Kampania

Dugel · 2019-07-03 12:55:22

Przeczytałem sporo postów jeszcze raz, ale w sumie nie wiem co właściwie powiedzieliśmy w świątyni. Były tylko propozycje i rozwinięcia propozycji, warianty... możesz jednym zdaniem podsumować jak ten nasz bełkot zinterpretowałeś? :-] Sorry...

Kupiec Gudmunsen "zdecydował się" przekazać wam jedną ze swoim kamienic na Górce - którą dokładnie, zaznaczysz na mapie?

Lordzie, Monaghan zaginął gdzieś w tym chaosie, możliwe, że już nie żyje. W każdym razie cały czas do tej feralnej nocy (włączając noc) przebywał z nami i znacząco pomógł w zwycięstwie nad Gnolami.

Jak już musimy być w mieście 2 tygodnie, trzeba umeblować naszą kwaterę. Odwiedzamy też zbrojownię Teldorthana i sklepy Nerumara, Aldusa i inne podobne lokacje - może mają jakieś ciekawe towary? Szczególnie mnie interesuje jakaś lepsza kolczuga czy hełm, może jakiś pierścień? Może łuk? Mikstura lecznicza? Chciałbym też sprzedać klejnot od Gnoli (wyceniany na 450sz)

amholen · 2019-07-03 16:13:03

wg mnie w świątyni powiedzieliśmy prawdę, co do tego co się wydarzyło i uważam, że tak też należy rzec Lordowi - można oczywiście dodać pozostałe wątki - łepski jest poskłada to wszystko.

Co do Waltera i zamieszania w Wypalankach, to nie chcę go jakoś nadmiernie usprawiedliwiać, bo nie znam sytuacji, ale mało kto tam był sobą. Co do naszego wkładu w całe zajście, to był on całkowicie niezamierzony, nadmieniam jednak, że całkiem niedawno wybawiliśmy Wypalanki od całej hordy hobgoblinów, które by pewnie zrównały wioskę z ziemią. Nie zmazuje to naszej łatwowierności w sprawie kryształu, to raz, ale dla mnie dalej nie jest pewne, czy to np. nie czarni magowie zogniskowali swoją moc przez niego - po tym co widziałem w świątyni wprawne ręce z cennymi kryształami są w stanie sporo osiągnąć.

Co do Monaghana to potwierdzam słowa Zorina. Poza tym jak go ostatnio widzieliśmy wyglądał upiornie, ale to można powiedzieć o połowie osób biorących udział w wydarzeniach w Wypalankach

Co do zakupów to można przejrzeć towary i coś zarezerwować, ale z większymi zakupami bym się ciut wstrzymał, bo jak nam przyjdzie zabulić za Wypalanki, to może być bidnie.

erachlin · 2019-07-05 09:44:04

Klejnot udaje się sprzedać. Co do sklepów, to bez specjalnego rozbijania podaje co tam jest ciekawszego w ofercie.

Potion of Greater Healing Potion Consumables Uncommon 150 gp ?
Potion of Healing Potion Consumables Common 50 gp 1k6+1
Potion of Superior Healing Potion Consumables Very Rare 450 gp ?

Longsword +1 (2000 gp)
A distinctive weapon, set with bloodstone.

Longsword +1 (2000 gp)
An ornate weapon, inlaid with platinum.

Leather Armor +1 (dwarf size) (2000 gp)
This ornate armor

Chain Mail +1 (human size) (3500 gp)
This ornate armor is said to have been blessed by the Goddess of Luck herself.

Wiadomość dodana po 16 min 07 s:
Umeblowanie nie od razu, część raczej trzeba zamówić do roboty. Pytanie w jakim chcecie mieć to standardzie, by ew. robić wrażenie na gościach itd. Zakładam od 100 SZ za takie minimum do ilu tam chcecie.

Przypominam jeszcze o nowej opcji zdobywania PD:
ćwiczenia - X PD za tydzień treningu, gdzie X oznacza wedle wyboru cechę główną albo inteleigencję

Dugel · 2019-07-05 12:11:01

Chain Mail +1 ---> marzenie, ale taka kasa to kosmos... zapamiętuję jednak gdzie to było ;-]

Chciałbym zatem kupić "Potion of Healing Potion Consumables Common 50 gp 1k6+1" -> znowu się może dla kogoś przyda, lub nie przyda...

