Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
WYPRAWA
Referee
Offline
Szkoda, że nie ma Radeusza, to dobry czas no modlitwę ;-]
Offline
WYPRAWA
Referee
Offline
Offline
WYPRAWA
Referee
Offline
Słychać też już zawracających Polowców, pierwsi dwaj wpadają w wir walki. Widać jak jeden potrąca gnolla obalając go razem z uczepionym jego uda hobgoblinem. Ślina w Twarz, widoczny bo największy z hobków niczym posokowiec rzuca się na jednego z gnolli chwytając go w pasie, zaraz też dwóch innych rzuca się na walczących i cała czwórka pada w błoto warcząc, plując i złorzecząc. Widzicie gdzieś tam jedną z hien miotającą hobkiem złapanym za nogę. Chaos.
Wielki chuj w miarę blisko. Skusił dwóch innych amatorów, jeden z nich ciął go toporkiem w ramię. Raniony zawył wściekle i kilkoma ciosami szerokiej szabli odgania atakujących. Widzicie Marlej, który ekonomicznie i mało formalnie przeszywa włócznia jednego z gnolli zwartych z hbgoblinem. Ostrze wychodzi tuż obok głowy hobgoblina, zaskakując obu walczących.
Króryś z Zielonych Traw przygniata gnolla pełznącego z dwoma strzałami w boku, zadziera mu głowę gotowy do skalpowania, ale gnoll strąca go w trawy desperackim ciosem łokcia.
Zorin - dalejesz trafienie i dmg.
Wiadomość dodana po 14 min 36 s:
Gnolle ewidentnie chcą spieprzać, ale zostały dopadnięte tak szybko, ze to niełatwe. Tylko ten mały na hienie zwinnie uniknął ciosu, obalił dwa hobki i przyczepiony kudłów hieny zaczyna umykać. Po chwili pomknęło za nim kilku jeźdźców.
Wiadomość dodana po 15 min 40 s:
Pozostali okrążają ciżbę, dwóch zeskakuje w wir walki dźgając oszalałe hieny.
Wiadomość dodana po 18 min 29 s:
Osaczone gnolle walczą zawzięcie jak dzikie zwierzęta, jeden powala nieostrożnego hobka ciosem pazurzastej łapy, Wielki Chuj rani innego szablą.
Referee
Offline
No to jedziesz druga runda. Możesz doskoczyć na 3 co najwyżej i bohatersko zajść jednego z boku
Wiadomość dodana po 01 min 48 s:
Zorin doskoczył do Chuna i ciął go w łep, niezbyt głeboko, ale krew tętniąca z rany zalewa gnollowi oczy.
Wiadomość dodana po 02 min 42 s:
Wiewiór podchodząc bokiem pakuje kolejną strzałę w plecy tego pełznącego, a potem dla pewności jeszcze jedną prosto w podnoszący się łeb.
Wiadomość dodana po 03 min 38 s:
Jedziesz Zorin jeszcze raz. Chuj osaczony jest przez dwa hobki i ciebie, ranny hobek wycofał się przytrzymując ranę ręką.
Referee
Offline
Starcie zamienia się w rzeź, hobgobliny kłębią się jak wszy zalewając gnolle, słychać piski dobijanych hien. Jeden z gnolli, wielki paskudnik roztrąca trzy hobgoliny ale trafia go kolejne, a potem jeszcze jeden.Coraz więcej ciosów spada, w końcu gnoll potyka się i zostaje zmasakrowany przez 5-6 hobgoblinów.
Zorin nie trafia Chuja, ale kiedy ten chce odpwoiedzić wrednym cieciem krew znowu zalewa mu oczy, na moment przystaje, a wtedy któryś z Zilonych Traw pakuje mu dziryt prosto w dupsko, aż grot wychodzi podbrzuszem. Gnoll wyje głośnym falset, pada na bok tłuczony trzonkami toporków, a potem wciąż żywy i przewracający jednym widocznym spod krwi okiem, jest skalpowany przez dwóch kłócących się hobgoblinów.
Referee
Offline
W geście miłosierdzia przeszywam mieczem wielkiego chuja :-]
Wróć... ręka mi zadrżała... odganiam hobków... może da się go jeszcze przesłuchać ;] Padam na niego przygniatając kolanami, rozglądam się jak sytuacja.
Offline
Referee
Offline
Rzucać czy formalność?
