Kampania

erachlin · 2019-10-02 13:19:58

Maszerujecie ostrożnie i dość dokładnie wyp[atrujecie wszelakiej aktywności. Przed południem zwiadowcom udaje się zaskoczyć kilka jeleni, więc udaje się uzupełnić zgubione jedzenie. Z kolei po południu Marlej znajduje miejsce ze sporą ilością ciekawych zioł -uzupełnia swoje zapasy. Dzień kończycie na granicy z 17.22. Żadnych śladów gnolli, choć mieliście wrażenie, że w oddali widać było mały oddział hobgobliów (co nie jest dziwne bo ich obóz jest zapewne całkiem niedaleko).

Dugel · 2019-10-03 07:50:40

No to czas na obóz.

Warty moich ludzi po 2h:

Dure+Rolf
Freder+Bjorn
Baldur+Zjawa
Melvin+Lisior

Jak przeżyjemy noc, to chyba kierunek 18.23 cały czas "nad" uskokiem, tak Sierżancie?

erachlin · 2019-10-03 08:50:19

Noc mija spokojnie i bez incydentów. Baldur popija, ale nawet na gazie (a może dzięki temu?) wypełnia obowiązki, więc ciężko się przywalić.

amholen · 2019-10-06 10:59:22

Dobra pora pogadać z hobgoblinkami ruszamy do obozu. Do ekipy:

- Proszę o zachowanie spokoju. Nawet jeśli hobgobliny będą chciały prowokować, to niech Was ręka boska broni przed sięgnięciem po broń. W razie chęci bliższej komunikacji pytajcie kaprala Marleja, on może przetłumaczyć. Przestrzegam jednak, że niezły z niego wesołek.

erachlin · 2019-10-07 11:11:14

Obóz hobgoblinów jest na 16.21. Zostajecie odpowiednio wcześniej zauważeni przez zwiadowców, ale po tym jak zobaczono Briborna, Zorina i Marleja, hobgobliny wyraźnie się uspokajają. Wasi ludzie są ignorowani, widać hobkom wystarczy za porękę że są z wami. Przyglądają się tylko ciekawie, niektórzy prężą i prezentują.

W obozie jest Ma BUkarapta, który wita was kordialnie. KOtebas, Wurdok i Ojciec Radeusz są poza obozem.
Gnolle zwiały na WSCH, choć wytropili jeszcze i wygnietli dwa małe oddziały.
Wódz gnolli jest ponoć wściekły, poprzysiągł zemstę na Sitka Ponga - z jego moszny zrobi sobie sakwę a z jaj koraliki.

Wiadomość dodana po 49 s:
W wolnej chwili postaram się nieco uzupełnić i zaktualizować mapkę.

Dugel · 2019-10-07 14:29:35

Cóż to za trudne słowa? Aha... Lepiej kordialnie niż kolonoskopijnie [dblpt]P

Też staram się być miły i dość wylewny w powitaniu z Ma. Witaj bracie :-]

Może coś wiedzą ciekawego o ostatnich zjawiskach: trupy, błyskawice. Może jakichś magów spotkali?
Może coś wiedzą ciekawego co można spotkać dalej na wschodzie przy granicy urwiska?

erachlin · 2019-10-07 14:36:28

Nie wiedzą. Nie wiedzą. NIe spotkali. NIe byli.

amholen · 2019-10-07 21:30:32

Witam się serdecznie. Może zanocujemy w Waszym towarzystwie - no chyba, że wolicie inaczej. Ja mam prośbę do wodza i jego zwiadowców, niech zaktualizują ciut naszą mapę, bo siedzą tu już ze 3 tygodnie więc na bank co nieco zbadali. Co ciekawego odkryli, jakie tereny, ciekawe budowle, interesujące rzeczy. Wszystko, wszystko co tylko może mieć znaczenie, lub nawet nie obecnie.
Jakie są dalsze plany i w sumie jakie wytyczne im Lord przekazuje.