Te ćwiczenia to na zasadzie -> deklaruję i sobie (z kimś?) ćwiczę? Czy trzeba jakiegoś nauczyciela? Jak nie trzeba, to chętnie poćwiczę z Bribornem strzelanie z łuku w czasie naczego przymusowego pobytu w mieście.

Umeblowanie - na pewno potrzebujemy "standardu", szkoda, że Lucek nie w formie, bo to jego "konik". Co Ty na to Briborn? Proponuję podstawowe meble, a jak nasi dojdą do siebie to to przedyskutujemy, np. czy robimy jakiś reprezentatywny sklep czy coś.

amholen · 2019-07-05 14:08:12

Jeszcze chciałbym się spotykać z Pra Batarem przynajmniej od czasu do czasu. Jak na jego obecność w mieście zapatruję się Lord? Kontakt z Pra Batarem przez Marleja. Czekamy na wieści od MB

Co do wyposażenia to może zainwestujmy minimalnie 200 w podstawowe sprzęty tak, żeby potem łatwo było doinwestować i dokupić na co się zdecydujemy dalej, bez konieczności wywalania połowy gratów.

Łucznictwo możemy ćwiczyć.

erachlin · 2019-07-05 14:35:58

Z ćwiczeniem wprost chodziło o to że to droga do zdobywania PD. Wojaki mogą strzelać i walczyć. Mag czarować itd. Tylko zakładam że nic innego wtedy się nie robi.

Dugel · 2019-07-05 14:48:09

Tak, racja z PraBatarem.

Także:
- zakupy "prywatne" j/w - wymieniam też kasę na papiery, żeby nie dźwigać (uzupełniam inwent na bieżąco).
- zakupy grupowe - ok. niech będzie 198sz - po 33sz na łebka od: Lucek/Briborn/Zorin/Monaghan (jak wróci)/Mnulith/Walter ???
- także ćwiczę sobie w wolnych chwilach z Bribornem łucznictwo, INT10 więc mam dopisać 20PD czy kiedyś to doliczysz?

erachlin · 2019-07-05 15:41:30

Wobec tych zakupów przyjmuje, że to zajmuje 1 tydzień (umawianie, ogladanie ustalenia, kwestie bankowe i papierologia z domem -rejestracje itd). Zatem, 10 PD i ja je dopsze, ale do jak już minie 2 tygodnie, bo się dzieją też równolegle inne rezczy, które muszę porozliczać [dblpt])

Pra ok - są tam czekają i się nie stresują [dblpt])

erachlin · 2019-07-09 10:57:32

W ciągu 2 tygodni do 24 czerwca 2019:
1. Mnulith zaszywa się w wieży Septarchy Ivarda. Prowadzi badania, jest ponura i nieskora do kontaktów.

2. Lucek i Wiewiór stają powoli na nogi. Lucek rozpoczyna rekonwalescencje zastanawiając się jak wystartować ze sklepem. Dla Wiewióra wskrzeszenie jest szokiem, a konkretnie fakt, że chcieliście dać tyle kasy za niego. Widać, że to bardzo mocno wpłynęło na jego stosunek do was.
Technicznie jest gotów być przybocznym Briborna lub Zorina - czyli takim wiernym kompanem, których można mieć tylko kilku (CHA decyduje), bez konieczności płacenia mu pensji jak najemnikowi, z dużym morale ale oczywiście i z obowiązkiem traktowania fair.

3. Rusz proces Waltera. Oskarżony jest o zabójstwa i gwałty. Udowadniają mu dwa czyny, ale kapłan jako biegły potwierdza wyłączenie poczytalności. Efektem jest konieczność zapłaty główszczyzny (100 SZ) oraz odszkodowania an rzecz pokrzywdzonych (razem kolejne 50 - wszystko płaci Mnulith). Przy okazji dostaje 3 tygodnie wieży za jakieś drobne podatki, zatem po procesie i zapłacie przesiedzi jeszcze tydzień.