Offline
No nie wiem po co czas marnować pytaniem, tak rzucać
Gnoll nie został powalony, stoi, odgania się, walczy i rani - właśnie zranił Briborna.
Referee
Offline
WYPRAWA
Referee
Offline
Nie tracisz polotu, uśmiałem się lekko, może to było śmieszne, albo wychodzi ze mnie zatajona agresja ;-]
Ilu gnoli padło? Jak się da to chcę odzyskać bełt z Wielkiego Chuja, przy okazji przeszukuję go.
Rzucam do Wurdoka: Niech Ci bracie to łatwe zwycięstwo nie zmąci umysłu! (swoją drogą przebywając długo z hobkami staram się nauczyć ich języka, zagaduję, dopytuję, wybieram sobie do tego w podróży najbardziej inteligentną bestię, rozumiem, że pewnie Wurdoka)
Wracamy do obozu? Swoje zrobiliśmy (Zielone Trawy "odzyskane", dobry rekonesans za nami). Bierzmy Połowców na naradę w szerszym gronie.
Offline
6 gnolli zabitych, jeden pojmany. 7 hien zabitych.
Bełt wszedł w gościa głęboko, byłoby dużo krwawej babraniny.
Gnolle generalnie mają ciekawy sprzęt oprócz broni ręcznej: dwie sieci, powrozy, klamry, bola, a nawet takie chwytaki do łapania za gardło w formie wydrążonego kija z zaciąganą petlą na końcu, są nawet dwie zardzewiałe ale sprawne zatrzaskowe pułapki jak na niedźwiedzie.
Oprócz tego jakieś podejrzane żarcie, woda w workach, 4 ma łuki, 3 dziryty.
Żadnych cennych przedmiotów, ochrona też raczej lekka.
Ten mały wydaje się ma coś na kształt płaszcza z pozszywanych płatów skóry - masz podejrzenie graniczące z pewnością, że przynajmniej cześć kawałków to skóra ludzka i hobgoblińska.
Wiadomość dodana po 04 min 13 s:
Tak powrót do obozu i to w miarę możliwości dość szybko. Dwóch hobków zostaje wziętych na konie, rany nie pozwoliłyby im dotrzymać kroku.
W strugach deszczu, ale z dobrym morale docieracie do obozu - wcześniej wypatruje was patrol więc wszyscy są już zaalarmowani.
następuje szybka wymiana informacji, wybuchy radości (wygrana potyczka, odnalezienie cześci Zielonych Traw) na zmianę z okrzykami zgrozy (jeńcy, potwierdzenie liczby gnolli). W samym obozie nie wydarzyło się nic ciekawego, poza dobrymi polowaniami, które zapewnią mięso na wiele dni.
Referee
Offline
Co to klamry i bola?
Zabieramy ten cały majdan, może nam to znacznie rozbudować zagrywki taktyczne.
Biorę też strzał ile znajdę, napisz konkretnie ile (oczywiście jak ktoś chce to się podzielę). Łuki też zabieramy, niech się hobki zbroją.
Offline
Offline
Fajny gadżet. Ile tych strzał znalazłem? Ułatw prowadzenie "inwentory" ;-P
Offline
W znaczeniu, ze strzał gnolli? Są 4 kołczany - razem 60 strzał.
Co hobków i strzelania: oni tych łuków nie wezmą. raz, że to gnollowa broń i szczerze to mają naciągi poustawiane dośc mocno.
Dwa i ważniejsze: oni łuków nie używają i jest to jakaś kwestia zwyczaju/religii.
Tylko nieliczni mają łuki (ten dziadyga, który z wami był przy tłuczeniu Skazy miał) - nie wiadomo czy to jakaś dyspensa, kara, inna kasta czy co tam jeszcze.
Pytanie kto będzie ew. ten sprzęt targał i co konkretnie?
Hobki jedynie na dziryty i jakieś noże chętni - raczej od Zielonych Traw co przy ucieczce sporo stracili ekwipunku plus te dwie pułapki.
Referee
Offline
To ja osobiście przytulam 1 kołczan / 20sztrzał.
Myślę, że warto zabrać:
* 2 sieci
* 2 klamry (rozumiem coś jak kajdany?)
* 2 bolas (są 2? bo nie kumam tej odmiany ;-] )
* 2 chwytaki
* 2 pułapki
Jest nas tyle ludu, że do obozu chyba nie ma problemu to zabrać? Dalej pomyślimy.
Offline