erachlin · 2019-10-08 10:34:19

Dziobie ci coś patykiem na ziemi (nie chuja nie widać o co chodzi), potem wymachuje rękami i opowiada:
- dzień drogi silnoskrzydłego orła ku obliczu wschodzącego słońca jest miejsce, gdzie duchy przodków mówią silniejszym głosem. Kto je rozgniewa, temu śmierć.
- pół dnia biegu zwiadowcy tam [chyba pn wsch] są bogate pastwiska ... tzn. już wszystko wyjedli;
- tam spoczywa wielka kość świata, pod którą śpi zguba. [pokazuje na północ, no widać tą samotną gore, wystaje z równiny jak kij z dupy]. Śmierć temu kto zechce niepokoić te obszary
- [szerokim gestem wskazuje południe] tam jest pękniecie na obliczu matki ziemi, a dalej jej łzy wsiąkają w ziemie czyniąc ja zdradliwą. Tam śmierć.

Prawnik stoi z niepewną miną, potem kiwa głową ze zrozumieniem. Marlej dodaje po cichu:
- W stronę zachodzącego słońca kamienne domy ludzi. Śmierć temu co zaniepokoi Lorda - a potem głośniej - maluje sierżancie, maluj.

Wiadomość dodana po 05 min 54 s:
Wytyczne? Trudne te ludzkie słowa. Mamy porozumienie z Lordem kamiennych domów, ale nie słucham jego rozkazów.
Na razie siedzą tu i starają się wygnieść kręcące się po okolicy resztki gnolli, zbierają zapasy i czekają czy ze WSCH dotrą jakieś wieści. Niedługo jednak planują marsz na PN i ZACH wzdłuż trasy jaką badały Zielone Trawy.

Dugel · 2019-10-08 11:39:57

Czyli co (co mówią NPC vs co rozumie gracz)?
- parę dni drogi na wschód może jakaś świątynia albo cmentarzysko?
- dzień drogi na PN-WSCH pastwiska
- góra którą "znamy" nie dostała dobrej reklamy
- na południ uskok i bagna

Dobijają gnoli, robią zapasy i szykują się na PN-ZACH.

To co Sierżancie? Nocka z hobkami i dalej z buta w kierunku 18.22?

erachlin · 2019-10-08 11:52:09

Możecie oczywiście zanocować z hobkami, choć nie w samym obozie. Mają jakieś "święto z wyciszeniem" i w obozie mogą przebywać wtedy tylko hobki i bracia krwi (Czyli wasza stała ekipa). W nocy będą unosić się modlitewne zawodzenia i hipnotyzujący mruczane mantry.

- Jebane dzikusy - rzuca ktoś, ale generalnie ludzie są ciekawi, choć okazuje się, że dwie osoby miały już z hobami styczność (nie konkretyzują, choć pewnie raczej niezbyt przyjazną).

amholen · 2019-10-08 12:00:53

Ok nocujemy w pobliżu. Rano ruszyłbym sprintem przez 17.22 następnie dokładnie zbadałbym 17.23, a na nockę wylądowałbym na 18.22 ( przynajmniej na skraju)

erachlin · 2019-10-08 12:11:27

Tam to są niedoskonałości mapy, bo program pozwala wstawić tylko jeden rysunek terenu na heksie.
17.23 powyżej urwiska to oczywiście są łąki, sam podmokły las jest poniżej uskoku - wiec aby nocować poza lasem nie trzeba opuszczać 17.23, "wystarczy tylko" wejść na uskok.

Co do mapy, to niestety zapomniałem w domu, a w pracy nie mam heksographera, więc niestety z uzupełnieniami musicie poczekać.

Wiadomość dodana po 17 min 47 s:
Noc minęła i po pożegnaniach (Wódz prosi, abyście przed upływem miesiąca odwiedzili go jeszcze koniecznie). Rankiem ruszacie spod obozu hobków.
Generalnie widać, że wasza zażyłość z hobkami robi wrażenie (trochę może na zasadzie WTF, "z dzikusami się kumplują", ale bardziej jednak pozytywnie, kilka osób wie, że za kasę w łaski hobków się raczej nie da wejść, bardziej za dokonania. O Ma-Bukarapcie też słyszeli i to raczej w kontekście: "groźny, srogi").