4. Rusza dość kuriozalny zaoczny proces "niszczyciela wioski" z abstrakcyjnym oskarżonym(ymi?) i otwartym charakterem. Oskarżycielami są mieszkańcy wioski (utrata majątków i śmierć bliskich) oraz pomocniczo Lord (utrata dochodu z podatku) oraz świątynia Pelora (stosowanie czarnej magii). Będzie się zapewne wlókł długo. Jako świadkowie maja być przesłuchani wszyscy, którzy ocaleli, przy czym część ludzi jest słuchana publicznie a część zeznać odczytywana. Okazuje się, że do procesu wprowadzono wasze "zeznania" u Lorda i dowód ze świadka kapłana Pelora, na okoliczność rozmowy z wami. Wpadkowo są tam od razu rozstrzygnięcia odnośnie tych, którzy tamtej nocy dopuszczali się czynów zabronionych (nie tylko Walter zabijał i ranił). Ponieważ było tylko 11 ciał, tylko w takim zakresie można było decydować o główszczyźnie. Jakimś dziwnym współczynnikiem dostaliście "po ryju" (przy czym w zasadzie nie jest to kara, ale jak rozumiecie raczej sposób na wyłganie się od oskarżenia o przyczynienie się do śmierci) w zakresie 5,5 martwych - co oznacza wydatek 550 SZ. Wszystko to jest skomplikowane, ale po zapłacie nie dochodzi do osądzania was, proces gdzieś się rozmywa, watki mieszają, ale najważniejsze że na razie nikt nie mówi o waszej winie. Magia została wywołana działaniem trzeciej siły, ten który wniósł kryształ zapłacił śmiercią (przy okazji przesłuchania kapłana, który de facto zeznał jakby dla was, wyszło, że "przesłuchali" czarami trupa Lucka przed jego wskrzeszeniem). Zeznania biegłego Świątyni wykazały poniekąd, że nie było w was winy a Pelor osądził sprawiedliwie pozwalając winnym powrócić do żywych (dla motłochu plus 10 do zabobonnego leku) - przy czym podkreślam, że wasz watek w jego zeznaniach był poboczny, głównie opowiadał tak o kwestii czarnej magii.

Wiadomość dodana po 04 min 31 s:
5. Nowe Hobki spod miasta odeszły do Wodza (został Pra batar i Białe Pióro). Powodem tego było dramatyczne rozwiązanie kwestii hobgoblinów Kivanasa. Którejś nocy rozpoczęły się tam walki wewnętrzne (Pra dokładnie nie wie), wielu hobków zginęło, Kivanas ponoć został opętany. Ci co przetrwali, nie więcej niż połowa, zbiegli do MaBukarapty. Ponoć kiedy na miejsce dotarł Wódz nie znaleziono żądnych ciał, choć było mnóstwo krwi. Wszystkie Hobki wróciły do nowego obozu. Gnolle ponoć się nie pokazywały.

Dugel · 2019-07-09 12:03:11

1. Będziemy jednak na ten kontakt nalegać. Jeśli się da chciałbym wiedzieć, co ona o tym wszystkim (kryształ, jego działanie, brak zwłok) myśli. Czy zechce z nami jeszcze podróżować czy mamy "pozamiataną" tą znajomość?

2. Fajnie, że z chłopakami lepiej. Na tyle lepiej, żeby po 2 tygodniach z nami ruszyć? Wiewiór niech sobie sam wybierze.

3. Walter nieźle się wykpił. Wszystko w tym świecie da się widać pieniędzmi załatwić. Jak jego stan emocjonalny? Czuje się winny? Pamięta co zrobił?

4. J.w. Nieźle! Czyli co? Po -110sz? Rozumiem, że Monaghana nie ma więc go nie bierzemy pod uwagę w tych rachunkach?

5. Kurcze, wszędzie jakieś podejrzane akcje... czarna magia, opętania... BRAK CIAŁ. Chyba możemy się spodziewać armii zombi w dziczy... :-/

Ok, co dalej? Jeśli Mnulith będzie chciała z nami dalej działać, to powinniśmy zaczekać aż Walter wyjdzie z paki. Jeśli nie- to nie ma on dla nas znaczenia, to człowiek Mnulith.

