Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Kurwa, że też mamy tak mało światła.
Idziemy w prawo i przykazuję Rolfowi, żeby miał oczy z tyłu głowy i wytężał wzrok i słuch. Ma pilnować naszych dup.
Ostrożnie tam z przodu, rozglądajcie się dobrze i patrzcie pod nogi.
Offline
Zgodnie z tym co powiedział lisor, dwa kroki i skręt w lewo.
Potem jest dłuższy (8-10 kroków?) odcinek i ponownie odpibice w prawo i możliwość dalszego marszu prosto.
W obu korytarzach całkiem sporo zimenj wody - do kostek.
Wydaje się, że przed wami prosto widać słabe światło.
Referee
Offline
Ponumerujmy sobie te korytarze, bo się pogubimy:
"1" - korytarz, którego nie sprawdziliśmy (mogliśmy wcześniej pójść prosto, a poszliśmy w prawo)
"2" - korytarz, który teraz jest przed nami prosto
"3" - korytarz, który teraz mamy na prawo
Ok. Idziemy na wprost, dwójką, do światła ;-]
Offline
Światło to najwyraźniej ta znaleziona przez was dziura na powierzchni -drugie zejście.
Jest mała i w dużej mierze przysłonięta splątaną trawą, ale spokojnie dałoby się tędy wyjść po niewielkiej pracy.
Widać, że w tym miejscu nastąpił po prostu jakiś lokalny obwał korytarza. Dalej jest gorzej i iść się nie da.
Proponuję przerwę do drugiego dnia Świąt.
Życzę każdemu obfitych lootów pod choinką, dużo hp w Nowym Roku a w razie potrzeby zawsze cure wounds pod ręką
Referee
Offline
Zdrowotności Chłopaki
Wiadomość dodana po 21 h 10 min 09 s:
https://youtu.be/BVTtP_B1924
Offline
Wszyscy trzeźwi? Zdrowi i Weseli zgodnie z życzeniami?
Ok, w takim razie cofamy się i eksplorujemy korytarz "3".
Offline
@Dugel
Ale pojechałeś z życzeniami - super - uściskaj swoje Dziewczyny. Już nie na Święta, ale najlepszego z Nowym Rokiem
Offline
Senks men! ;-)
Offline
Super życzenia!
....
Ruszacie 3 i po pięciu krokach korytarz skręca w lewo a potem po kolejnych 7 w prawo. Po dwóch krokach widać skręt w prawo (a po chwili znowu w lewo , ale korytarz idzie też prosto.
Referee
Offline
Dzięki!
......
Pisz Cinku precyzyjniej z tymi skrętami Widać skręt w prawo, tzn. korytarz idzie też prosto, ale jest rozwidlenie w prawo? A po chwili znowu w lewo - skręca? czy się rozwidla? W prawej odnodze, czy w tej prosto?
Offline
Nawias odnosi siędo skrętu w prawo
Korytarze:
Prosto.
Prawo - potem widać skret w lewo
Referee
Offline
Raz skręt jest rozwidleniem a raz skrętem?
Ok, nazwijmy ten korytarz prosto "4" a ten w prawo "5" (muszę tak, żeby sobie narysować i się połapać gdzie już byliśmy).
Idziemy "5" i na niej jest rozwidlenie w lewo, czy cały korytarz skręca w lewo?
Offline
Korytarz skręca w lewo całkowicie.
Dalej idzie prosto i po około 10 metrach docieracie do miejsca, gdzie stare drzwi zamykają drogę do przodu.
Z tego miejsca można też iść odnogą korytarza - na prawo.
Referee
Offline
No to niech Lisior obejrzy spokojnie te drzwi i je otwiera jak nie widzi nic podejrzanego.
Korytarz na prawo nazwijmy "6"
Offline
Drzwi pod warstwą kurzu okazuja się być nie drewniane ale kamienne.
Lisior niespecjalnie się zna na półapkach więc cmoka i cmoka nad drzwiami, a w końcu jakoś dziwnie powyginany (pewnie dla ochrony) popycha je rozpaczliwie i o dziwo otwieraja sięcałkiem lekko choć głośno (wiizzzz.....)
Drugą dziwną kwestią jest to, że nic mu łba nie urwało.
