiał lub coś podobne zalegające w kupką w różnych miejscach. MIędzy nimi błyskają srebrzyście jakieś małe krążki.
Referee
Offline
Kurcze, musiałem 8 stron przeczytać, żeby mieć pogląd co i jak :-]
Zakładam, że mechanizm do kraty jest znowu w sali?
Dobra... wycofajmy się na chwilę...
Briborn? Marley? Co robimy? Kolejna sala jest za opuszczoną kratą. Ale jest wąska i długa, więc tam z trolem nie powalczymy. To co? Wracamy do pierwotnego planu i próbujemy wywabić drugiego trolla do dużej sali?
Offline
Co do wywabiania to może być lipa, bo ktoś krzyczał, że są jeszcze 2 - jeśli pójdą na raz to jesteśmy w czarnej dupie, więc jeśli chodzi o wywabianie troli to raczej zbyt duże ryzyko - z drugiej strony, muszą tam chyba mieć jakieś wyjście na zewnątrz, bo na samych szczurach i kościach nie porosły by takie skurczybyki jak ten tu przez nas załatwiony.
Wąski długi korytarz z kandelabrem mi osobiście się nie podoba. Rozsypane monety mogły zwabić chętnych (kupki szmat) i uruchomić jakieś pułapki (może jestem przesadnie ostrożny, ale z mojej perspektywy tak to mogło wyglądać). Możemy to zbadać, ale ja bym ustawił czujność na 100.
Poza tym jak z naszymi zapasami oliwy i pochodni, bo zdaje mi się, że to nam zaraz da w kość. Jeśli chcemy coś jeszcze podziałać, trzeba to zrobić szybko. Panowie szybka decyzja - zwiedzamy? Ja ogólnie wbrew pozorom chętnie.
Offline
Faktycznie, były 3 trolle, taki detal... czytając drugi raz ZNOWU tego nie zauważyłem, chciałem Ci zacytować i zoonk - olśnienie:
"Dwie pary innych równie wielkich ślepiów błyskają z głebi sali"
Co do światła, ja mam 3 pochodnie.
Dobra, odpuśćmy te trolle póki co - przecież nie będą spacerować korytarzami szerokości 1m.
Pakuję się w ten wąski korytarz, z zachowaniem wszelkich środków ostrożności podanych wcześniej (włącznie z pożyczoną włócznią i przewiązaniem liną).
Ostatni znany szyk:
Zorin (pochodnia)
Dure
Zjawa
Marley + światło
Anaksy
Wiewiór
PraBatar
Briborn + Dambert + skrzynia
Offline
Ha, a teraz ja w zadku.
Bo i mapy mi wsiąkły i od wczoraj jakiś chory nawał roboty
Referee
Offline
Zgubiłeś mapy? No to wchodzimy do "5", tam gdzie leży góra złota, pakujemy w co się da i spierniczamy
I zabieram tą kolczugę +5
Offline
Zapasy tak średnio, jeśli chcecie mocniej pozwiedzać może być na styk
Dobra, gdzie idziecie - powrót do 5 w szyku jak powyżej?
Referee
Offline
Pakuję się w ten wąski korytarz, z zachowaniem wszelkich środków ostrożności podanych wcześniej (włącznie z pożyczoną włócznią i przewiązaniem liną).
Ostatni znany szyk:
Zorin (pochodnia)
Dure
Zjawa
Marley + światło
Anaksy
Wiewiór
PraBatar
Briborn + Dambert + skrzynia
Offline
Ale co masz na myśli pisząc wąski korytarz? Wąską Salę za wejściem nr 4 (tam skąd przed chwilą wróciliście wycofując się sprzed zakratowanego wejścia.)?
Referee
Offline
Wąską salę (wejście 5 z sali 10x12m), do której Briborn za bardzo nie chciał iść, bo węszył pułapkę.
Offline
Ok, tak nr 5 tam skąd się wycofaliście. Ruszacie w korytarz i niemal od razu słyszysz jakieś dziwne szuranie w korytarzu, nic jednak nie idzie z naprzeciwka.
Referee
Offline
Widać co jest na końcu tej sali? Ma więcej niż jedno wejście?
(btw. nie zauważyłem, że się wycofaliśmy:D)
Offline
Jeb, z sufitu korytarza spierdala się na wam wielka, ciemna breja o duże rozpiętości, bulgocąca cicho i przelewająca galaretowate cielsko.
Wiadomość dodana po 03 min 36 s:
Pod nagłym uderzenie tego znacznego ciężaru padacie z Dure na ziemi, Zjawa odskakuje niemal przewracając Marleja.
Kilkusetkilogramowa czarna breja zaczyna na was wpełzać i oblepiać.
Wiadomość dodana po 03 min 55 s:
Czujesz wyraźne parzenie.
Referee
Offline
Briborn miał nosa -3HP?
No to... odwrót kurwa!
Rozumiem, że ta breja to nie galaretowate żyjące coś tylko raczej jakaś "chemiczna" pułapka?
Ostro jestem w tym uwalony? Mam bukłak z wodą i koc, jeśli będzie poza tym spokój to w dużej sali obmywam skórę i wycieram metalowe sprzęty.
Offline