Czy stan Lucka i Wiewióra po 2 tygodniach pozwala, żeby z nami się pałętali? I czy w ogóle Lucek chce?

Jak już zbierzemy ekipę (Lucek? Monaghan? Mnulith? Walter? Wiewiór? Pra Batar & Białe Pióro?) wypadało by chyba odwiedzić Lorda. W ogóle rozumiem, że w końcu nas oczyścił z fałszywych przed-gnollowych zarzutów? Ma dla nas jakieś nowe zadanie?

Aha... rozstrzygnij która to nasza kamienica na górce.

Wiadomość dodana po 18 min 31 s:
Korzystając z okazji, że sporo czasu siedzimy w mieście, chętnie bym się pozbył zbędnego balastu - szukam zbycia na:
- dziwaczna szabla w skórzanej pochwie, jakby z kości jakiegoś zwierzęcia, o dziwo ostra --> chcę się wcześniej upewnić, czy nie jest magiczna
- kusza lekka (1k6-1), zasobnik na bełty (30), 25 bełtów
- kałamarz i kilka piór, zawinięty w płótno
- pierścień z symbolem laski skrzyżowanej z mieczem - również chcę się upewnić przed sprzedażą, czy to zwykła błyskotka

erachlin · 2019-07-09 12:24:30

1. Mnulith się na razie nigdzie w teren nie wybiera, zresztą ona nigdy nie była fanką szwendania się w terenie. Chce się skupić na badaniach oraz na odtworzeniu uszkodzonej w Wiosce księgi czarów. Czy da się namówić, to trudno powiedzieć, na chwilę obecną nie. Podobnie jak i na szersze rozważania, co do charakteru tej magii. Widać było, że najpierw dotknęła jej ta masakra jaką zrobiła gnollom, a potem mocno do siebie wzięła tą słabość przy ataku magii. Chyba chce to zrozumieć, ale poprzez badania a nie gadanie. nie da się ukryć, że po Wypalankach coś się nieodwołalnie w duchu drużyny zmieniło i to jest tylko jeden z elementów.

2. Lucek na razie ma dość podróżowania. Musi przemyśleć kwestie wskrzeszenia i w ogóle. Wydaje się po krasnoludzku przybity, ale jak to krasnolud nie chce rozmawiać na temat uczuć. Zajmie się domem pod waszą nieobecność.

3. Czy się nieźle wykpił? Nie inaczej niż wy, wszak był niepoczytalny. Pamięta, nie czuje się z tym źle, ale nie wnika w szczegóły.

4. Marlej jest zdania, że dokładają się wszyscy, nieobecni też. Marlej zresztą bardzo się zmienił. Dużo myśli i pewnego dnia oznajmił, że wtedy jak nigdy w życiu wyczuł, że jest coś złowrogiego i starego, innego i straszniejszego niż miecz czy strzała, co czyha na nasz uporządkowany świat. Doświadczył w Wypalankach dotyku rzeczy, która chciała zmienić całą jego tożsamość, uczynić coś gorsze niż po prostu go zabić. Bal się jak nigdy, ale wtedy poczuł napływ jakiejś jasnej siły i totalnego spokoju. Nie wie czy był to Pelor, Alara czy może Kord a może jeszcze coś innego. Wie jednak, że trzeba z tym chaosem walczyć.

5. Mroczna moc. Odwieczny konflikt ładu z chaosem. Tako rzecze Marlej tonem nieznoszącym sprzeciwu.

Wiadomość dodana po 06 min 54 s:
Może Lucek sprzeda w waszym nowym sklepie. Co do sprzedaży kuszy i zostawieniu łuku, to zwróciłbym uwagę, że gnollowy łuk jest dość kiepskiej jakości i nieco uciążliwym dla ciebie naciągu.

