Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Korytarz ma jakieś 2 wys i 1 szerokości, daleko wobec tego nie rzucisz daleko bo się nie ma jak zamachnąć. Trzeba się gimnastykować jakoś bokiem, ciśnięta pochodnia uderza w ścianę, sypie iskrami i upada ledwie kilka metrów dalej najwyraźniej na progu kolejnej sali - widać podniesioną kratę i początek komnaty.
Jakieś niewyraźne poruszenie na granicy światła, duże oczy błyskają gdzieś w ciemności na moment. Nic więcej.
Referee
Offline
Jak podejdziemy dalej zabieram tą pochodnię i trzymam w ręku dwie.
Tak swoją drogą, to jak jest z gaszeniem pochodni? Można przyjąć, że żeby zaoszczędzić (nie w tej chwili, ogólnie się pytam) można zdusić czymś ogień i później dalej używać?
Offline
Może to coś przestraszy się ognia? Zorin uważaj, żeby Cię nie wciągnęło nosem
Offline
Mam dwie pochodnie, żeby wsadzić je w nos. Oby to nie był jakiś bardziej nietypowy nos :-]
Offline
Podchodzisz do wylotu tunelu i podnosisz pochodnię, robisz krok i na skraju kręgu światła dostrzegasz ciemny kształ i z lampami wielkich ślepi skierowanymi na ciebie. Ma jakieś 1.5 metra wzrotu a potem chyba się podnosi i ma już dwa razy tyle.
Dwie pary innych równie wielkich ślepiów błyskają z głebi sali.
Z tym oszczędzaniem to raczej w ramach jednego zejścia w ciemność, inaczej się pogubimy, ale nie mówię nie.
Wiadomość dodana po 43 s:
Smród jest przytłaczający, odór niemytego cielska i gnijącego mięsa.
Referee
Offline
Ej, tam miało nie być tak 3m wysokości pomieszczeń ;-)
Zmiana strategii, widać jak opuścić kratę? Przy wcześniejszy pisałeś coś o mechanizmach. Jak tak to opuszczam kratę, rzucam przez nią pochodnię i dobywam łuku.
O pochodniach chodziło mi o akcje typu: że np. odpalam drugą pochodnię i gdzieś rzucam, żeby coś rozświetlić/sprawdzić na chwilę, ale szkoda marnować na takie coś pochodni.
Offline
No przeciez już pierwsza sala miała więcej
Tak, kratę zwalnia się mechanizmem w ...sali (na ścianie przy wejściu). Zatem możesz spróbować w nadzei, że po zwolnieniu zdąrzysz skoczyć, ale... kto wie.
Tak się da z pochodniami.
Referee
Offline
Dure, Zjawa, szybko, podtrzymajcie z boku kratę (tak, wiem, jest 1m szerokości, w domu mam 70cm i jakoś by się od biedy chyba dało) - zamknę kratę od wewnątrz i wyskoczę między wami.
Offline
Offline
Sytuacja "geograficzna" poproszę. Bliżej spierdalać do dużej sali czy wpakować się do tej nowej, żebyśmy mogli wspólnie walczyć?
Troll!
Offline
Stoisz sam u wylotu korytarza, nikt jeszcze z tobą nie wszedł do tej sali.
Referee
Offline
Sytuacja "geograficzna" poproszę. Bliżej spierdalać do dużej sali czy wpakować się do tej nowej, żebyśmy mogli wspólnie walczyć?
Troll!
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem sytuację, ale na końcu tego korytarza, którym leźliśmy też jest krata i Zorin próbuje ją zamknąć? Czy krata jest tylko u wejścia do korytarza? W komnacie którą Cinek wyrysowywał, a my aktualnie stoimy blisko drugiego końca. Tak czy inaczej, drę się do Zorina:
- Spierdalaj co rychlej, bo jeśli dobrze widzę jest ich tam co najmniej 3 sztuki.
Offline
Nie ma szans na zamknięcie tej kraty? (z tego co ja zrozumiałem, to krata zamyka wejście do komnaty trolli, ale mechanizm zamykający jest w komnacie a nie w korytarzu którym szliśmy). Jak nie to:
Odwrót!
No to odwrót, rzucam między mną a nim pochodnię i spierdalamy. O ile czuję, że mam miejsce spierdalam ile sił, a jak jest tłum przede mną, że i tak korek, to bardziej odwrót przodem do bestii.
/ja tam naliczyłem 2 sztuki/
Nie zdążymy się gramolić po linie z dużej sali, albo próbujemy go bić na wylocie, albo trzeba spierdalać przez jakiś drzwi, decyduje ten, kto był na końcu ;-]
Offline
Nie ma szans na zamknięcie tej kraty? (z tego co ja zrozumiałem, to krata zamyka wejście do komnaty trolli, ale mechanizm zamykający jest w komnacie a nie w korytarzu którym szliśmy). Jak nie to:
Odwrót!
Ja rozumiem, że krata jest przy wyjściu z tej narysowanej sali, a mechanizm w samej sali (jeśli tak to wycofujemy się pośpiesznie właśnie tam) Jak tylko ostatni z towarzyszy znajdzie się w sali i pojawi się trol w korytarzu to zamykam kratę.
No chyba, że troll nie zmieści się w korytarz - bo to też nie jest takie oczywiste, to możemy go napierdzielać zaraz w wejściu do ich sali. Ja w każdym razie odsuwam się spiesznie do tyłu, by zrobić miejsce dla pozostałych wycofujących się.
Jeśli przyjdzie nam się wycofać do głównej sali, to mam jeszcze pomysł, żeby postawić skrzynię 2-3 metry od kraty, jak trol sforsuje kratę, może wypieprzy się o skrzynię.
