Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
To jak się szef zgodzi zejdźmy tam jeszcze raz, Ernas zastępuje Melvina.
Schodzimy do tej samej sali gdzie walczyliśmy z ghulami. Przeszukujemy je.
Dużo tam tych krypt w podłodze? Przeszukanie ich jest możliwe czy to robota przekraczająca nasz światło-czas?
Jeśli zdążymy - przeszukujemy.
Jeśli to zbyt mozolna robota - idźmy w drugie drzwi na lewo do kolejnej sali.
Offline
Co dolej?Kto i z kim?
Referee
Offline
Tak jak napisałem wyżej, jeśli sierżant nie zawetuje:
1. Briborn z lampą
2. Ernas
3. Bjorn z pochodnią
4. Zjawa
5. ja z pochodnią
6. Dure
7. Rolf
Chyba, że Bjorn dobry wpierdol dostał to za niego Lisior.
Offline
nie zawetuje ;P
Offline
Jak rozumiem wracacie w miejsce walki z ghulami drogą, którą wyszliście.
Referee
Offline
Tak jest.
Offline
Jak rozumiem wracacie w miejsce walki z ghulami drogą, którą wyszliście.
tak
Możemy zabrać ze 2-3 osoby więcej do przepatrywania będą jak znalazł
Offline
To konkretnie poproszę, tak jak to robi Zorin.
Jak mają iść dodatkowe osoby to proszę je wskazać i ich miejsce w szyku.
Bjorn da radę, Lisora nie ma bo poluje.
Wiadomość dodana po 23 h 21 min 56 s:
Dobra. Zatem wracacie w ten sposób:
1. Briborn z lampą
2. Ernas
3. Bjorn z pochodnią
4. Zjawa
5. ja z pochodnią
6. Dure
7. Rolf
w miejsce, w którym rozegrała się potyczka.
Z sali są 4 wyjścia:
1. to w którym stoicie,
2. drzwi zaraz na prawo,
3. korytarz za kratą (w ścianie na prawo) - ściana jest kilka metrów od wejścia
4. korytarz jakiś metr "nad 3" (tez oczywiście w ścianie na prawo)
W samej sali nie widać nić wartego uwagi, chyba że chcecie odkrywać te grobowce w podłodze - na to jednak zabobonni ludzie niespecjalnie się piszą. Przynajmniej nie bez "pozwolenia" kapłanów.
Referee
Offline
Drzwi na prawo jeśli jest możliwość akcja z liną jeśli nie ręcznie ale staram się stanąć gdzieś poza światłem drzwi w momencie otwierania
Offline
Drzwi są analogiczne więc akcja do powtórzenia.
Udaje się otworzyć bez żadnych widocznych konsekwencji.
Za drzwiami widać podniszczony korytarz, który niemal od razu zakręca w prawo i przez dłuższy czas prowadzi prosto.
Po pewnym czasie kolejny zakręt w prawo a po 5 metrach ponownie w prawo.
Krótki prosty odcinek i stoisz w rozwidleniu:
- na prawo światło wyławia kolejny szybki skręt w prawo
- na lewo korytarz idzie prosto, ale chyba zakręca w lewo.
w ścianach korytarza widać wiele płytkich nisz, może na urny. Wydają się jednak puste.
Referee
Offline
Na mój "krasnoludzki osąd" to idąc w prawo może wrócimy się do pierwszej dużej sali :-]
Na mojej pierwszej mapce, zanim otworzyliśmy ukryte przejście - prosiłem wtedy o numerowanie i zapisałem - były jeszcze niezbadane korytarze:
"1"
"2"
"4"
Oraz sala z "magiczną fontanną" i w tym miejscu niezbadane dwoje drzwi.
Łapiesz się Cinku o co jeszcze w tym chodzi?
Drugi etap badania podziemi, od przejścia przez tajny korytarz, rozrysowałem na nowej mapce. Nie sposób tego zmapować, więc się nie wczuwam czy korytarz skręca w lewo czy w prawo, ale chociaż staram się numerować drzwi i przejścia.
Możemy to rozwidlenie nazwać? Korytarz w prawo niech będzie 1A, korytarz w lewo 2A, ok?
Może skręćmy w 1A (czyli w prawo)?
Offline
Może skręćmy w 1A (czyli w prawo)?
Ok wg Twojej koncepcji wrócimy tam gdzie już byliśmy
Offline
Tego ciężko być pewnym, ale nawet jak tak to dobrze, będzie sprawdzone i się wrócimy do 2A.
Offline
No ja mam mapę, więc gdzie stoicie to widzę. Po waszych oznaczeniach kierować się nie podejmuje
To co mogę podpowiedzieć to skupić się w nawigacji na salach:
1. Pierwsza sala (pierwsza walka z ghulami)
2. grzybowa sala
3. Wielka sala (tajne przejście z grzybowej)
4. Sala ghuli (druga walka z ghulami. stąd teraz wystartowaliście korytarzem na prawo)
Do w/w części kompleksu schodzi się po schodach na wprost.