Kamienica - może to "s" naprzeciw 11. Gudmunsem będzie się wkurzał widząc was codziennie korzystających z jego byłej nieruchomości.

Do Lorda z marszu nie wjedziecie. Jest zajęty i nie ma dla was czasu, może to i dobrze. Co do oczyszczenia, to nikt was nie ściga, zatem chyba tematu nie ma. Oczywiście całość swoich rzeczy, w tym zwłaszcza konie odzyskujecie. Przyjmijmy, że na tyłach kamienicy jest małą stajnia.

Wiewiór po 2 tygodniach da radę, choć do pełni formy mu sporo brakuje.

amholen · 2019-07-09 12:31:35

1. Też bym oczekiwał więcej wyjaśnień - jeśli nie od Mnulith to od kapłanów, którzy nas z tego wyciągnęli i posprzątali Wypalanki. Jaki jest status tych osób zaginionych - co tak na prawdę się wydarzyło, poza hasłem czarna magia wszystkim namieszała.
2. Też jestem zdania, że do jego decyzji.
3. Walter to już wcześniej był kawał $#!%@. Miał mocne sadystyczne zapędy, więc myślę, że w niczym mu to nie przeszkadza.
4. Co do kasy to nie wiem jak się na to zapatrujecie, ale wszystko było w skrzyniach (jeśli chodzi o ostatnie nasze działania). Jeśli Cinek uzna, że przed zniknięciem odliczył sobie swoją dolę to ok. Ja to widzę w ten sposób, że dysponujemy na chwilę obecną całą pulą, a to co zostanie rozdzielamy na wszystkich jak pisaliśmy wcześniej.
5-> patrz pkt 1.

Mnulith rzeczywiście musi się opowiedzieć czy szwenda się z nami, czy mamy maga w mieście. Co do Lucka również podobna kwestia. Z tym, że jego można byłoby ustawić jako właściciela i głównego zarządcę sklepu z magicznymi fantami. Chociaż po ostatnich akcjach, dochodzę do wniosku, że powinniśmy się bardziej skoncentrować na dystrybucji kryształów ;p.

Pozostaje kwestia Hobgobliny kontra gnole - jak się na to zapatruje Lord? Jego siły też dostały trochę po dupie, ale nie wiem czy rozsądne jest pozostawić spore siły wrogo nastawione i dodatkowo dysponujące jeszcze magią, ale to nie moja broszka. Jeśli Lord coś dla nas ma to chętnie go wysłucham, ale moglibyśmy zadziałać coś na własny rachunek - chociażby wyprawa do sąsiedniego miasta do naszego dealera błyskotek magicznych, coby Lucjusz miał czym obracać. Może będzie miał dla nas również coś co się nam przyda.

erachlin · 2019-07-09 12:58:09

Status zaginionych jest właśnie taki: zaginieni [dblpt]) Ciał nie odnaleziono, świadków nie było. Nikt nic nie wie. Wyparowali, zostali teleportowani lub odeszli na własnych nogach żywi bądź martwi - nie wiadomo.

Niestety jeśli gdzie toczą się jakieś sensowne dywagacje czy badania na ten temat to jesteście od tego odcięci. Wiadomo tylko tyle, że zdaniem kapłanów to była magia chaosu. Pewnie lepsze byłoby tu zdanie Ivarda, ale z nim się spotkać nie idzie. To maksymalnie nieprzystępny zgred, który każdemu natrętowi spod wieży każe "spierdalać w podskokach bo jebnie pierunem przez wrota". Jeśłi bywa u Lorda to nie wiadomo jak i kiedy wyłazi.

Mnulith też się tam zaszyła i nie wychodzi. Zawzięła się i dywagować na temat Wypalanek nie chce. Nie zamierza się też określać co do przyszłości i jej planów, na razie "bada a jak skończy to się zajmie innymi sprawami. Potrwa to tyle ile musi, to nie kolacja, tylko szereg zmiennych i nieznanych czynników, wpływ zaburzonego teru na fluktuacje ..." Wszelki nacisk w tej materii bierze do siebie i się obraża.