Marsz przebiega spokojnie, pogoda jest dogodna, zwiadowcy nie napotykają przeszkód ... jednak po około 2 h donoszą dyskretnie o zauważeniu 2 zbrojnych ludzi, którzy się skitrali w trawach i chyba sądzą, że nie byli zauważeni. Wiewiór mówi, że mogą tam poprowadzić, że "się ich ogarnie spod trawy".

Dugel · 2019-10-08 12:39:48

Ernas, Lisior, Zjawa - idźcie z Wiewiórem, zajdzie ich od tyłu, reszta cicho i w gotowości.

BTW. Ostatni wpis w Monaghan story (nie czytam, zerknąłem na datę) z 4 sierpnia. Czy to znaczy, że Miłek też już się nie bawi?

erachlin · 2019-10-08 13:12:26

Miłek ma specyficzne teeeempo [dblpt])
Choć mówiąc poważnie, to rzeczywiście pytanie o sens. Z drugiej jednak strony nie marudzę, to osobny wątek, nie muszę tu na niego czekać a moje wpisy tam mają bardziej charakter quasi opowiadań. Kiedyś dam do poczytania.
........................................
Operacje udaje się sprawnie przeprowadzić. Kolesie zostali "zajdzięci" od tyłu a potem główny oddział nagle na nich skręcił.
To dwaj ludzie, lekko zbrojni i wyglądający na wyjadaczy choć pewnie raczej nie tropicieli. Mają kusze i miecze, a także jakieś nahajki. Są ewidentnie zaniepokojeni nie wiedząc czego się spodziewać, niepewnie was pozdrawiają. Raczej nie tutejsi, ślady lekkiego akcentu. Jeden jest ciemniejszy, Zorin uważa, że dawny/okresowy marynarz. Przedstawiają się i tłumacza, że ukrywają się przed gnollami (nie widać ich w okolicy?)

Wiadomość dodana po 01 min 50 s:
Wydaje się, że to ten typ, który jest grzeczny jak się boi a jak się nie boi, to lubi by bali się inni. Obaj z gąb sukinoty.

amholen · 2019-10-08 14:38:41

Jestem Briborn i dowodzę tą radosną gromadką. Kim wy jesteście, co was tu sprowadza i dokąd zmierzacie? Wybaczcie bezposredniość, ale w dziczy nazbyt uprzejmi raczej nie cieszą się zbyt długim życiem.

erachlin · 2019-10-08 15:15:39

Eee...hmmm...Twierdzą, że polowali w pobliżu, ala na widok oddziału z ostrożności postanowili się schować.

- To łowcy niewolników - mówi nagle Zjawa aż połowa z was podskakuje. Raz, ze się odezwał, dwa że takim tonem zimnym.
Kolesie na maksa spięci od razu.

Wiadomość dodana po 17 h 27 min 07 s:
Wiewiór podryguje nagle jak dźgnięty:
- Sierżancie, mapka mi się zaktualizowała

Dugel · 2019-10-09 10:44:54

Łowcy niewolników? A to coś złego w tej okolicy? ;]
(pytanie do sumienia, nie do łowców)

Zjawę odciągam na bok: skąd wiesz?

Wiewiór:
1) o, już wiemy ile przeleci silnoskrzydły orzeł [dblpt]D 10 heksów
2) co to za żubr 18.19? te pastwiska czyli jest (było) tam na co zapolować?
3) dziękujemy [dblpt])

erachlin · 2019-10-09 13:03:28

Zjawa tylko robi nieokreślony ruch głową jakby "przecież od razu widać". Przypominasz sobie teraz że do gnolli mieli przybyć jacyś łowcy niewolników po towar [dblpt])

Wiadomość dodana po 01 min 15 s:
Złe? Raczej typowe.W Braeth zakazane, w niektórych miastach nie lub tylko obejmuje ludzi [dblpt])

amholen · 2019-10-09 22:39:46

Spokojnie panowie, bez niepotrzebnych nerwowych ruchów. Jeśli tylko odpowiecie grzecznie na nasze pytania nikomu nic złego się nie stanie i będziecie mogli odejść wolno. Na początek proszę o odłożenie kusz , żeby nasi łucznicy nie musieli kurczowo przytrzymywać strzał na cięciwach.