Za drzwiami jest niewielkie pomieszczenie (z 15m2, tak 3 na 5).
W ścianie naprzeciw (dokładnie pośrodku) są rozpadające się drewniane drzwi.
Pośrodku stoi kamienna misa i jakaś figurką, z której leniwie ciurka woda (sama woda z misy nie wycieka).
W pomieszczeniu są jeszcze drugie kamienne drzwi - dokładnie na tej samej ścinie co to, którymi weśzliście, tylko na drugim jej końcu - zapewne prowadzo do nich korytarz 6.
Referee
Offline
No to rozglądamy się dokładnie i powoli. Podłoga? Figurka - co przedstawia? Osobiście oglądam tą "mini fontannę". Czy to niewyciekanie wody z misy wygląda jakoś nadnaturalnie? Wydaje się, że powinna się wylewać? Czy jest jej tak mało, że pewnie gdzieś przesiąka? Jak nic szczególnego nie uda nam się odkryć kierujemy się do drewnianych drzwi.
Offline
Figurka jakaś nieokreślona, stara. Tak, całość wygląda nadnaturalnie.
Referee
Offline
Cudnie, banda osiłków i wieśniaków eksploruje podziemia :-]
Zanotowano na listę "do sprawdzenia z kimś mądrzejszym". W ogóle to przerywam misję. Wychodzimy i naradzam się z Bribornem co dalej:
Mamy do zbadania:
1) korytarz "1"
2) korytarz "2"
3) korytarz "4"
4) korytarz "6" prawdopodobnie łączący się z obecną salą.
5) obecną salę z "fontanną" i drewnianymi drzwiami
6) wcześniejszą salę, z posągami w tym jeden ze szczeliną
Mapka dla Briborna namalowana na piachu na życzenie... ;-]
Offline
To czekamy na głos woda, który "zkiblował się" na powierzchni
Referee
Offline
Proponuję teraz wysłać 3 ekipy do sprawdzania po 4 max 5 osób w razie zadymy pomagacie sobie nawzajem - tak by było gdybyśmy mieli światło.
I teraz mam pytanie, czy są w pobliżu jakieś drzewa mocno żywicze, które kosztem powiedzmy pół dnia do całego pozwolą nam zaopatrzyć ekipę w sporą ilość pochodni?
Jeśli nie to co wybierzemy to w zasadzie loteria, bo i tak nie zwiedzimy wszystkiego. Spokojnie można zdać się na los - k6 i po kolei według losu na ile starczy światła.
Offline
Niestety z drzewami marnie i nic tu nie wykombinujecie. Jaka decyzja zatem?
Referee
Offline
6 potem drzwi
Offline
Grzechu, nie wiem co rozumie Marcin, ale ja niewiele.
Wróciłem nie po to, żeby decydować w które drzwi skręcić, ale po to, żeby zrewidować "zasoby". Czy ktoś z całej grupy zna się na pułapkach? Czy ktoś z całeł grupy nie zna np. czaru "światło" albo wykrycia jakiegoś zagrożenia (jest u tylko "wykrycie chaosu" czy też inne czary? zdolności?). Czy może warto zaczekać aż się Freder zregeneruje? Jak to się ma do tracenia czasu i zapłaty za "roboczo dzień"? No i już personalnie- może jakby się osobiście Briborn wybrał to gdzieś coś by wymyślił/zauważył, w końcu to wielki łeb jest
Offline
Tak czy inaczej chyba źle zrozumiałeś odpoczywanie Fredera - to, że go zostawisz na górze nie ma wpływu na jego zdolność do rzucania czarów: może to zrobić w uproszczeniu raz na dobę, po 8 godzinach snu od ostatniego rzucania.
Tylko Freder wie cokolwiek o pułapkach. Tylko Freder zna magię. Freder zna też i światło (ale jw, plus jest to czar w ramach limitu raz na dobę).
Zatem nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby Freder nie łaził z wami na dole.
Referee
Offline
No to źle zrozumiałem. Bo myślałem, że mu wystarczy posiedzieć i odpocząć te parę godzin na górze. W takim razie powinien był z nami chodzić.
Więc co Briborn? Czekamy do jutra aż się Freder podładuje?
Offline