Lord ewidentnie nie zamierza posyłać żadnych sił za WSCH, poza granice jurysdykcji Braeth. Wzmocniono tylko posterunki na bramach i patrole do Skał.

Wiadomość dodana po 06 min 07 s:
BTW Dure chce, po tych dwóch tygodniach gdy zniesiono wam zakaz opuszczania Miasta, na pewien czas udać się do rodziny. ostatnie wydarzenia dały mu do myślenia, ma zresztą sporo złota do przekazania bratu.

Zakaz wjazdu hobgoblinów do Miasta jest utrzymany zatem Pra Batar koczuje w terenie, w pobliżu zajazdu, czy niespecjalnie się przejmuje.

Niestety nie macie żadnej wieści o Monaghanie.

Z innych plotek słyszeliście że rozwiązała się kwestia tych zaginionych dzieci (kiedyś o tym słyszeliście), ponoć odnalazł je Karczmarz z Gospody Na Szlaku.

Wznowiony też został spływ rzeczny do Motte, nie wiadomo czy dogadali się na stałe. Na razie ruch jest niewielki, ale się wzmaga.

Dugel · 2019-07-09 15:34:54

Łuk... jak na razie pozwalałeś używać... zatem chciałbym mieć łuk a nie kuszę. Skoro gnolowy to szajs - chcę się rozejrzeć po mieście i kupić normalny (albo jakiś lepszy) krótki łuk.

Jestem w stanie sprawdzić gdzieś, czy te przedmioty nie są magiczne?
- dziwaczna szabla w skórzanej pochwie, jakby z kości jakiegoś zwierzęcia, o dziwo ostra
- pierścień z symbolem laski skrzyżowanej z mieczem

(do podsumowania sprzedaży wrócę jak odpiszesz na powyższe)

Co do opłaty za Wypalanki - a więc co? -550/6=-92 (+/-)? Odpisuję sobie 92sz. Briborn słusznie zauważa, że kasa jechała z nami, to może przyjmijmy, że dola Monaghana będzie czekała na niego u Lucka? Co do jej wysokości to ja już tego nie pilnuję ;-]

Dobra, reasumując, nasza drużyna to:

* Briborn + koń(?)
* Lucek (rekonwalescencja - zostaje w bazie) + kuc(?)
* Monaghan ("zaginął")
* Zorin + Dure (na urlopie)
* Mnulith (zostaje w wieży) + Walter (tydzień aresztu)
* Marley
* Wiewiór
* Mały Sokół (w "krzakach")
* Białe Pióro (w "krzakach")
* wóz Połowców

erachlin · 2019-07-09 15:42:34

Konie (ma takowego też Mnulith) i Kuce są.
Białe Pióro jest tylko jako łącznik do Wodza. Oczekuje, że go wkrótce odeślecie.
Wóz nie jest Połowców, diabli wiedzą czyj, ale możecie go zadekować przy kamienicy.
Jeśli chcecie gdzieś startować w tej chwili to dostępni są:
- Briborn
- Marlej + Pra batar
- Zorin
- Białe Pióro
- Wiewiór - ponawiam kwestie czy i który z was bierze go na przybocznego? Widać, że to dla niego bardzo ważne.

Dugel · 2019-07-09 17:18:14

Wiewiór - ja chętnie go przyjmę. Nie chciałem się narzucać więc powiedziałem, żeby sobie wybrał.

erachlin · 2019-07-10 10:32:05

Tak więc Panowie, wasza decyzja co dalej od 25 czerwca.

Dugel · 2019-07-10 10:49:13

Decyzja decyzją, ale jeszcze proszę o ocenę kwestii z postu powyżej.

erachlin · 2019-07-10 10:54:10

Zgadza sie.

Dugel · 2019-07-10 11:09:56

Znaczy czekamy na Ciebie a w międzyczasie się zastanawiamy co dalej...?

erachlin · 2019-07-10 12:08:16

Wiewiór zgadza sie zostać twoim przybocznym.
Dajcie znac co chcecie robić.