No więc pytania:

- Gdzie jest reszta z waszych towarzyszy?
- Gdzie mieliście się spotkać z gnolami?

To na początek te prostsze pytania, aby wybadać waszą dobrą wolę współpracy.
Zorin chcesz dorzucić coś jeszcze?

Dugel · 2019-10-10 08:28:58

Tak, ale to by mogło zepsuć "spokojnie i bez nerwowych ruchów" :-]

erachlin · 2019-10-10 11:25:00

Nad twarzami średnio panują. Oba pytania widać celnie zadane, bo kopary im opadły. Jeden coś zabełkotał rozglądając się nerwowo. Drugi łga nieudolnie, że ono tu tylko polują a gnolli unikają .. jak to spotkanie?...

amholen · 2019-10-10 20:04:35

- Noż kurwa przeczuwałem, że się nie zrozumiemy. To wytłumaczę to wam bardziej dosadnie. Ten tu nasz przyjaciel hobgoblin jest was w stanie oskórować z taką wprawą, że zachowacie przytomność nawet przy odrywaniu mięśni od kości. Gwarantuję wam, że podczas takiej kuracji na poprawienie pamięci będziecie sobie w stanie przypomnieć ile razy wasza prapra babka pieprzyła się z trolem. Ostatni mało rozmowny przetrwał 3 doby, pomyślcie sobie o tym ile będziecie w stanie w tym czasie doświadczyć. Gwarantuję, że wasze krzyki będą słyszalne w okolicach Braeth. Więc po raz ostatni grzecznie was zapytam :

- Gdzie jest reszta z waszych towarzyszy?
- Gdzie i kiedy mieliście się spotkać z gnolami?

Dugel · 2019-10-10 23:11:04

Hehe, ja bym posłuchał [dblpt])

(jaki hobgoblin? coś nie pamiętam a notatki w pracy)

amholen · 2019-10-10 23:17:09

Dugel napisał/a:

Hehe, ja bym posłuchał
(jaki hobgoblin? coś nie pamiętam a notatki w pracy)

Pra Batar

Sword and Sorcery

#3326 2019-10-02 13:19:58

Odp: Kampania

#3327 2019-10-03 07:50:40

Odp: Kampania

#3328 2019-10-03 08:50:19

Odp: Kampania

#3329 2019-10-06 10:59:22

Odp: Kampania

#3330 2019-10-07 11:11:14

Odp: Kampania

#3331 2019-10-07 14:29:35

Odp: Kampania

#3332 2019-10-07 14:36:28

Odp: Kampania

#3333 2019-10-07 21:30:32

Odp: Kampania

#3334 2019-10-08 10:34:19

Odp: Kampania

#3335 2019-10-08 11:39:57

Odp: Kampania

#3336 2019-10-08 11:52:09

Odp: Kampania

#3337 2019-10-08 12:00:53

Odp: Kampania

#3338 2019-10-08 12:11:27

Odp: Kampania

#3339 2019-10-08 12:39:48

Odp: Kampania

#3340 2019-10-08 13:12:26

Odp: Kampania

#3341 2019-10-08 14:38:41

Odp: Kampania

#3342 2019-10-08 15:15:39

Odp: Kampania

#3343 2019-10-09 10:44:54

Odp: Kampania

#3344 2019-10-09 13:03:28

Odp: Kampania

#3345 2019-10-09 22:39:46

Odp: Kampania

#3346 2019-10-10 08:28:58

Odp: Kampania

#3347 2019-10-10 11:25:00

Odp: Kampania

#3348 2019-10-10 20:04:35

Odp: Kampania

#3349 2019-10-10 23:11:04

Odp: Kampania

#3350 2019-10-10 23:17:09

Odp: Kampania

Stopka