Offline
Kraty są na obu końcach korytarza - tak czy inaczej każda ma mechanizm zwalniający wewnątrz sal (odpowiednio w Pierwszej Sali i Sali Trolli)
Zorin rozważał zamknięcie kraty, ale troll nie czekał i zaatakował.
No niestety Briborn idąc na końcu nie ma szans czegokolwiek zobaczyć ani w związku z tym i krzyczeć na ten temat (jesteś zapewne nawet za zakrętem korytarza). Zupełnie nie wiesz co się dzieje, kiedy z przodu dobiegają jakieś krzyki i ludzie w korytarzu zaczynają się wycofywać.
Niestety idący niemal na końcu Wiewiór z PraBatarem zaplątali się ze skrzynią, więc zrobił się zator kiedy dodatkowo Anaksymander zaczął się po nich przepychać. Ktoś tam zaklął szpetnie a jebany troll, który zwolnił nieco przed światłem zatrzymał się tylko na chwilę, a kiedy rzucona pochodnia zgasła zaczyna wpełzać za Zorinem do korytarza. Niestety nici z szybkiego odwrotu.
Wiadomość dodana po 14 min 52 s:
Zważyłem też, że ustawiliście się tak sprytnie, że przy prostym odwróceniu szyku nie ma z przodu światła, więc idący teraz przodem Briborn zaplatał się z kimś dokonującym taktycznego odwrotu (być może był to Anaksymander) i przeorał ścianę w ciemności. Dodatkowo Marlej nie dogadał się z kimś, chcąc się przepchać ze światłem i powstała plątanina, a korytarz wypełniły przekleństwa i sapania.
Zorin utknął w odwrocie i trzeba się wycofywać niejako w zwarciu.
Wiadomość dodana po 19 min 10 s:
Troll niemal wyplenia sobą cały korytarz niemal się klinując, ale chyba jest zbyt głupi, aby na to zważać. Podpełza powyginany w paragraf, kłapiąc paszczą i sięgając przed siebie jedną łapą.
Jesteś szybszy, ale musisz walczyć. Modyfikator -1 do trafienia, bo jak rozumiem twoim priorytetem jest wycofywanie się w miarę możliwości.
Referee
Offline
Offline
Troll trafia Zorina jednym z pacnięć, niemal wytrącając mu pochodnie. Szczęściem nie ma siły się odmachnąć dobrze i cios nie jest szczególnie mocny.
Erachlin:1D20+3 → 17(14 + 3)#troll atakuje Zorina
Wiadomość dodana po 08 min 18 s:
W korytarzy zrobił się niezły burdel, kilka osób się wycofało, ale Zjawa klnąc wywalił się o porzuconą skrzynię. Dodatkowo lina, którą związany jest Zorin w pasie zaplątała się teraz gdzieś pod nogi.
Marlej coś tam ryczy usiłując poświęcać to do przodu to do tyłu. Dambert pchał się do bitki blokując wycofujących, ale Marlej, który sam się ładował poza kolejką do tyłu, teraz go zawraca.
Z tunelu do sali wyskoczyli Pra, Wiewiór, Briborn.
Zorin już miał się oderwać od troll, ale ta cholerna skrzynia ...
kolejna runda.
Referee
Offline
Dobrze trafiony troll ryknął i cofnął się na moment, dzięki czemu udaje ci się zebrać i odskoczyć wymijając skrzynię. Korzystając z czasu jaki kupiłeś tym ciosem (troll ogląda zdziwiony mocno poranione łapsko) Zjawa się zbiera i widząc twoje niezgrabne zabiegi z liną (no przypominam, że masz obie łapki zajęte) zbiera ją, a potem się wycofujecie za zakręt, gdzie stoi Marlej.
- Dobra zbierajcie się, kutas został z tyłu - warczy
Wyskakujecie dalej i do sali, słychać jak uparty troll przedziera się dalej szurając skrzynią.
Referee
Offline
To jest to zamykanie kraty w końcu od strony sali? Jak tak rzucam się żeby opuścić kratę i drę ryja "zrobić z niego jeża!"
Jak nie to do tyłu i trzeba będzie stanąć do walki jak się wgramoli do sali.
Offline
Jest zamykanie. Szarpiesz i ... krata opada. Troll po chwili wyłania się zza zakrętu i prze do kraty.
Referee
Offline
zakładam, że nie naprawiłem łuku więc mogę podawać strzały
Offline
Rozglądajcie się za drogą ucieczki, ale jak tu wpadnie i tak chyba powinniśmy próbować go załatwić.
Offline
Zorin masz pochodnie, zatem aby strzelać z łuku to musisz komuś ją oddać - może być to Zjawa.
Łuk ma jeszcze tylko Wiewiór i strzela razem z tobą.
Podawanie strzał nie jest konieczne.
W tej sytuacji trafianie w trolla jest raczej proste (chyba, że ktoś właduje w kratę), inna sprawa że nie zawsze z uwagi grubą skórę, skuteczne.
Obie strzały wlazły głęboko, troll zaryczał z bólu, ale nie zamierza zrezygnować.
Dociera do kraty i włazi w nią bezmyślnie a potem zaczyna szarpać i napierać rycząc w niebogłosy.
Drugie światło ma Marlej, ale do szukania drogi ucieczki się nie kwapi - dał latarnie Pra Batarowi, zdjął z pleców tarczę i ustawił się nieco z boku w oczekiwaniu na walkę. Dambert podobnie z drugiej strony.
Wiadomość dodana po 01 min 40 s:
Krata jest mocna i się nie poddaje, choć pył sypie się ze ściany i kamienie drżą.
Wiadomość dodana po 04 min 36 s:
Wal dwa razy Zorin.
Dwie strzały Wiewióra trafiają trolla, ten się miota i łamie drzewce, krata dudni jak oszalała.
Referee
Offline