Jak się wydaje nie łączy się ona z tym fragmentem, który w którym jest sala z fontanną i te porozgałęziane korytarze - przynajmniej nic nie znaleźliście.
Wiadomość dodana po 03 min 10 s:
W każdym razie uznaje, że skręcanie w prawo i potem od razu:
Za drzwiami widać podniszczony korytarz, który niemal od razu zakręca w prawo i przez dłuższy czas prowadzi prosto.
Po pewnym czasie kolejny zakręt w prawo a po 5 metrach ponownie w prawo.
Krótki prosty odcinek i stoisz w rozwidleniu:
- na prawo światło wyławia kolejny szybki skręt w prawo. Za zakrętem od razu ukazują się wąskie schody i spękana płyta przykrywająca wyjście.
- na lewo korytarz idzie prosto, ale chyba zakręca w lewo.
w ścianach korytarza widać wiele płytkich nisz, może na urny. Wydają się jednak puste.
Referee
Offline
Wiem, że masz mapę, ale my nie mamy, dlatego jak wcześnie opowiadałeś o korytarzach prosiłem, żebyś je ponumerował tak jak ja. Inaczej jest niemożliwe nawigowanie. Żeby coś później znaleźć gdzie nie byliśmy a gdzie jeszcze można było pójść trzeba czytać od nowa kilka stron na forum.
Bribornie? Badamy wyjście na prawo? Czy od razu na lewo idziemy?
Offline
Dlatego lepiej będzie nawigować salami. Mówisz do jakiej sali idziecie i wskazuje wam co tam widzicie z wyjść. Korytarzy jest tu duuużo
Referee
Offline
badamy wyjście Tylko po pierwsze czy jesteśmy na tyle nisko, że jest możliwe jeszcze jakieś pomieszczenie między nami, a powierzchnią znajdzie się jeszcze jeden poziom. Jeśli nie to drę japę do góry, że wychodzimy - żeby mnie ktoś nie poczęstował bełtem, czy strzałą profilaktycznie
Chyba, że totalnie źle Cię zrozumiałem i schody są na dół.
Jeśli na górę to na chwilkę na powierzchnię i wracamy w korytarz na lewo
Offline
Dlatego lepiej będzie nawigować salami. Mówisz do jakiej sali idziecie i wskazuje wam co tam widzicie z wyjść. Korytarzy jest tu duuużo
Czarno to widzę, jak zechcemy np. sprawdzić korytarze, które były na początku badania tych lochów
Offline
Wyjście przykrywa solidna kamienna płyta. Ona sama nieco drga kiedy kiedy ktoś ci pomaga, ale na zewnątrz musi być pokryta gąszczem splątanych korzeni traw - od dołu nie da się jej odwalić.
Dopiero kiedy po krzykach ktoś na zewnątrz coś zakumał słychać głuche uderzenia i po kilku minutach ludzie na zewnątrz wycinają połać darni. Dopiero wtedy płytę udaje się podnieść, choć pęka wtedy na pół obsypując was ziemią.
Zorin
To taka trochę symulacja trudności orientacji Nie macie w drużynie krasnoluda i stąd łatwo się w tych podziemiach pogubić.
Korytarz w lewo okazuje się ślepym "ślimakiem" zakręca dw razy w lewo i kończy się ślepa ścianą. pełno tu tych pustych alkow - nic jednak sensownego nie ma. Pozostaje powrót do Drugiej Sali ghuli.
Referee
Offline
No to o ile mamy jeszcze światło wracamy do sali ghuli (4) i zwiedzamy korytarz za kratą (po pierwszym wejściu do sali był to korytarz "na prawej ścianie". A jak nie to co Bribornie? Spadamy do (mi)Lorda?
Offline
Światło jeszcze jest, choć już nie na długie wojaże.
Zawsze możecie nieco "wydłużyć możliwości eksploracji" obniżająć ostrożność.
Krata jest opuszczona a korytarz za nią wdaje się mieć jedynie kilka metrów długości, kończy się ślepą ścianą.
BTW, przy tym korytarzu jest zaraz drugie wyjście - nieskie przejście prowadzi chyba do jakiejś wąskiej sali.
Referee
Offline
Tak, to kojarzę. W takim razie popycham Briborna, żeby tam poszedł
Offline
No przyjmijmy jednak, że jak decydujesz się ruszyć to on ew. zajmie twoje miejsce.
Referee
Offline
Nic nie zrozumiałem Że jak chcę to lecimy z tematem ale ja idę pierwszy?
Offline
Tak, o to chodzi OK?
Referee
Offline