Dugel · 2019-07-10 12:21:29

Dugel napisał/a:

Łuk... jak na razie pozwalałeś używać... zatem chciałbym mieć łuk a nie kuszę. Skoro gnolowy to szajs - chcę się rozejrzeć po mieście i kupić normalny (albo jakiś lepszy) krótki łuk.
Jestem w stanie sprawdzić gdzieś, czy te przedmioty nie są magiczne?
- dziwaczna szabla w skórzanej pochwie, jakby z kości jakiegoś zwierzęcia, o dziwo ostra
- pierścień z symbolem laski skrzyżowanej z mieczem
(do podsumowania sprzedaży wrócę jak odpiszesz na powyższe)
Co do opłaty za Wypalanki - a więc co? -550/6=-92 (+/-)? Odpisuję sobie 92sz. Briborn słusznie zauważa, że kasa jechała z nami, to może przyjmijmy, że dola Monaghana będzie czekała na niego u Lucka? Co do jej wysokości to ja już tego nie pilnuję ;-]

erachlin · 2019-07-10 12:29:03

NIe są, to już Mnulith kiedyś sprawdzała przy okazji.
łuk krótki - cena 40 SZ
strzały 20 sztuk plus kołczan - 5 SZ

amholen · 2019-07-10 12:29:26

Może spływ do Motte. Coś nabędziemy od Gorazda czy jak mu tam było i wracamy z powrotem. Taki szybki wypad za miasto, bez zbędnych komplikacji - choć znając Cinka to wątpię [sred])

Dugel · 2019-07-10 12:44:16

Ok, to kupuję ten łuk plus strzały.

Zbędne rzeczy zostawiam u Lucka na sprzedaż:
- dziwaczna szabla w skórzanej pochwie, jakby z kości jakiegoś zwierzęcia, o dziwo ostra
- kusza lekka (1k6-1), zasobnik na bełty (30), 25 bełtów
- krótki łuk po gnolach (1k6-1), kołczan, 30 strzał
- kałamarz i kilka piór, zawinięty w płótno
- pierścień z symbolem laski skrzyżowanej z mieczem

Co do kierunku podróży miałem zaproponować to samo. EDIT: Znaczy nie spływ, tylko z buta. Ale nie, zaraz? Może zamiast iść taki szmat drogi właśnie się dowiemy o możliwość spływu?

Briborn - co z wozem Połowców? Bierzemy go ze sobą? Twój koń go pociągnie? Po drodze zgarniamy Pra Batara.

Wiadomość dodana po 08 min 59 s:
Aha... które "S naprzeciw 11"?

Sword and Sorcery

#3101 2019-07-03 12:55:22

Odp: Kampania

#3102 2019-07-03 16:13:03

Odp: Kampania

#3103 2019-07-05 09:44:04

Odp: Kampania

#3104 2019-07-05 12:11:01

Odp: Kampania

#3105 2019-07-05 14:08:12

Odp: Kampania

#3106 2019-07-05 14:35:58

Odp: Kampania

#3107 2019-07-05 14:48:09

Odp: Kampania

#3108 2019-07-05 15:41:30

Odp: Kampania

#3109 2019-07-09 10:57:32

Odp: Kampania

#3110 2019-07-09 12:03:11

Odp: Kampania

#3111 2019-07-09 12:24:30

Odp: Kampania

#3112 2019-07-09 12:31:35

Odp: Kampania

#3113 2019-07-09 12:58:09

Odp: Kampania

#3114 2019-07-09 15:34:54

Odp: Kampania

#3115 2019-07-09 15:42:34

Odp: Kampania

#3116 2019-07-09 17:18:14

Odp: Kampania

#3117 2019-07-10 10:32:05

Odp: Kampania

#3118 2019-07-10 10:49:13

Odp: Kampania

#3119 2019-07-10 10:54:10

Odp: Kampania

#3120 2019-07-10 11:09:56

Odp: Kampania

#3121 2019-07-10 12:08:16

Odp: Kampania

#3122 2019-07-10 12:21:29

Odp: Kampania

#3123 2019-07-10 12:29:03

Odp: Kampania

#3124 2019-07-10 12:29:26

Odp: Kampania

#3125 2019-07-10 12:44:16

Odp: Kampania

Stopka